wiesz jak stalam w poczekalni do lekarki to czasem zagadalam sie z jakas laska i np.opowiadala o akcji z wrzaskiem " A CO PODEJRZENIE O CIAZY"i proba zwrocenia uwagi wszytskich na korytarzu przez babke w rejestracji jakby w poradni ginekologicznej bylo to czyms dziwnym)
albo dawno kiedys wyslalam bylego ,zeby po recepte mi skoczyl czy cos i przy okazji o cytologie zapytal to tez zrobila sensacje,ze sie o to pyta a na koncu powiedziala,ze takich informacji nie moze udzielic-wiec po jaka cholere tyle go wypytywala drac sie na cala poczekalnie?

ale ja osobiscie trafialam na te mile panie rejestratorki no i lekarka jest dobra

nie ma to jak NFZ

Zmieniony przez - GoldenEyes w dniu 2008-05-21 21:19:41
_______________________________
 
"Nawet największe prawdy mogą okazać się jeszcze tylko fałszywymi hipotezami."

[http://www.insomnia.pl/Czarna_Dziura-f163.html]

oj przecież to sam miód jak sie siedzi w poczekalni

specjalnie wtedy wydymam brzuch i się gładzę po nim



jak mi się okres skończy to idę znowu

uosobienie dobra,zrozumienia
pracuja z powolania

ale musze przyznac,ze trafiaja sie i takie na ktorych zlego slowa powiedziec nie mozna,szkoda,ze tak rzadko
_______________________________
 
"Nawet największe prawdy mogą okazać się jeszcze tylko fałszywymi hipotezami."

[http://www.insomnia.pl/Czarna_Dziura-f163.html]

green8 wyluzuj z tymi panstwowymi przychodniami-ja do prywatynego nie chodze,tylko na NFZ nigdy sie nie spokałam z takimi przypadkami jak ty zeby Pani z rejestracji wrzeszczala co w ciazy czy cos w tym stylu-a jesli nawet cos takiego by powiedziała to:
a)nie ma prawa powiedzieciec czegos takiego i zwrocilabym jej uwage ze wypraszam sobie takie komentarze-i to by pewnie poskutkowalo!moze pomyslec ale nie powiedziec;
b)zignorowalabym to i powiedziała ze :nie ide do ginekologa dla przyjemnosci.
na swoja państwowa przychodnie nie moge powiedziec zlego zdanie-pani ktora rejestruje jest zarazem polozna-bardzo rozmowna i sympatyczna osoba.

jak wsydzicie sie pojsc do przychodni tylko dlatego ze miasto jest male i kogos znajomego mozna spotkac-to widocznie nie dorosliscie jeszcze do niczego i najlepszym rozwiazaniem bedzie dla was jazda na gumach

zreszta jesli juz musicie isc do tego prywatnego gina to poproscie o recepte na wiecej opakowan nie powinnien robic problemu ze nie przepisze bo cos tam
_______________________________
 
kochać siebie to sztuka

Witam Panie (i Panów?)

Miałam dobre chęci, chciałam (nawet bardzo) przeczyta cały temat i poszukać ewentualnej odpowiedzi na moje pytanie, ale nie wyszło. Tak wiec zapytam.

1) Przedstawienie problemu

Do tej pory z mężem zabezpieczałam się za pomocą prezerwatywy, jednak ok trzech miesięcy temu mój ginekolog poradził mi na dolegliwości które mi dolegały tabletki "diana". Zrezygnowaliśmy wiec z innej formy zabezpieczenie. Zabrałam dopiero dwa opakowania (standard 21 dni przerwa 7 dni, 21 dni przerwa 7 dni. Po pierwszym opakowaniu okres przyszedł po 3 dniach od odstawienia, skończywszy opakowanie drugie zakończyłam w zeszły piątek, w niedziele w godzinach przedpołudniowych kochałam sie z mężem i użyliśmy prezerwatywy, która niestety pękła. Wzięłam od razu zwiększona dawkę tabletek antykoncepcyjnych ( 2 sztuki - słyszałam, nie wiem czy słusznie, że to się nazywa metoda YUZPE, ale nie ufając jej w poniedziałek o godzinie 13 zażyłam tabletkę escapelle.

2) Pytanie

Jest czwartek, cały czas czuję ból brzucha, ale okresu ani widu, ani słychu. To nie jest czas kiedy chciałabym mieć dziecko, warunki ku temu mamy, ale nie czuję sie na siłach, wiec ciąża byłaby raczej niewskazana. Czy wydaje się wam, ze mogłam zajść w ciążę? Wiem, ze raczej jest to niemożliwe ze względu na czas zapłodnienia komórki, ale boję sie strasznie.

Dziękuje za cierpliwość ;)


Zmieniony przez - Pinczal w dniu 2008-05-22 23:11:16

jeżeli dobrze zrozumiałam to opakowanie skończyłaś w piątek? podczas 7 dnowej przerwy (tj. w niedzielę) kochałaś się z mężem?i nie wiadomo czemu w przypływie paniki (gdy gumka pękła), wzięłaś te tabletki, tak ? Kochana podczas 7 dniowej przerwy tez jesteś zabezpieczona, więc gdyby nie twoja pochopna decyzja o wzięciu tabletki, wszystko było by ok, a teraz to już rozregulowałaś organizm i radziłabym wizytę u lekarza.

jak monia4 niepotrzebnie brałaś escapelle- to one rozlegulowały organizm! nie wiedziałaś ze w czasie przerwy jesteś chroniona i nie potrzebujesz gum dodatkowo?
jesdynie gdybyś robiła przerwe i nie zamierzala brać po niej pigułek wtedy nie jesteś chroniona,ale jeśli bierzesz nastepne opakowanie to nie ma obaw;

moim zdaniem nie zaszłaś w ciaże...ale dla upewnienia sie idz do gina.
_______________________________
 
kochać siebie to sztuka

chciałam zauważyć,że w niedzielę wzięłaś podwójną dawkę tabletek,a to było w 2 dniu przerwy, organizm mógł to więc potraktowć nie jak 7 dniową przerwę tylko jak zapomnienie tabletki w sobotę!I tu masz problem...

namieszanie z poplątaniem

trudno wyczuć jak zachował się twoj oraganizm...
do lekarza

podczas przerwy takze jestes zabezpieczona
namieszalas rowno niepotrzebnie zupelnie
jakbys nie wziela escapelle to powiedzialabym,zebys normalnie zaczela kolejne opakowanie ,ale jedynie moge polecic,zebys zadzwonila do ginka i przedstawila sytuacje
_______________________________
 
"Nawet największe prawdy mogą okazać się jeszcze tylko fałszywymi hipotezami."

[http://www.insomnia.pl/Czarna_Dziura-f163.html]