"po pierwsze klientka wyglada na 20 lat po drugie to kto powiedział ze ja chce sie z nia zenić??? "--Według mnie to nijakie argumenty,ale to Twoja sprawa.Skoro lubisz młode dziewczyny to nic nie poradze.PzDr.

prezes a ty jesteś gupi czy tylko udajesz?
skąd ten pochopny wniosek, tak tylko wspomniałem o fakcie..

Moim zdaniem kwestia roznicy wieku w zwiazku to indywidualna sprawa... Jestem o 5 lat mlodsza od mojego faceta... Mam 18 lat a on 23. Dogadujemy sie swietnie i jestesmy szczesliwi...

Spotkałem się z teorią że kobiety dojrzewają szybciej od mężczyzn

Zmieniony przez - mmaassoonn w dniu 2007-04-03 16:38:22

Biologicznie - i owszem.
Mentalnie - róóóżnie bywa.

Poza tym temat dotyczy różnicy pomiędzy 16 a 20 letnią osobą.
Nie wiem, czy ktoś to już pisał - obstawiam Vlada, albo Kemesa(po tych jego przejściach), ale IMO ni chuchu, zbyt duża różnica środowisk i ksywa "Tato" bądź "Wujek", po pierwszym wypadzie na miasto.

4 lata roznicy to jest nic w przypadku gdy jedno ma np. 28 a drugie 32, ale 20 i 16 to juz jest lekka przepasc emocjonalna i dojrzalosciowa.
_______________________________
 
Nie piszczie do mnie nic na PW bo nie sprawdzam tego maila.

też ostatnio zacząłem się zastanawiać nad podobną kombinacją,

ja 20, dziewczyna 17
niby ładna i wogóle myśle, że było by łatwo,
tylko jakoś tak wstydze sie małolate podrywać

i wogóle nie wyobrażam sobie troche przechodzić drugi raz kapryśne nastroje takiej małolatki

nie wiem co z tym fantem zrobić,
najlepiej jakby autor się wypowiedział jak mu poszło z tamtą dziewczyną

CTA ja mam tak i ciężko jest czasami Nie wiem ile jeszcze zdołam przewalczyć.

ale idzie taką wogóle normalnie ruchać?

czy trzeba najpierw bajek z kosmosu naopowiadać jak to się ją kocha i świata po za nią nie widzi?