a myślisz że tak można i to nic nie zakłoci...ja biore tabsy dopiero o 21. więc z tego co mówisz to rano można by było coś wziąść

jasne, ze tak.
przy nast opakowaniu przesun sobie na 22
zalezy o ktorej jeszcze masz trening , bo to przed cwiczeniami sie bierze z tego co mi wiadomo
_______________________________
 
"Myślę, że jesteś niezła dupa i chcesz mnie bardzo"
dziwki już tu sąąąąąąąąąąą!!!
"metaforyczny chuj"

chodzę państwowo do gina i mi gin mówi, że nie może mi za jednym razem - podczas jednej wizyty wypisać więcej niz jedną receptę (jak chodzilam prywatnie to dostawałam 2 recepty po 3 op.), musialabym się zarejestrować 2 raz, odstać w kolejce i poprosić o następną

tylko u mnie tak jest?

ale lipa stara u Ciebie
ja w ogole biore juz pol roku yasmin bez konsultacji .
chcialam sie zarejestrowac , ale dali mi termin za miesiac (prytwatnie!!!) szok!
wiec stwierdzialam , ze nie bo bede czekac, bo niestetety nie jestem z osob ktore wiedza co beda robily za miesiac (jesli nie znam grafiku w pracy)
no i tak jade na receptach wpisywanych przez koleznke (stomatolog) i ostatnio od rodzinnego jak bylam chora poprosilam na 3 opak.

a jak chodzilam do mojej ginki dostawalam na 3 lub 6 opakowan
(na 1 lub na 6 osobnych receptach!)

powiedz mu sweet ze jest zlodziejem (jesli placisz za wydanie recepty)
_______________________________
 
"Myślę, że jesteś niezła dupa i chcesz mnie bardzo"
dziwki już tu sąąąąąąąąąąą!!!
"metaforyczny chuj"

nie płacę, ale też nie uśmiecha mi się latać co chwilę i rozkraczać się na fotelu żeby receptę dostać, stary zboczeniec

poszła bym do innego ale inni przyjmuja w czasie kiedy muszę byc w robocie

sweet wspólczucia-ja chodze do gina raz na rok profilaktycznie(do kontroli)no i chyba ze mam jakiś problem i musze skonsultować to wtedy ide dodatkowo;
normalnie jak potrzebuje recepte to przychodze(lekarz państwowy)się rejestruje (u mnie pielęgniarka pyta czy do badania czy po recepte1)i mówie pielegniarce ze po recepte przyszłam,ta pyta na ile opakowan i co biore-wyciąga i wpisuje w karte...i na tym sie kończy...zwykle biore 3-4 opakowania i nikt nic nie mówi,raz potrzebowałam więcej to bezproblemu wypisali,nikt o nic nie pytał, a i recept u mnie tez nie ograniczają...w twojego lekarza sweet to chyba jeszcze komuny nie obalili(dalej wszystko na kartki)...

Zmieniony przez - rakietaONA w dniu 2008-03-12 15:24:55
_______________________________
 
kochać siebie to sztuka

jak się zaczelam dopytywać dlaczego, to usłyszałam, że "przepisy"
dlatego się pytam czy tak macie, ale widzę, że te "przepisy" to pan gin sobie sam ustala
no chyba, ze to przepisy wewnętrzne w przychodni - ale pytanie - po co?

to jakaś parodia jest...co mu zależy?!przecież i tak wypisał ci dwie recepty(ma jakieś dziwne przepisy)a co by było gdyby musiał wypisać ci pigułki i jakiś inny lek (to co dziubdziłby tak by mu się wszystko na jesnej recepcie zmieściło czy by ci kazał czekać w kolejce i przyjśc ponownie za godzine!?)

a nie możesz np:przyjść i powiedzieć ze chcesz tylko recepte(bez obcji dodatkowych tj.rozkraczania sie na koźle?)
_______________________________
 
kochać siebie to sztuka

mysle ze chodzi tu o kase

ja powinanm cytologie zrobic i usg zeby inny gin potwierdzil moja wade macicy , ale jak mam czekac tyle i jeszcze zaplacic 150 zł to dzieki.. chyba pojde jak sie cos zlego bedzie dzialo .
chociaz lekarza mam swietnego.
_______________________________
 
"Myślę, że jesteś niezła dupa i chcesz mnie bardzo"
dziwki już tu sąąąąąąąąąąą!!!
"metaforyczny chuj"

badanie musi być, nawet jak się spieszę i nawet jak miałam miesiac temu

poza tym jak wypisuje inne leki to się mieści na jednej recepcie
kiedyś jeszcze fajnie było, bo jak Ty prosilam pielęgniarkę i mi wypisywała, ale teraz trzeba stac w kolejce i nie ma przebacz...

u prywatnego jak się dowiadywalam też lipa, bo nie dość, że terminy są odległe, to jeszcze jest problem z godziną, moglabym się umowić 13-14, ale pracuje i nie da rady, z kolei 17-19 to najbardziej oblegane godziny... także nie da rady.