Od jakiegoś czasu raczę się bieganiem 2-3 razy w tygodniu po ok 10-15 km bieganie raczej rekreacyjne i ma na celu zapobieganie zalaniu ze względu na coddziennie siędzącą prace do tego siłownia 2-3 razy w tygodniu.
Od zawsze miałem problemy z kostką która przy pewnym ułożeniu na******la mnie niemiłosiernie. Lekarz nie stwierdził żadnych poważnych zmian na prześwietleniu. Co można z tym zrobić żeby nie s*******ić stawu (był kilka razy skręcony) a żeby bieganie nie doprowadziło mnie do jakiegoś kalectwa? stabilizacja może jakieś maści rozgrzewające? dodam że owy staw nie boli mnie po bieganiu poprostu czasami wystarczy że poruszam się na trasie lodówka telewizor i jak czasami przykłuje to jakby prąd mnie przeszył, po czym mija jak ręką odjął i wcale nie boli. Co stosować abym mógł dalej ćwiczyć. Pytanie nie wdziale zdrowie bo skierowane do ludzi którzy ćwiczą
stabilizator moim zdaniem nie, bo on Ci osłabi strukturę, odwalając robotę (stabilizację) za mięśnie
przede wszystkim poprawna technika biegu, potem poszukam to Ci wrzucę filmik na którym to fajnie pokazane jest
może odpowiednie buty też by nie zaszkodziły, ale tu nie jestem pewien jakie i dlaczego, więc nie będę się mądrzył
może też ew. ćwiczenia na wzmocnienie stabilizacji stawu?
"Kilka prostych ćwiczeń jakim warto poświęcić czas, które możesz wykonać w domu, i które pomogą Ci wzmocnić mięśnie okołopiszczelowe:
1) Ćwiczenia wykonujemy około 1-2 minut:
- chodzenie na piętach, palce stopy skierowane na zewnątrz
- chodzenie na piętach, palce skierowane do wewnątrz
- stąpanie na palcach, pięty skierowane na zewnątrz
- stąpanie na palcach, pięty skierowane do wewnątrz
2) Stajemy tyłem przy ścianie, opierając się o nią plecami. Pięty pozostają w styku z podłożem, unosimy palce stóp ku górze. Ćwiczenie wykonujemy rytmie dwóch powtórzeń:
- pierwszy etap - w rytmie 20 wolniejszych powtórzeń
- drugi etap (bez wykonywania przerwy po pierwszym) - w rytmie 20 szybkich, intensywnych uniesień"
co prawda te ćwiczenia były polecane przy bólu piszczeli, ale może na kostkę też lekko pomogą, a w każdym razie nie zaszkodzą raczej
Suple nic nie dają.Skoro ze zdjęcia rtg nic nie wynika,to wróć się do jakiegoś kumatego lekarza,jeśli nic nie ustali,to może da skierowanie na inne badanie obrazowe,np USG.Może przez te wielokrotne skręcenia rozciągnąłeś już więzadła w stawie skokowym i przez to jest nie do końca stabilny.To też można całkiem sprawnie nadgonić rehabilitacją.
sebafun,
skonsultuj się z jakims dobrym fizjoterapeuta,
jest duze prawdopodobienstwo ze prowadzac jakas terapie sobie poradzi.
Odkad chodze do fizjoterapeuty, zapomnialem o ortopedach.
_______________________________
__________________________________________
j.w.