Witam was :) założyłam nowy temat bo nie znalazłam podobnego otóż mam okropny problem ze snem. To fakt ostatnio mam więcej stresu w pracy ale czy bezsenność może brać się również ze stresu ? jesli tak to jak sobie z tym poradzić, macie dla mnie jakies rady ? Proszę pomóżcie?
Bądź świadoma tego, że bezsenność jest stanem przejściowym. Na dobry początek spróbuj się odprężyć przed snem. Napij się ziółek, idź na spacer. Do lekarza udaj się dopiero jeśli bezsenność będzie się utrzymywać dłużej niż 2 tyg. oraz nie daj sobie wciskać leków nasennych. One są dobre już tylko w całkowitej ostateczności i tylko na okres kiedy lekarz ustali pierwotną przyczynę bezsenności.
Obecnie lekarze psychiatrzy doskonale dobierają leki aby przywrócić naturalny rytm snu i tam powinnaś się zgłosić w przypadku jeżeli bezżenność będzie się utrzymywać powyżej tych 2 tyg.
_______________________________
...
Bądź świadoma tego, że bezsenność jest stanem przejściowym
To zalezy - u mnie z przerwami ciągnie się juz 3 lata .
Ważny jest powód oraz szybkie działanie przeciwko bezsenności, aby nie wpaść w błędne lękowe koło. U mnie powodem były ciężkie życiowe sytuacje plus przeżywanie ciągłe przeżywanie tego że nie śpię. Polecam dużo ruchu, możesz się wspomóc hydroksyzyną (nie uzależnia) a jak to nie pomoże, to małe dawki antydepresantów brane przez krótki okres powinny pomóc.
Tylko że stres to chyba już jest przypisany do mojego życia. Łatwo powiedzieć nie stresuj się. Nawet wychodzę na spacer z psem przed spaniem i nic nie pomaga:(
Też kiedyś borykałem się z problemem bezsenności .
Potrafiłem nie spać po 2-3 dni praktycznie w ogóle , potem jak się kładłem to bałem się że nie usnę i stworzyłem błędne koło .
Przede wszystkim musisz sobie odpowiedzieć co jest przyczyną .
Bezsenność strasznie wyniszcza organizm - Ja na początku trułem się lekami nasennymi , które dawały ulgę , ale potem problem wracał .
Ktoś wyżej napisał , iż musisz zadbać o higienę snu .
Jeśli jesteś zestresowana pracą , to weź parę dni urlopu to bardzo pomaga .
Ja śpię jak dziecko , bo nauczylem się dbać o szczegóły.
Więc jedziemy :
1-Łóżko jest tylko od spania.
2-Jak obudzisz się rano , to nie dosypiasz tylko od razu wstajesz(nawet jak budzisz się przed czasem )
3-Zadbaj o wygodny materac , świeżą pościel , ortopedyczną poduszkę ' to miejsce ,w którym spędzasz 1/3 swojego życia więc musi być wygodnie (sprawdzone )
4- Jeśli przed snem masz gonitwę myśli , to zrób listę rzeczy ktore masz zrobić na następny dzień . Prowadź notes , przelanie myśli na papier spowoduje , że będziesz mieć poukładane zadania i przestaniesz myśleć o nich .
5- Nie sięgaj po używki , jeśli na drugi dzień masz obowiązki . Używki pobudzają organizm , i np po alkoholu nie zapadasz w głęboką fazę snu .
6-Wstawaj o tej samej porze w weekandy również . Systematyka jest ekstremalnie ważna .
7- Nie rób drzemek w ciągu dnia .
Parę luźnych słów od praktyka , który przezwyciężył ten problem
Wstawaj na tyle wcześnie ,byś rano nie musiała się spieszyć . Daj sobie czas na spokojne śniadanie i kawę/herbatę .
Najlepszym rozwiązaniem jest poranne wyjście z psem i 30 minutowy jogging . Naładuje Cię pozytywną energią na cały dzień.
Ja przed zaśnięciem czytam przy nocnej lampce . To mój rytuał , czytam do momentu , ąż nie usypiam nad książką . Dzięki temu śpię jak dziecko , a rano budzę się wyspany .
Oczywiście zdarzają się gorsze dni , kiedy nie możemy spać , to całkowicie normalne.
Pozdrawiam serdecznie i polecam zastosowanie się do wszytkich rad !
Też czasem miewam problemy z zasypianiem. Najczęściej takie 2-3-4 dni z rzędu gdzie gapię się w sufit i sen nie przychodzi. Doraźnie sięgam wtedy po tabletki uspokajające Labofarm - [http://www.aptekagemini.pl/tabletki-uspokajajace-90-tabletek.html] W składzie waleriana i melisa i zasypiam po kilkunastu minutach.