Cześć, emigranci. Potrzebuję małej rady czy mój młodszy braciszek dobrze robi. Otóż wybiera się on do uk, do roboty i nie wie czy dobrze opracował swoje CV.
Kwestia jest taka, że nie ma żadnych stosownych referencji/papierów potwierdzających to co robił. Większość roboty, którą wykonywał przez ostatnie 3 lata to była albo budowa za granicą - niemcy, u znajomych, na czarno, albo przy meblach ( montaże itp ), albo jakieś na pół etatu, również na czarno przez znajomochy. Nie wybiera się on do roboty w swoim fachu, bo takiego nie ma i oprócz tego co robił, to będzie szukał po agencjach, fastfoodach, sklepach i hurtowniach jakiejś prostej fuchy.
Innego wyjścia, niż to, żeby wpisać to co robił na czarno to bardzo nie ma. W sumie doświadczenia z angielskim pracodawcą również nie ma, więc papier będzie tylko po to, żeby potencjalny kierownik wiedział, że się przynajmniej nie o******lał. Będzie git? Jak na to patrzą pracodawcy w Anglii?
Aha zaczął tam jakieś studia na polibudzie na początku 2011, przez co chyba z pół roku nie pracował, ale po roku postanowił to rzucić. To też wpisać w CV? Coś ala blablabla first year studies at ... University of ... 2011-2012, canceled?
Pzdr
______________________________
"A jew, black, and a muslim walk into a bar and the bartender says get the fuck out"
Nie wiem jak w Angli, ale np. w stanach, to normalne, ze ktos przerywa studia aby isc do pracy i wtedy lepiej napisac, ze studiowal, ale nie pisac, ze porzucil (canceled) wyglada wtedy, ze po prostu przerwal i bedzie kontynuowal jak sobie na nie zarobi. Na pewno to duzo lepiej wyglada.
_______________________________
Lepsze jest wrogiem dobrego!
Kościół NIE jest po to by pomagać biednym - jest po to aby pomagać w ich zbawieniu!