@ Wodzu10 :
Czyżbyś znał takie przypadki aż za dobrze hall?

Owszem i były to liczne "przypadki". Najczęściej dotyczyły par w Waszym przedziale wiekowym. Do czasu rozstrzygnięcia ewentualnej ciąży nie będzie to Twoim głównym zmartwieniem, ale później--o ile obejdziecie się tym razem bez potomka--warto, byś przemyślaś to sobie, Winnetou .

Ja tu dużo do myślenia nie mam. Niby wina zawsze jest po obu stronach ale nie mi się po***ało z tabsami...


EDIT PO DŁUŻSZYCH PRZEMYŚLENIACH:

Sugerujecie, że mogła zrobić to celowo?

Zmieniony przez - Wodzu10 w dniu 2007-01-02 00:35:05

@ Wodzu :

[http://www.insomnia.pl/-t178272-s6699.html#post7]

Dzisiaj wypytałem się nieco więcej o szczegóły... Jest sporo inaczej niż wcześniej mówiła. Miała zacząć nowe opakowanie w środę a zaczęła w sobotę. A ten piątek, kiedy się kochaliśmy, był tydzień później a nie w dniach, w których nie brała tabletek. Ryzyko także spada ale te 3 dni to i tak zachwiało równowagą w organizmie i działaniem tabletek. Nie zapomniała wziąć w trakcie brania, tylko zaczęła nowe opakowanie 3 dni później niż miała zacząć ;-/

To nawet gorzej. Jeżeli kochaliście się po czasie jak miała zacząć brac a nie zaczęła to sznase na ciąże sa największe.
_______________________________
 
stateczna żona swojego męża%-)

To nawet gorzej. Jeżeli kochaliście się po czasie jak miała zacząć brac a nie zaczęła to sznase na ciąże sa największe.
_______________________________
 
stateczna żona swojego męża%-)

Zaczęła w sobotę a kochaliśmy się w piątek, kiedy już brała, te 6 dni później. Może być aż tak nieciekawie? <bije glowa w sciane>

Zmieniony przez - Wodzu10 w dniu 2007-01-02 22:05:19

Powinno się min 7 dni zabezpieczać prezerwatywą w takim przypadku.
Trudno stwierdzić jak będzie.
_______________________________
 
stateczna żona swojego męża%-)

No dowiemy się 10 stycznia... tak czy siak zaleję się jak jeszcze nigdy

Najszczersze gratulacje! Jakby co, będę pierwszy