Bez wątpienia dieta odgrywa ważną rolę w rozwoju raka. Liczne badania wykazały, że w przypadku różnych rodzajów raka występowanie choroby mogłoby zostać zredukowane do 30% w rezultacie zmodyfikowania diety.
Obecnie istnieje tendencja do poszukiwania czynników chroniących, które obecne są w warzywach i owocach oraz innych produktach pochodzenia roślinnego, jak chociażby soja. Uważa się, że pewne choroby są spowodowane zbyt niskim spożyciem pewnych komponentów pochodzenia roślinnego takich jak izoflawony.
Izoflawony takie jak takie jak genisteina i daidzein są słabymi fito-estrogenami, które mogą mieć działanie antyestrogenne. Izoflawony występują przeważnie w soi. Eksperymenty przeprowadzone na zwierzętach pokazują, że spożywanie soi może mieć działanie chroniące przed rozwojem licznych guzów. Poza tym pewna liczba badań epidemiologicznych pokazuje, iż spożywaniu soi towarzyszy obniżone prawdopodobieństwo występowania licznych odmian raka. Między innymi badania przeprowadzone w Singapurze wskazują na fakt, iż u kobiet, które spożywają soję w dużych ilościach, prawdopodobieństwo zachorowania na raka piersi jest o połowę mniejsze niż w przypadku kobiet, które zaledwie sporadycznie żywią się produktami sojowymi. Uważa się, że podobnie jak w przypadku tamoxifenu, stosowanego na całym świecie w zapobieganiu i leczeniu raka piersi, izoflawony zmniejszają możliwość pojawienia się raka piersi poprzez analogiczne działanie antyestrogenne.
Licznemu występowaniu estrogenu we krwi towarzyszy wysokie prawdopodobieństwo zachorowań na raka piersi. A ponieważ zarówno tamoxifen jak i izoflawony, posiadające bardzo słabe działanie estrogenne, współzawodniczą z naturalnymi estrogenami w łączeniu się z receptorami estrogennymi, przeciwdziałają estrogenom. Poza tym izoflawony powodują zupełne zahamowanie systemu enzymów aromatycznych. System enzymów aromatycznych jest istotnym źródłem estrogenu u kobiet po menopauzie oraz uważa się, że odgrywa on ważną rolę w rozwoju raka piersi. Co więcej okazuje się, że spożywanie soi może zredukować poziom hormonów folikulotropowych oraz androgenów nadnercza i wydłużyć cykl menstruacyjny. Te czynniki z pewnością mogą również przyczyniać się do zmniejszenia ryzyka zachorowań na raka piersi. Liczne odkrycia epidemiologiczne, eksperymenty przeprowadzane na zwierzętach oraz badania invitro pokazały, że składniki soi są również w stanie hamować rozrastanie się wielu komórek rakowych nie związanych z hormonami, jak w przypadku raka płuc i żołądka.
Dzięki wykorzystaniu biologii molekularnej udowodniono także, iż sojowy izoflawon genisteina hamuje liczne związki enzymatyczne odpowiedzialne za powstanie raka. Genisteina jest w stanie znacząco kontrolować białkowe tyrozyny kinazy. Działanie tych enzymów wzmaga się ogromnie w komórkach rakowych, a zatem zahamowanie tych związków enzymatycznych uznaje się zaistotne w zwalczaniu chorób nowotworowych.
Poza tym genisteina hamuje również liczne związki enzymatyczne, które związane są z kontrolą wzrostu komórek, jak chociażby topo-izomerazy DNA. Ostatnio okazało się, że genisteina jest w stanie zwalczyć również powstawanie nowych naczyń krwionośnych. Te nowo powstające naczynia krwionośne odgrywają znaczącą rolę w rozwoju nowotworów. Zatem uważa się, że genisteina nie tylko ma bezpośredni wpływ na hamowanie rozwijania się nowotworów, lecz także działa niebezpośrednio hamując powstawanie nowych naczyń krwionośnych.
Wiele czynników potwierdza fakt, iż składniki soi mogą odgrywać ważną rolę w zapobieganiu chorobom nowotworowym. Istnieje nadzieja, że w najbliższej przyszłości dalsze badania będą w stanie lepiej wytłumaczyć to zjawisko.
Porady żywieniowe
Liczne obserwacje naukowe prowadzą do przypuszczeń, że pewna liczba nieodżywczych składników obecnych w pożywieniu jest w stanie znacząco wpłynąć na procesy biologiczne w naszym ciele. Badania te wskazują na fakt, iż spożywanie tych składników może pomóc w zapobieganiu pewnym chorobom.
Rozwój raka jest złożonym procesem, który składa się z różnych stadiów. Zanim, mamy już do czynienia z "chorobą kliniczną", następuje cały proces początkowego rozwoju komórek nowotworowych. Na pewnych etapach tego procesu prawdopodobnie skład diety decyduje o tym, czy nastąpi dalszy rozwój preneoplazji.
Zapobiegawczo można dokonać prostej zmiany w swojej diecie, spożywając więcej warzyw i owoców, a także zwiększając ilość produktów sojowych i produktów pełnoziarnistych. Celem takiego programu zapobiegawczego byłoby zwiększenie stężenia izoflawonów i lignanów w plazmie ludzi z Zachodu, aby osiągnąć stężenie występujące w organizmach narodów azjatyckich czy też wegetarian.
W krajach azjatyckich średnio spożywa się do 35mg izoflawonów dziennie. Taką ilość izoflawonów można osiągnąć wypijając około 0,5 litra mleka sojowego (uzyskiwanego z całych ziaren soi) dziennie. Czy też stosując różne kombinacje mleka sojowego, deserów, jogurtów sojowych, burgerów i tofu.
Ponieważ azjatyckie narody od dłuższego czasu spożywają duże ilości produktów sojowych, należy spodziewać się, że nie pojawią się żadne skutki uboczne, lub będą one niewielkie, kiedy zwiększy się konsumpcja produktów sojowych na Zachodzie osiągając poziom krajów azjatyckich.
[www.zielarnia.pl]
a jestes kobieta czy mezczyzna ?
bo izoflawony maja tez aktywnosc hormonalna, korzystna wlasciwie wylacznie dla kobiet
(niektorzy pisza inaczej, ja uwazam j/w)