A ja po raz kolejny pisze, ze tez jestem uczuciowy, ale wiem ze nie ma takiej sytuacji zebym sie poplakal, placz to jest odzwieciedlenie Twojej słabej psychiki.
no i spoko
ktos ma slaba psyche to jego problem..ale nie tylko Ci z slaba psychika moga plakac.. moze kazdy wsumie nie?
_______________________________
JAK KRASC TO MILIONY,JAK RUCHAC TO KSIEZNICZKI !!! %-))
No ja se z tym nie zgadzam, w sumie to zalezy od sytuacji...
Predzej sie rozplacze na romantycznym filmie niz jak mnie dziewczyna rzuci
Co przyznam ze mialo pare razy miejsce, ale mowa o tych niemilych sytuacjach
Zmieniony przez - pajak987 w dniu 2008-03-03 20:37:09
no jezeli nie ejstes zwiazany z ta dziewczyna silnie uczuciowo to Ci to kolo ****a bedzie latac a co innego jak bys byl serio zakochany a tu *** dup ciul zerwanie i te sprawy.. wtedy raczej jakiegos dola bys zlapal..
placz przez strate czegos itd jest uzasadniony i to nie wina psychy ,ale jak ryczysz bo Ci np laska powie ze ejstes ciula to serio masz problem z psycha..
_______________________________
JAK KRASC TO MILIONY,JAK RUCHAC TO KSIEZNICZKI !!! %-))
Ja to płacze dosyc czesto gdy wyleje po pijaku piwo(nektar bogów) takie rzeczy maja sie marnowac to az sie lezka w oku kreci No a tak na serio tez sie zdaza ze placze chodz z bolu fizycznego to wiadomo gdy bylem maly to sie poplakalo ale teraz jestem twardy. Ale gdy sie skladaja sytuacje jakis na siebiei jest cieszko to se zaplacze ale to gdy mnie nikt nie widzi.Biore zyletki ide w ciemny kat i jak emo .A czy plakac przy dziewczynie to zalerzy sa sytuacje kiedy mozna a sa kiedy nie mozna.np nie gdy cie rzuca, ale gdy masz dola i wynikla sytuacja tak ze sie jej wygadal i mowisz o swoich problemach i Ci pocieknie lezka to nic zlego w tym nie widze. MADROSCI ZYCIOWEJ
Lzy mezczyzny? hmm jedna z najgorszych rzeczy.. Mezczyzna tez czlowiek i ma prawo do placzu.. Ale jednak to mezczyzna ,plakac nie powinnien. Dla mnie to oznaka slabosci, odpycha mnie od faceta. W facecie szukam oparcia a nie chce byc mamusia ktora bedzie ocierac mu lezki.. sry