Już wcześniej o tym troche czytałem. Dobrze o takich rzeczach wiedzieć bo w prawicowych mediach nie ma o tym mowy (przynajmniej ja nie słyszałem)
_______________________________
ciś typie
Odejmij te 65:
"6 czerwca 1945 r. oddział PAS - NSZ pod dowództwem "Szarego" dokonał we wsi Wierzchowiny masakry ukraińskiej ludności cywilnej (na zdjęciu). "Wyklęci" zamordowali 194 osób, w tym 65 dzieci poniżej 11 roku życia. Najmłodsza ofiara miała dwa tygodnie."
Te pozostałe 122 polskich i żydowskich to oczywiście i tak za dużo, ale pojawia się pytanie za 100pkt czy te dzieci były faktycznie mordowane z premedytacją czy ginęły przypadkowo w wyniku walk, np. strzelaniny, wrzuconego do domu granatu gdy właściciele się ostrzeliwali etc.
To dosyć istotne, bo pozwala odróżnić to czy mamy do czynienia z walką zbrojną czy ze zwykłym morderstwem?
Ale dla lewactwa, takie detale znaczenia przecież nie mają, w końcu oni już osądzili... szkoda tylko, że zapomnieli osądzić swoją własną ideologię i swoich własnych przywódców politycznych, wojskowych i ideologicznych odpowiedzialnych za 170 milionów ofiar na całym świecie w tym za dziesiątki milionów zamordowanych dzieci (z premedytacją, ku chwale lewicowych ideałów, klasy robotniczej, równości, walki z wyzyskiem i innych górnolotnych bzdur)
Zmieniony przez - Rovsky w dniu 2016-02-27 19:11:27
_______________________________
You see, in this world there's two kinds of people, my friend.
Wiadomo że jakiś dzieciak mógł zginąć przypadkowo ale bez przesady. Przecież jak wynika z relacji świadków to tam używano łopat, siekier itp. więc mało możliwe że aż tyle osób oberwało niesłusznie bo znaleźli się na lini ognia.
_______________________________
ciś typie
Ktoś w Polsce ten przywieziony na ruskich czołgach komunizm budował, ktoś wspierał, teraz ci ludzie mają w porywach parę procent głosów w wyborach parlamentarnych, w prezydenckich nie istnieją, więc nic dziwnego że małe pieski szczekają, bo dupa boli.
A karawana jedzie dalej.
_______________________________
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Byli punki i metale, byl Popek i JP na 100%, teraz sa zolnierze wykleci. Przejdzie jak kazda moda u mlodziezy.
_______________________________
Architekci to sobie w wielkiej płycie mogli najwyżej wzorek tynku wymyślić.
To był konstrukcyjnie obliczony prefabrykat, tym się zajmowali inżynierowie budowlani,
za PRL-u po specjalistycznych kierunkach.
Uwielbiam przykład Burego. Zawsze jest wywlekany gdy argumentów brakuje.
Przypomina on trochę ostatnio modną retorykę, że Polacy to na równi z Niemcami za holokaust byli odpowiedzialni, bo gdzieś tam w Jedwabnem jedną stodołę spalili (choć i to nie jest już takie pewne, bo pojawili się żyjący świadkowie tamtych czasów, którzy jednak przeczą temu)
Dlaczego? Bo Bury był wyklęty przez samych wyklętych, nie przyznawali się do niego i odżegnywali się od jego poczynań.
A wyklętych były tysiące.
Masz zatem blublaty jeszcze jakiś przykład poza jednym Burym czy opieramy swoją ocenę tysięcy żołnierzy tylko na tym jednym kontrowersyjnym przypadku?
A co do wsi Wierzchowiny. Po pierwsze to nie zabili Polaków tylko Ukraińców. Po drugie, na Wołyniu "trochę" gorsze rzeczy się wyprawiały i na 1000x większą skalę a ofiary tamtych zbrodni nie mogły liczyć na humanitarną kulę w łeb. Po trzecie co ma do tego IPN?
Agenturalna przeszłość Wałęsy jest znana od dawna, została tylko przemilczana dzięki temu, że od 25lat u władzy są koledzy Towarzysza "B". Uważasz, że źle się stało, że ogół Polaków poznał prawdę? Powinno się ich dalej okłamywać, prze kolejne 50 czy 100lat?
Ja tu wyczuwam syndrom chronicznego bólu dvpy wynikający z tego, że nasz lansowany przez ostatnie ćwierćwiecze wielki narodowy bohater, skaczący elektryk, który sam obalił komunę okazał się papierową kukiełką, więc trzeba teraz się jakoś odgryźć. Zatem naplujmy na tysiące partyzantów i żołnierzy posługując się jednym przypadkiem, od którego nawet ci się odwrócili i wywlekając 122 ofiary cywilne...bądźmy poważni i nie ośmieszajmy się, w walkach z komunizmem zginęły tysiące żołnierzy a ty wyskakujesz ze 122 osobami?
Przy takiej skali walk, z tego właściwie wynika, że wyklęci bardziej dbali o ludność cywilną niż o siebie samych.
btw. Jakiej relacji świadków? Jedyne co masz to opowieść chłopów, podana przez komunistyczną propagandę i to są ci Twoi świadkowie?
Na moje oko to oni powiedzieli dokładnie to co im UB kazało powiedzieć by móc zrobić z tego propagandową bombę?
Dlaczego tak myślę?
Bo uzadaję sobie jedno proste i logiczne pytanie? Dlaczego oddział żołnierzy/partyzantów uzbrojony w karabiny, granaty i pistolety maszynowe, miałby się bawić w zabijanie kogokolwiek siekierami i łopatami? Przecież to się kupy dupy nie trzyma, zwłaszcza, że będąc ściganymi przez MO i ORMO, nie mogli sobie pozwalać na całonocne orgie z użyciem łopat i siekier jak ukraińcy na Wołyniu, bo by najzwyczajniej w świecie zabrakło im czasu by się wycofać przed oddziałami MO.
Słowem ci Twoi świadkowie są mniej wiarygodni niż bajka o Bolku co sam komunę obalił a potem w ramach wdzięczności Matka Boska z klapy podała mu cyfry na TOTKA, coby nasz bohater głodem nie przymierał.
50lat temu ludzie byli słabo wykształceni, poza tym mieli dość wojny, więc mieli usprawiedliwione prawo łykać taki grubymi nićmi szyty kit, ale dzisiaj???
Zmieniony przez - Rovsky w dniu 2016-02-28 23:36:05
_______________________________
You see, in this world there's two kinds of people, my friend.
Zmieniony przez - seba5700_2 w dniu 2016-03-01 17:22:59
_______________________________
Architekci to sobie w wielkiej płycie mogli najwyżej wzorek tynku wymyślić.
To był konstrukcyjnie obliczony prefabrykat, tym się zajmowali inżynierowie budowlani,
za PRL-u po specjalistycznych kierunkach.