Pani w szkole podstawowej pyta małego Kulczyka:
- Jasiu, kim chcesz zostać gdy dorośniesz?
- Biznesmenem.
- Jasiu, u nas nie ma biznesmenów. A Ty, Olku? - nauczycielka pyta Kwaśniewskiego - kim chciałbyś zostać?
- Prezydentem.
- Ależ Olku, u nas nie ma prezydentów! A Ty Wołodia? - nauczycielka pyta Ałganowa.
- A ja to wszystko kolegom załatwię!
********************************************
Dalsza przyszłość. Andrzej II Lepper przebrany za astronautę dojeżdża na przylądek Kennedy'ego.
-Szef ekspedycji do Leppera:Panie Lepper jest pan uczestnikiem naszej misji marsjańskiej.Czy nie obawia się pan lotu ?
-Lepper :Tylko trochę.(w myślach: Przez te miesiące lotu przekonam astronautów do głosowania na mojego następcę.)
-Szef: Rozumiem,że chcecie urządzić piknik na statku.
-Lepper:Tak.Będzie to piknik wyborczy.
-Szef:A co będzie?
-Lepper:Batony "Mars".
-Szef:Coś pan wspomniał jescze.
-Lepper:Nic takiego szefie.
**********************************************
Lepper wzywa wróżkę:
- W nocy śniły mi się ziemniaki. Co to znaczy?
- To znaczy, że Pana na jesień wykopią albo na wiosnę posadzą.
**********************************************
Przed wyborami zajączek zastanawia się na którą partię ma głosować.
Postanowił zorientować się co na kogo będą głosować inne zwierzątka. Pyta myszkę:
- Myszko, na jaką partię zagłosujasz?
- Na Prawo i Sprawiedliwość. Moja babka żyła z kościoła, moja matka żyła z kościoła i ja też będę z niego żyła. To partia w sam raz dla mnie.
Zajączek pokicał dalej i zobaczył ślimaka.
- Ślimaku, na jaka partię zagłosujesz?
- Na Platformę Obywatelską. Mój dziadek miał własny dom, mój ojciec miał własny dom i ja mam własny dom.
Po chwili zajączek zobaczył hipopotama.
- Hipciu, na jaka partię będziesz głosował?
- Na Samoobronę.
- A dlaczego?
- Mój dziad miał wielką gębę, mój ojciec...
*********************************************
Polski minister udał się w oficjalną podróż do Francji. Jednym z punktów wizyty była kolacja u francuskiego odpowiednika. Widząc jego wspaniałą willę, z obrazami wielkich mistrzów na ścianach, pyta się, jak on zapewnia sobie taki poziom życia ze skromnej pensji urzędnika republiki.
Francuz zaprasza go do okna:
- Widzi pan tę autostradę?
- Tak.
- Ona kosztowała 20 miliardów franków, firma wypisała fakturę na 25, a różnicę przekazała mi.
Dwa lata później minister francuski udaje się do Polski i odwiedza swojego polskiego odpowiednika. Kiedy podjeżdża pod domostwo ministra, jego oczom ukazuje się najpiękniejszy pałac jaki widział w życiu. Pyta od razu:
- Nie rozumiem, dwa lata temu stwierdził pan, że prowadzę książęce życie, ale w porównaniu do pana... Polski minister podchodzi do okna:
- Widzi pan tam autostradę?
- Nie.
- No właśnie.
Premier Miller odwiedza wzorowe gospodarstwo rolne. Gdy znalazł się w chlewni, pośród stada dorodnych świń, towarzyszący grupie oficjeli fotoreporterzy natychmiast strzelają fotki. Na to Miller:
- Żeby mi tam nie było jakiegoś głupiego podpisu pod zdjęciem! Typu "Miller i świnie" czy coś takiego.
- Ależ skąd panie Premierze! - odpowiadają reporterzy. Wszystko będzie cacy.
Nazajutrz ukazuje się gazeta ze zdjęciem Millera wśród świn, podpis:
"Miller (drugi od lewej)".
********************************************
Nauczycielka pyta Jasia podczas WOS-u.
-Jasiu wyjaśnij jak odróżnić prawicę od lewicy.
-Otóż prawica to prawnicy,a lewica to lwy.
*******************************************
LISTA PRZEBOJÓW RADIA
1.GIERTYCHSTEIN "SUPER SZKOŁA"
2.THE LEPPERS "DAS TRAKTOR"
3.GEORGE BUSZ "AFRIKA MAJA"
4.DUCKLAND DANCERS "KWA,KWA"
5.NUCLEAR BOMBERS "IRAQ OFFENSIV"
6.MERKEL "ZLODOWACENIE UNII"
7.PUTIN "GAZ JEST NASZ"
8.ŁUKASZENKO "CZARNOBYL DESTRUCTOR"
9.THE SANEPID "EBOLA ATTACK"
10.THE NASA "WELCOME TO MARS"
11.AUSTRALOPITHECUS "DAS MAŁPE"
*****************************************
W czasie pomarańczowej rewolucji putin dzwoni do sztabu Juszczenki i mówi, umożliwimy wam przejęcie władzy, ale musicie nam dać Lwów i Kijów.
W sztabie lekka konsternacja, po chwili odpowiadają:
- Ok, damy wam kijów, ale lwów musicie sobie sami nałapać.
****************************************
Wybory w latach 50-tych. Na ścianie wisi portret Stalina. Przyciąga uwagę starszej, niedowidzącej babci.
- O! Piłsudski.
- Nie Piłsudski towarzyszko tylko Josef Wisarionowicz Stalin.
- A co on takiego zrobił ten Stalin?
- On wygnał Niemców z Polski.
- Dałby Bóg, pogoniłby i Ruskich.
Bush i Blair na spotkaniu towarzyskim szepczą coś do siebie.
Podchodzi do nich jeden z gości i pyta o czym rozmawiają.
Blair odpowiada, że omawiają plany III wojny światowej.
- zamierzamy zabić kilkadziesięt milionów muzułmanów i jednego dentystę.
Gość: dentystę ?!
Blair do Busha: a nie mówiłem, że nikt nie zapyta o muzułmanów
******************************************
Leopold Lewin - "Na otrzymanie legitymacji Platformy"
Kiedyś Piskorski, a dzisiaj ty -
Czego więcej: dumy czy radości?
Na śmierć za wolność tysiące szły
I zaginęły w Unii Wolności.
Otwierasz - zwyczajne słowa,
Druczek z nazwiskiem, pieczęcią,
A mostem je przypieczętował
Hertel i Pięćdziesięciu.
Kiedyś oni, a dzisiaj ty -
Czego więcej: dumy czy radości?
Że tak jak oni teraz my
Wznosimy piętra przyszłości.
Zgiełk Parad i demonstracji,
Pierś listą Wildsteina rozdarta -
Przyjrzyj się legitymacji:
Która to Rokity Partia?
Każdy dzień nas unieśmiertelnia
W betonie, granicie, stali,
Teczka nasza wciąż się zapełnia -
Naprzód! Tusk nas ocali!
---------------
Władysław Broniewski: "Słowo o Tusku" (fragment).
Platforma - parowóz dziejów
Chwała jej maszynistom!
Cóż, że wrogie wiatry powieją?
Chwała płonącym iskrom!
Chwała tym, co wśród ognia i mrozu
trwali jak wody plusk,
jak wcielona wola i rozum,
jak Tusk.
------------------
Genialny Wódz Platformy - przyjaciel każdego Polaka.
Czułe serce kraju.
Człowiek, który wygrał wszystkie bitwy.
Człowiek, który ocalił demokrację.
Marszałek pokoju i zwycięstwa.
Genialny architekt kapitalizmu.
Genialny umysł, płomienne uczucie, żelazna wola liberała.
Gwiazda Pomorza.
Gwiazda przewodnia i nadzieja narodu.
Inżynier naszych marzeń.
Jutrzenka nowej ery.
Marszałek zwycięstw.
Mądry i prosty jak prawda z "Gazety Wyborczej".
Mąż natchniony redaktorem M.
Mąż sprawiedliwy.
Nadzieja i otucha wszystkich gejów.
Najlepszy i najmądrzejszy z przyjaciół.
Najserdeczniejszy przyjaciel zwykłego człowieka.
Największy liberał naszych czasów.
Nasze Słońce.
Olbrzym myśli i czynu.
Pierwszy obywatel Polski.
Pochodnia liberalizmu światowego.
Potężny, twórczy, promienny, płomienny człowiek.
Prometeusz nowej ery.
Słońce liberalizmu.
Słońce ludzkości, pokoju i postępu.
Ten, który ukochał prostego człowieka.
Troskliwy opiekun i światły doradca Polski Liberalnej.
Chwała Tobie, Donaldzie!
***************************************
Spotyka się Rysio z 'Klanu' z senatorem Niesiołowskim.
- A witam pana, panie Ryszardzie, co u pana słychać?!
- A nic takiego, tylko moja córka Bożenka zaczęła popalać marihuanę .....
- Marihuanę?! Co pan mówi?! Jakby rządziło PO, to już dawno by córka zażywała kokainę!
Następne spotkanie Rysia i Niesioła
- A witam pana, panie Ryszardzie, co u pana słychać?!
- A nic takiego, tylko źle zainwestowałem swoje oszczędności.....
- A to wstąp pan do PO, właśnie pozbywamy się z partii tych co dobrze inwestowali!
I jeszcze jedno spotkanko Rysia i Niesioła]
- A witam pana, panie Ryszardzie, co u pana słychać?!
- A nic takiego, tylko panie senatorze tragedia....
- Jak tragedia?
- Żona mnie zdradza.....
- A z kim?
- Z moim kolegą Mariuszem.....
- A to rzeczywiście tragedia.....
Rozmowa przed wyborami prezydenckimi:
- Co powiesz na takich kandydatów?
- Mamy cholerne szczęście.
- Szczęście?
- Tak, że musimy wybrać tylko jednego.
Ostatnio nastąpiła całkowita zmiana hierarchii w świecie zwierząt:
- Kaczor rządzi
- Lisa słuchają miliony
- Lew siedzi
---------------------------
Po czym się poznaje, że polityk kłamie?
- Po tym, że porusza ustami...
---------------------------
Kowalski pyta starego wędkarza:
- Jak tam, biorą?
-Paaanie, biorą, zawsze biorą, tylko nie dadzą się złapać!
---------------------------
Rozmowa przez telefon:
- Jakie są pańskie poglądy polityczne?
- Moje poglądy poli... Proszę chwilę zaczekać, muszę uspokoić synów... BENITO! ADOLF! Uspokójcie się
---------------------------
Stoi Pęczak przy oknie aresztu i wygląda na podwórko.
-O, nowych przywieźli.....ale to jeszcze nie Leszek!
---------------------------
Wiele lat temu Jaruzelski udał się z wizyta do Regana. Rozmawiają sobie, a Jaruzelski pyta:
- Słuchaj Ronny, jak ty to robisz, ze u ciebie wszystko chodzi jak w zegarku?
Regan wyjaśnia, ze sekret leży w dobrze zorganizowanej administracji i zdolnych ludziach. Postanawia zaprezentować Jaruzelskiemu jakich to ma zdolnych ludzi. Łączy się ze swa sekretarka i mówi:
- Bush do mnie!
Po chwili zjawia się Bush. Regan mówi:
- Bush, mam dla ciebie zadanie. Odpowiedz mi, kto to jest: urodziła go twoja matka, ale to nie jest twój brat, ani twoja siostra.
Bush chwilę się zastanawia i mówi:
- Jeśli to nie mój brat... ani moja siostra... to w takim razie to jestem ja!
- Bardzo dobrze! - mówi Regan, a Jaruzelski kiwa z uznaniem głową.
Po powrocie do kraju Jaruzelski dzwoni do sekretarki i mówi:
- Kiszczak do mnie!
Po chwili zjawia się Kiszczak.
- Kiszczak, mam dla was zadanie. Kto to jest: urodziła go twoja matka, ale nie jest to ani twój brat, ani twoja siostra.
Kiszczak długo się zastanawia po czym mówi:
- Towarzyszu Generale, melduję, że nie wiem, ale obiecuję, że najdalej jutro złapiemy sq*.*syna!
Na to Jaruzelski:
- Nie złapiecie, nie złapiecie...
- Dlaczego, Towarzyszu Generale?
- Bo to jest Bush.
---------------------------
Ulicą idzie staruszek. W pewnej chwili potknął się i upadł. Podchodzi do niego Lepper i pomaga mu wstać.
- Bardzo panu dziękuję - mówi staruszek. - Jak mogę się panu odwdzięczyć?
- Niech pan w najbliższych wyborach odda swój głos na mnie.
- Ależ panie, ja upadłem na d..., a nie na głowę!
---------------------------
Dlaczego Demokraci.pl mają w ogóle jakieś społeczne poparcie? Zastosowali ukryty erotyczny przekaz na swoich billboardach. Czytając adres ich strony wymawia się jak: De-mokra-cipe-L.
...Tylko co to jest to "L"?
---------------------------
Przychodzi Nałęcz do Cimoszewicza i mówi:
- Mam dwie wiadomości: dobrą i złą. Od której zacząć?
- Od dobrej.
- Tusk zrezygnował z udziału w wyborach!
- A ta dobra?
- Przekazał swoje głosy Lepperowi.
---------------------------
Do Warszawy przyjechał japoński dziennikarz. Po tygodniu faksuje do redakcji:
"Ta Polska, to cywilizowany kraj. Mieszka tu dużo ludzi różnych narodowości. Są nawet Indianie, którzy biją się kijami bejsbolowymi z łysymi buddyjskimi mnichami w młodzieżowych strojach."
---------------------------
- Co zrobić, żeby każdej partii w Polsce podobała się nowa konstytucja?
- Dla każdej partii uchwalić po jednej konstytucji.
---------------------------
Prezydent Kwaśniewski wizytuje kaczą fermę w Wąchocku. Kaczki na jego widok mówią:
- Kwa, kwa, kwa...
Kwaśniewski pyta gospodarza:
- Czym karmicie te kaczki?
- Otrębami z wodą.
- Dawajcie im kukurydzę z mlekiem, żeby moje nazwisko wymawiały w całości.
---------------------------
- Co robi Japończyk, gdy chce otrzymać podwyżkę?
- Pracuje jeszcze lepiej niż dotychczas.
- A co robi Polak, gdy chce dostać podwyżkę?
- Strajkuje.
---------------------------
Nauczycielka pyta ucznia:
- Jasiu, dlaczego napisałeś, że odległość geograficzna to rzecz względna?
- Bo kiedyś najbliższa droga do polskiego parlamentu wiodła przez Moskwę, a teraz wiedzie przez Częstochowę
---------------------------
- Jaka jest różnica między Jamesem Bondem a byłym premierem Oleksym?
- Bond jest szpiegiem, a Oleksy jest... łysy.
_______________________________
I just don't know what to do with myself.
Money for nothing and chicks for free.
PRAWA KOŁODKI
1. Obywatel żyje po to, aby płacić podatki.
2. Prawo nie działa wstecz - z wyjątkiem prawa podatkowego.
3. Prawo podatkowe to zbiór pomyłek.
4. Państwo najlepiej wie, na co wydać pieniądze obywatela.
5. Stawki podatkowe powinny być mniejsze, ale muszą być większe.
6. Kto korzysta z dobrodziejstw ustawy podatkowej - grzeszy. (Nie dotyczy Urzędu Skarbowego i pracowników Ministerstwa Finansów).
7. Nie trzeba rewaloryzować wysokości progów podatkowych - przecież nie ma inflacji.
8. Przekazuj darowizny tylko najbardziej potrzebującym: pracownikom Urzędów Skarbowych.
9. Pakiet "Polska 2000" jest dobry, przez co niemożliwy do realizacji.
10. W roku 2001 znieść całkowicie podatek dochodowy, wprowadzając w to miejsce VAT w wysokości 200 procent.
---------------------------
- Za co nagrodę Nobla dostał Reymont, a za co Wałęsa?
- Reymont dostał Nobla za "Chłopów", a Wałęsa za to, że z chłopów zrobił dziadów.
---------------------------
Rozprawa sądowa. Sędzia zwraca się do oskarżonego: "Czy oskarżony przyznaje się do winy?"
Oskarżony: "Ja tylko mówiłem prawdę".
Sędzia: "A więc jednak oskarżony przyznaje się do winy!".
---------------------------
Płynie tratwa, a na niej Papież i Miller. Rozpętał się sztorm i pierwsza fala zatopiła Papieża. Następna uderzyła w Millera, ale on nie zatoną. Dlaczego nie? Bo co ma wisieć nie utonie!
---------------------------
Dwóch kolesi z Młodzieży Wszechpolskiej idzie ulicą. Po jakimś czasie patrzą... a tu idą Żydy.
jeden mówi do drugiego
-Ty, wpirdoli*y im
-Słuchaj stary, nie wiem. A jak oni nam spuszczą łomot
-NAM ? ZA CO ??
---------------------------
Przychodzi Jakubowska do sklepu:
- Poproszę dwie bułki lub czasopisma.
---------------------------
Telefon do prezydenta Reagana:
- Panie prezydencie mamy problem.
- O co chodzi?
- Rosjanie maluja Ksiezyc na czerwono! Co mamy zrobic???
Na to Reagan:
- Kiedy wyschnie dopiszcie Coca-Cola.
---------------------------
Kiedyś pracując jako kierowca ambasadora, będąc na spotkaniu noworocznym ze swoim szefem u Prezydenta Kwaśniewskiego (ja warowałem pod pałacem )czekając aż raczy wyść ambasador, stojąc wśród moich kolegów (ok 10 osób ) patrzymy idzie elegancko ubrany pan łamaną polszczyzną pytając: Przepraszam Panowie nie wiecie gzdie jest Holandia (chyba miał na myśli kierowcę i jego samochód ) jeden z nas na to: Jak mnie uczono to gdzieś w krajach Beneluksu.l
---------------------------
Rokita spotyka Romana Giertycha i mówi:
- Widziałem ostatnio twojego ojca.
- Mojego ojca? Gdzie?
- Na liście Wildsteina.
---------------------------
Polska, rok 2015. Spłonęła biblioteka narodowa a w niej cały księgozbiór prezydenta Leppera. Jedna z tych dwóch książek była wyjątkowo cenna, bo już pokolorowana.
---------------------------
Lepper wzywa wróżkę:
- W nocy śniły mi się ziemniaki. Co to znaczy?
- To znaczy, że was na jesieni wykopią albo na wiosnę posadzą
---------------------------
Ulicą idzie staruszek. W pewnej chwili potknął się i upadł. Podchodzi do niego Lepper i pomaga mu wstać.
- Bardzo panu dziękuję - mówi staruszek - jak mogę się panu odwdzięczyć?
- Niech pan w najbliższych wyborach odda swój głos na mnie.
- Ależ panie, ja upadłem na d..., a nie na głowę!
---------------------------
Wpada pan Lepper do chińskiej restauracji w Brukseli. Mija chwilka kelner przynosi pałeczki, a Lepper na cały głos:
- A co ja bęben zamawiałem?!
---------------------------
Nauczycielka mówi do ucznia:
- Jasiu, nie wolno ci palić papierosów - przecież jesteś dopiero w 3-ciej klasie.
- Tak, prosze Pani, ale Lepper jak był w 3-ciej klasie to juz palił.
- Owszem, Jasiu, ale Lepper miał już wtedy skończone 18 lat.
---------------------------
Dlaczego Lepper zamierza tysiąckrotnie zwiększyć składki na Samoobronę?
- Będzie zbierał na blokadę
_______________________________
I just don't know what to do with myself.
Money for nothing and chicks for free.
Dlaczego Lepper woli solarium od Słońca?
- Bo Słońce jest dla niego za daleko. A poza tym, Słońce zachodzi na Zachodzie, a Zachód jest podejrzany.
---------------------------
- Jaka jest różnica między Jamesem Bondem a byłym premierem Oleksym?
- Bond jest szpiegiem, a Oleksy jest... łysy :)
---------------------------
Popularny swego czasu program "Z Walęsą na rybach". Edycja zimowa.. Prezydent sam wybiera scenerię, rozstawia krzesełko, wykuwa przerębel, siada, kamery wlączone...
Nagle slychać donośny glos: " TU NIE MA ŻADNYCH RYB!!!!" Prezydent i ekipa skonsternowani rozglądają się dookola.. i znów słyszą : " TU NIE MA ŻADNYCH RYB!!!!!!!!"
W końcu Wałęsa zirytowany wstał z krzesełka i krzyczy : " Kto to ??"
" TU MÓWIĘ JA - KIEROWNIK LODOWISKA! TU NIE MA ŻADNYCH RYB!!!"
---------------------------
- Kiedy E. Olisadebe będzie prawdziwym Polakiem?
- Jak przeprosi żydów za Jedwabne!
---------------------------
W 1968r., po słynnym wystawieniu "Dziadów", delegacja polska bawiła w Moskwie. Chruszczow zwraca się do Gomułki:
- Podobno u was w teatrze wystawiono antyradziecką sztukę?
- No, tak, "Dziady" - z pokorą potwierdza Gomułka.
- I coście zrobili ?
- Zdjęliśmy sztukę.
- Dobrze. A co z reżyserem?
- Został zwolniony z pracy.
- Dobrze. A autor ?
- Nie żyje.
- A toście chyba przesadzili...
---------------------------
Andropow, jeszcze jako szef KGB, zwierzał się najbliższym:
- Kiedy zostanę gensekiem, zmienię te idiotyczne strefy czasowe. Ileż to kłopotów!
Dzwonię do Pekinu z gratulacjami z okazji wyboru Deng Xiaopinga, a tam mówią:
"To było wczoraj!". Dzwonię do Watykanu z kondolencjami po zamachu na papieża, a tam pytają: "Jaki zamach?!"
---------------------------
Po II wojnie światowej Stalin ogłosił rozpoczęcie budowy komunizmu w ZSRR. W jednym z kołchozów Uzbekistanu zwołano zebranie partyjne poświęcone komunizmowi, jednak nikt nie wiedział, co znaczy słowo komunizm. Wybrano więc delegata, który po długiej podróży dotarł przed oblicze Stalina i pyta, co znaczy to słowo. Stalin chwilę myśli, w końcu przywołuje delegata do okna.
- Widzicie towarzyszu tę ciężarówkę?
- Widzę.
- Jak będzie komunizm, to będą tu stały tysiące takich ciężarówek!
Delegat wraca do kołchozu. Wszyscy pytają go, co to jest ten komunizm. Delegat podchodzi do okna i mówi:
- Widzicie tego żebraka?
- Widzimy.
- Jak będzie komunizm, to tu będą tysiące takich żebraków!
---------------------------
Podczas kolejnego spotkania w Białym Domu Gorbaczow i Reagan postanowili się zabawić: Reagan rysuje karykaturę Gorbaczowa, a Gorbaczow - Reagana. Z jednym tylko zastrzeżeniem: nie można rysować "poniżej pasa". Po kilku minutach Gorbaczow pokazuje swoją pracę. Reagan pyta:
- Dlaczego na twoim rysunku jedno ucho mam małe, a drugie duże?
- Bo dużym uchem słuchasz kongresu, a małym - narodu.
Teraz swoją pracę pokazuje Reagan. Gorbaczow pyta:
- Dlaczego na twoim rysunku jedną pierś mam dużą, a drugą - małą?
- Bo większą piersią karmisz ministrów, a mniejszą - dyrektorów fabryk i generałóww.
- A co z narodem?
- Przecież umawialiśmy się, że nie będziemy rysować poniżej pasa!
---------------------------
Działacz KPZR tłumaczy słuchaczom, jak szybko zmieniać się będzie na lepsze życie w ZSRR:
- Za dwa lata każdy będzie mógł kupić sobie rower, za trzy lata motocykl, a za cztery lata każdego będzie stać na kupienie samochodu, a za pięć lat każdy będzie miał swój helikopter!
Ktoś z sali wstaje.
- Rozumiem rower, motocykl, samochód... Ale po co każdemu helikopter?
- A jak dowiecie się, że na przykład w Odessie można kupić zapałki, a w Kijowie papierosy? Wsiadacie wtedy we własny helikopter i za chwilę jesteście na miejscu!
---------------------------
Jaki jest najkrótszy dowcip na świecie?
- Mgr Kwaśniewski.
---------------------------
- Dlaczego nie produkuje się już popularnych kiedyś filmów rysunkowych z serii "Bolek i Lolek"?
- Okazało się, że Bolek był agentem SB.
---------------------------
żeby zwiększyć frekwencję na sali podczas obrad Sejmu, zaczęto na korytarz wypuszczać tygrysy. Jednak po pewnym czasie zdarzył się śmiertelny wypadek i tygrysy usunięto.
Tygrys robi wyrzuty drugiemu tygrysowi:
- Na co ci była ta sprzątaczka? Ja tydzień temu zjadłem czterech posłów i do tej pory tego nikt nie zauważył. ;)
---------------------------
Emeryt pyta Emeryta:
- Dlaczego głosowałeś na Wałęsę, a nie na Kwaśniewskiego?
- Bo myślałem, że na starość dostanę obiecane 200 milionów. A ty dlaczego głosowałeś na Kwaśniewskiego?
- Bo myślałem, że na starość dostanę mieszkanie i wreszcie wyprowadzę się z żoną od teściowej!
---------------------------
Dziennikarz pyta Putina:
-Dlaczego władze nie wysłały oficjalnych kondolencji do rodzin ofiar katastrofy Kurska?
-Baliśmy się, że dotrą za wcześnie.
---------------------------
Na sejmowym parkingu zatrzymuje się samochód. Wysiada facet. Podchodzi do niego ochroniarz:
-Tu nie wolno parkować!
-Dlaczego?!
-To jest Sejm, sami ministrowie, politycy, posłowie.
-Nie szkodzi, włączyłem alarm.
_______________________________
I just don't know what to do with myself.
Money for nothing and chicks for free.
Ilu jest skorumpowanych posłów w SLD?
- Cały Pęczak!
---------------------------
Premier Miller odwiedza wzorowe gospodarstwo rolne. Gdy znalazł się w chlewni, pośród stada dorodnych świń, towarzyszący grupie oficjeli fotoreporterzy natychmiast strzelają fotki. Na to Miller:
- żeby mi tam nie było jakiegoś głupiego podpisu pod zdjęciem! Typu "Miller i świnie" czy coś takiego.
- Ależ skąd panie Premierze! - odpowiadają reporterzy. Wszystko będzie cacy.
Nazajutrz ukazuje się gazeta ze zdjęciem Millera wśród świń, podpis:
"Miller (drugi od lewej)".
---------------------------
jaki jest szczyt chirurgii z czasów peerelu?
przeszczepić członka z ramienia na czoło
---------------------------
Zamawia Clinton rozmowe tel. z Pieklem. Gada, gada, po kilku dniach przychodzi rachunek na bajońska kwote. Zamowil takze Jelcyn, bo co, ma byc gorszy? Gada, gada, gada, gada... Przyszedl rachunek na kilkanascie rubli. Zdumiony dzwoni na centrale z zapytaniem co on tak tanio, a Clinton drogo?
- Bo ze Stanów do Piekla to miedzynarodowa, a z Moskwy to miejscowa...
---------------------------
Walesa wybral się z malzonka na premiere baletu "Jezioro Labedzie". Tuz po rozpoczeciu, nasz zmeczony maz stanu usnal. Obudzily go oklaski po zakonczeniu przedstawienia. Nieco zmieszany Walesa pyta się wspolmalzonki:
- Danka, czy ktos zauwazylze troche przysypialem?
Odpowiedz:
- Ci na widowni to nie ale ci na scenie to zaraz jak zasnales zaczeli chodzic na palcach.
---------------------------
Walesowie poszli do ZOO i nagle Danuta zauwazyla:
- Lechu, patrz tu jest ges, moze bysmy ja wzieli, upiekli, byloby dla wszystkich na pare dni.
Na to Lechu:
- Glupias, to nie jest ges tylko pelikan i z tego się robi atrament.
---------------------------
Jaruzelski i Walesa zalozyli joint-venture: General-Electric.
---------------------------
Brezniew laduje w W-wie. Wita go salut honorowy. Huk przewala się nad miastem. Jakas babcia pyta przechodnia:
- Co to wojna?
- Nie, tylko Brezniew przylecial.
- To co? Nie moga go trafic od pierwszego razu?
---------------------------
W Alejach Ujazdowskich w Warszawie idzie gosc, a za nim drugi, ktory tamtemu kreci kijem w d*.*ie. Zatrzymuje go milicjant i pyta dlaczego on to robi. Gosc odpowiada:
- A bo on ma przyjazn polsko-radziecka w d*.*ie, a ja mu ja poglebiam.
---------------------------
Sekretarz partii podchodzi do proboszcza.
- Pozyczcie proboszczu troche lawek na zebranie partii.
- Nie pozycze - odpowiedzial proboszcz.
- Nie pozyczycie? Dobrze, to my nie bedziemy niesli baldachimu na procesji.
- Nie bedziecie niesli? To ja nie napisze wam przemowienia na 1 maja.
- Nie napiszecie? To my nie bedziemy chodzic do spowiedzi i g*.*no bedziecie wiedzieli, co się dzieje w partii.
---------------------------
Pan prezydent (Lechu) zachorzal. Przychodzi Drzycimski i mowi:
- Panie prezydencie, parlament przesyla pozdrowienia i zyczenia szybkiego powrotu do zdrowia 238 glosami za, 120 przeciw i 40 wstrzymujacymi się...
---------------------------
W terenie delegat PZPR pyta:
- No i jak u was idzie walka z Kosciolem?
- Walczymy, ale prawde powiedziawszy, przegralismy.
- Co to znaczy?
- Najpierw ufundowalismy solidna lawe i chcielismy postawil ja z przodu, żeby cala egzekutywa siedziala przed oltarzem. Ksiadz się nie zgodzil. Powiedzial, ze tam beda siedzieli jego pobozni parafianie. No to my księdzu na to, że nie bedziemy nosili baldachimu na procesji. Ksiadz się zezloscil i mowi do nas: "Skoro tak, to ja nie bede wam pisal sprawozdan z egzekutywy!" No i musielismy ustapil, żeby partia szkody nie poniosla...
---------------------------
Bill i Hillary C. Jada samochodem po Arkansas. Wjezdzaja na stacje benzynowa. Hillary pokazuje Billowi faceta przy pompie:
- Wiesz, kiedys o malo za niego nie wyszlam...
- Ale chyba nie zalujesz, że wyszlas w kopcu za mnie? W koncu nie bylabys teraz zona prezydenta...
- Bill... Gdybym wyszla za niego, to on bylby dzis prezydentem.
---------------------------
Ze starych czasow:
Mysle wiec jestem... w wiezieniu.
---------------------------
Spotyka się dwoch kumpli:
- Ty, wiesz, wczoraj na targu od ruskich kupilem mape Europy.
- No i co?
- No i se kurde wyobraz, ze nas tam nie ma!
_______________________________
I just don't know what to do with myself.
Money for nothing and chicks for free.
- Jaka jest najwieksza i najstarsza oaza polityki?
- Komunikacja miejska! Zeby w godzinach szczytu wejsc do tramwaju lub autobusu trzeba się mocno pchac, glosno krzyczec, pluc i kopac...
---------------------------
Prezydent Wałęsa pojechał odwiedzić dawnych kolegów ze Stoczni Gdańskiej.
- Jak się czujecie chłopaki? - zażartował Wałęsa.
- Znakomicie - zażartowali stoczniowcy ;)
---------------------------
Uczeni radzieccy skonstruowali bardzo mądry komputer, który zna odpowiedzi na wszystkie pytania. Na uroczyste otwarcie zaproszono uczonych amerykańskich, którzy zadali komputerowi pytanie: "Jak nazywa się najsilniejszy, najbardziej demokratyczny kraj świata?" Komputer natychmiast odpowiedział:
- Związek Radziecki.
Uczeni amerykańscy zadali komputerowi drugie pytanie: "W jakim kraju żyją najbardziej szczęśliwi ludzie i w jakim kraju ludzie zarabiają najwięcej na świecie?" Komputer zatrzeszczał, a po chwili wyświetlił na ekranie odpowiedź:
- W Związku Radzieckim.
Uczeni Amerykańscy zadali komputerowi jeszcze jedno pytanie: "W jakim kraju ludzie jedzą najwięcej mięsa w przeliczeniu na jednego mieszkańca?" Komputer przez chwilę zastanawia się nad odpowiedzią, w końcu odpowiada:
- Ale za to u was biją Murzynów!
---------------------------
Polski minister udał się w oficjalną podróż do Francji.
Jednym z punktów wizyty była kolacja u francuskiego odpowiednika. Widząc jego wspaniałą willę, z obrazami wielkich mistrzów na ścianach, pyta się, jak on zapewnia sobie taki poziom życia ze skromnej pensji urzędnika Republiki. Francuz zaprasza go do okna:
- Widzi pan tę autostradę?
- Tak.
- Ona kosztowała 20 miliardów franków, firma wypisała
fakturę na 25, a różnicę przekazała mi. Dwa lata później minister francuski udaje się do Polski i odwiedza swojego polskiego odpowiednika. Kiedy podjeżdża pod domostwo ministra, jego oczom ukazuje się najpiękniejszy pałac jaki widział w życiu. Pyta od razu:
- Nie rozumiem, dwa lata temu stwierdził pan, że prowadzę
książęce życie, ale w porównaniu do pana... Polski minister
podchodzi do okna:
- Widzi pan tam autostradę?
- Nie.
- No właśnie.
---------------------------
Panna zdawala w Warszawie egzamin ustny na wyzsza uczelnie.
Egzamin byl tak ustawiony, ze miala go zdac. Egzaminator zadal jej pierwsze pytanie:
- Prosze opisac sytuacje budzetu narodowego po dymisji ministra finansow, pana Kolodki.
- Niestety, nic nie wiem na ten temat - odpowiada dziewczyna.
- A co pani wie o aferze Rywina?
- Niestety nic...... nie wiem nawet kto to jest Rywin.
- No a wie pani, kto pelni obecnie funkcje premiera rzadu polskiego?
- Niestety nie.
- A czy słyszała pani o Leszku Millerze??
- Nie, nigdy nie słyszałam.
- Boze, skad pani sie tu wziela??
- Z Bieszczad.......
Nastala cisza. Egzaminujacy profesor podszedl do okna i powiedział...
- Hmm..., a moze by tak to wszystko pierd***ć i wynieść się w Bieszczady?!
---------------------------
W Rosji powstał projekt, żeby zmienić flagę z niebiesko-biało-czerwonej, na czerwoną, jak za starych dobrych czasów. Informacja rozeszła się momentalnie. Do Putina dzwoni telefon:
- Tu prezes Coca-Cola Co. W związku z waszymi planami, mamy dla państwa propozycję. Jeżeli na waszej fladze umieścicie nasze logo, całemu waszemu rządowi fundujemy dwuletnie pensje.
Putin odpowiada:
- Ciekawa propozycja, przemyślimy to i skontaktujemy się z wami - po czym odkłada słuchawkę i dzwoni do Saszy:
- Sasza, słuchaj, kiedy dokładnie kończy się nam umowa z Aquafresh?
---------------------------
Towarzyski mecz hokejowy Polska - Rosja. Wygrali nasi. Jelcyn posyła depesze do Polski: Gratulacje STOP. Gaz STOP. Ropa STOP
---------------------------
Podczas wizyty w Anglii Aleksander Kwaśniewski został zaproszony na herbatę do Królowej. Kiedy rozmawiali zapytał ja, jaka jest mocna strona jej władzy? Królowa odpowiedziała, iż otacza się inteligentnymi ludźmi.
- Po czym rozpoznajesz, ze są inteligentni?
- spytał Kwaśniewski.
- Cóż, po prostu zadaje im odpowiednie pytania
- odpowiedziała Królowa
- pozwól mi zademonstrować. W tym momencie Królowa bierze słuchawkę i dzwoni do Tony'ego Blaira:
- Panie ministrze, proszę opowiedzieć na następujące pytanie: Pańska matka ma dziecko i pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono Pańskim bratem ani siostra - kto to jest?
- Oczywiście to ja nim jestem, Madam.
- Doskonale - odpowiada Królowa - dziękuje bardzo i dobranoc. Odkłada słuchawkę i mówi:
- Czy teraz już Pan rozumie, Panie Prezydencie?
- Tak, Madam. Jestem niezmiernie wdzięczny. Nie mogę się doczekać by zastosować ten sposób!!! Po powrocie do Warszawy Kwaśniewski decyduje poddać testowi premiera -
Leszka Millera. Wzywa go do Pałacu Prezydenckiego i pyta:
- Leszku, chciałbym Ci zadać jedno pytanie, Ok?
- Ależ oczywiście, nie krepuj się, jestem gotów...
- Posłuchaj, twoja matka ma dziecko i twój ojciec ma dziecko, ale nie jest ono twoim bratem ani siostra
- kto to jest? Miller chrząka, kaszle i w końcu odpowiada:
- Czy mógłbym się zastanowić i wrócić z odpowiedzią? Kwaśniewski zgadza się i Miller wychodzi. Natychmiast zwołuje zebranie klubu parlamentarnego SLD, po czym głowią się nad zagadka przez kilkanaście godzin, ale nikt nie wpada na rozwiązanie. W końcu, w akcie desperacji, Miller dzwoni do Korwina Mikke i przedstawia mu problem:
- Niech pan posłucha, jak to może być: pańska matka ma dziecko i pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono Pańskim bratem ani siostra - kto to jest? (łebski z niego facet, myśli Miller, studiował cybernetykę, na pewno znajdzie odpowiedz...) Mikke odpowiada bez zastanowienia:
- To ja, oczywiście.
Uradowany Miller wraca biegiem do Pałacu Prezydenckiego, odnajduje Kwaśniewskiego i krzyczy:
- Mam, mam! Wiem kto to jest! To Janusz Korwin Mikke!!!
Na co Kwaśniewski robiąc zdegustowana minę:
- Źle idioto!!! To Tony Blair!
---------------------------
Dlaczego helikopter premiera Millera spadl???
...........
Bo lecial na bio-paliwach :D
---------------------------
Mam dwie wiadomosci:dobrą i zlą......
-zła:jeden z politykow zarazil sie chorobą wściekłych krów.
-dobra jest taka że wybić trzeba będzie całe stado...
---------------------------
Czym różni się polityk od muchy
.............
Niczym
Jedno i drugie można zabić gazetą.
---------------------------
CZYM RÓżNI SIĘ POLITYK OD PAPIERU TOALETOWEGO ,,PAPIER PRZYNAJMNIEJ SIĘ ROZWIJA"
---------------------------
Kto to jest???
1/3 Kobiety
1/3 Mężczyzny
1/3 Diabła
????????????????????????
Jan Maria Rokita:):):):):)
---------------------------
Bush i Putin kazali sie zamrozić na 100 lat i jak już ich rozmrozili to postanowili zobaczyć jak wygląda swiatpo 100 latach.Więc idą ulicą i nagle Putin zobaczył, że na ziemi leży gazeta, więc ją podnosi i czyta.I nagle zaczyna się smiać, wtedy się go Bush pyta:
-Czemu się smiejesz?
Na to Putin:
-Tu piszą, że USA stało się państwem komunistycznym.
Na to zirytowany Bush wyrywa Putinowi gazete i zaczyna ją też czytać, po chwili zaczyna się smiać.Wtedy Putin się go pyta:
-Czemu się smiejesz?
Na to Bush:
-Bo tu piszą, że wybuchły zamieszki na granicy polsko-chińskiej.
---------------------------
Rozprawa sądowa. Sędzia zwraca się do oskarżonego: "Czy oskarżony przyznaje się do winy?"
Oskarżony: "Ja tylko mówiłem prawdę".
Sędzia: "A więc jednak oskarżony przyznaje się do winy!".
_______________________________
I just don't know what to do with myself.
Money for nothing and chicks for free.