a czemu mialbys glos stracic?

w ogole co to jakas prowokacja jest?

Nie to nie jest żadna prowokacja ale jak sam pewnie wiesz faceci mają bzika na punkcie dżąder i sie o nie boją.
Stąd moje niepokoje.

Właśnie też mi tu coś śmierdzi... żeby od razu facet myślał o amputacji jajek? Nie... no w pale się to nie mieści.
_______________________________
 
.

jakbys sie o nie bal to bys nawet nie dopuszczal mysli o ich amputacji

Ehh no taki mam charakter i nic na o nie poradzę że myślę pesymistycznie. Wolę myśleć źle i się przygotować się psychicznie niż potem cierpieć męki.
Aha czy mogę spróbować współżyć z tym schorzeniem?

Ja nie rozumiem co takiego mają w sobie Faceci, że boją się iśc do lekarza

Boisz się o swoje jąderka, ale do lekarza ponowie się nie wybierzesz.

Chcesz współżyć mimo, że coś Cie boli i nie wiadomo co Ci jest ??
Nieźle.

ja swiadomie nie pozwolilbym nikomu zblizyc sie skalpelem nawet w okolice krocza... mozliwe byloby to ewentualnie, gdyby stanowilo to bezposrednie zagrozenie mojego zycia.
Rozumiem, ze sport jest dla ciebie wazny, pewnie tez jestes w tym dobry ale pomysl przyszlosciowo. W sporcie profesjonalnym malo kto jest obecny powiedzmy po 35 latach zycia a twoje narzady rozrodcze przydadza sie nawet grubo po piecdziesiatce...
Idz do lekarza i nie mysl o amputacji, z reszta wkreciles to sobie bezpodstawnie...
_______________________________
 
seks, alkohol, mordobicie...

kocham konie... - mechaniczne !!

przeciez z ta amputacja to prowokacja

Jak będzie tak zwlekał z lekarzaem to różnie może być
Pewnie nic mu nie wytną, ale jak przyjdzie co do czego czyli powazniejszego leczenia to o dzieciach byc może zapomni.

przeciez z ta amputacja to prowokacja
Miałeś kiedyś coś takiego? No właśnie. Ja się po prostu martwię i mam taki charakter że myślę pesymistycznie.