Świeci to fajnie, wyglad mi się podoba mimo że wentylator stary, ale nie o tym chciałem pisać, mianowicie mam problem taki, że wentylator przy kreceniu się ma bicie i lata na boki. Wie ktoś w jaki sposób naprawić to tj. odnaleźć łopatkę inaczej postawioną nie tak? Bo na pierwszy rzut oka wszystkie są równe...
może jakaś łopatka albo część jest luźna i siła odśrodkowa powoduje to latanie
_______________________________
Błędne oczy zakłamanych niewolników fikcji...
Problem jest niestety nieco bardziej złozony, sposób znalazłem taki że zawiesiłem na sznurku taki ciężarek i stojąc na krześle zawiesiłem go równo nad brzegiem jednej z łopatek, po pokręceniu wiatrakiem druga już uderzyła w cieżarek, metoda mało profesjonalna, ale dzięki niej wiem, że niestety ale każda łopatka jest względem siebie nierówna. Wszystko jest dokręcone ok, tylko że z czasem te drewniane listwy wypaczyły się i zdeformowały, narazie to zostawiam jak jest, mam taki drugi jeszcze na części to może któregoś dnia przełoże te śmigła i będzie trochę lepiej. Wbijam sog i temat w sumie już nieaktualny
Bicie najprawdopodobniej spowodowane odpadnięciem elementu odpowiedzialnego za prawidłowe wyważenie łopat wentylatora.
Idź za radą soze. Sprawdź wszystkie połączenia, jeśli wszystko jest ok. a wiatrak nadal "bije", poszukaj w necie producenta i od niego dowiedz się jak, lub ewentualnie gdzie można go naprawić.
_______________________________
ŚMIERĆ FRAJEROM!
Normalnie to takie wiatraki wywaza sie, podobnie jak kola w samochodzie. Sprobuj na probe przymocowac do lopatki (np. gumka recepturka) jakis ciezarek. Probujac po kolei znajdz lopatke, przy ktorej bicie sie zmniejszy. Mozesz wtedy sprobowac dobrac wielkosc ciezarka. Takze mozesz zmniejszac, zwiekszac efekt ciezarka przesuwajac go blizej srodka, lub odsuwajac na zewnatrz. Jak zamocowany na koncu ciagle jest za maly, uzyj nieco wiekszy.
Gdy dobiezesz wartosc i polozenie ciezarka, to przyklej go z wierzchu lopatki, np. przy pomocy gabki/tasmy dwustronnie przylepnej.
Ciezarek przyklejony z wierzchu jest niewidoczny, a powoduje calkowite usuniecie efektu bicia, gdy zostal poprawnie dobrany. Czasami trzeba uzyc dwa na sasiednich lopatkach, aby zrownowazyc zbyt ciezka lopatke przy nieparzystej liczbie lopatek. (ciezarek wypada pomiedzy lopatkami, naprzeciwko tej za ciezkiej)
Zmieniony przez - zbys w dniu 2014-12-23 21:01:09
_______________________________
Lepsze jest wrogiem dobrego!
Kościół NIE jest po to by pomagać biednym - jest po to aby pomagać w ich zbawieniu!
Dzięki chłopaki za rady, połączenia są ok, więc tu raczej nie szukałbym pzyczyny, ciekawe rozwiazanie Zbys zapodałeś, w wolnej chwili napewno się tym pobawie.
Wbijam sogi
Pisalem odpowiedz, zanim dowiedzialem sie, ze lopatki sie zwichrowaly. Jak widac ze zdjecia, lopatki sa przykrecone trzema srubami. Polozenie lopatek mozna zmienic podkladajac podkladki miedzy lopatke a uchwyt.
Jak latwo zauwazyc podkladka przy srodkowej srubie obnizy polozenie lopatki, zas dwie pod zewnetrznymi podniosa ja. Podobnie mozna nawet zmienic kat lopatki podkladkami przy zewnetrznych srubach ( co moze pomoc, gdy lopatka sie zwichrowala i ma inny kat natarcia, niz pozostale). Poeksperymentuj z liczba i gruboscia podkladek, tak aby wszystkie lopatki wirowaly w jednej plaszczyznie. Po czym wywaz je j/w.
_______________________________
Lepsze jest wrogiem dobrego!
Kościół NIE jest po to by pomagać biednym - jest po to aby pomagać w ich zbawieniu!