oto jest pytanie Sprawa wygląda tak. Laska ma chłopaka, nie znam go, są mi na prawdę obojętne jego uczucia A ta dziewczyna ewidentnie leci na mnie (chyba dobrze to interpretuję ) z resztą nie byłoby tego tematu gdyby dzisiaj się mnie nie spytała "czy wpadł bym do niej na jakieś winko w ten weekend"
Po prostu pytanie czy wypada? Nigdy nie odbijałem nikomu dziewczyny, wiem że to trochę s****ysyństwo, no ale jak dziewczyna fajna i daje ewidentne oznaki ?
pewnie kręcą z ciebie beka, wstyd się przyznać ale brałem kiedyś w takim czymś udział w roli ofiary leciała na mnie, przez 2 tygodnie zbliżałem się do niej, motylki w brzuchu i takie tam (miałem 16lat) już chce atakować a tu nagle jak zza krzaków on wylatuje, podbiega do niej i na 3 4 i ry, beke mamy z ciebie !!! hahahahaha podłe uczucie
Oprócz tego, że widzimy się kilka razy w tygodniu i mijamy uśmiechając się do siebie, to zamieniłem z nią ze w zdania w ciągu ostatnich jakichś 3 miesięcy. Nie mam jej nr komórki, gg, ani nie mogę jej nawet znaleźć na naszej klasie A ona nagle ni z tego ni z owego zadaje pytanie czy nie chciałbym do niej przyjść Chyba nie chodzi jej o wizytę i pogadanie o tym czy chciałbym zostać jej przyjacielem ?
poza tym nie mam 16 lat i nie wiem kto chciałby się w takie pierdoły jeszce bawić jak robienie beki.
Zmieniony przez - gonzoou w dniu 2009-02-11 23:20:19
skoro ewidentnie na ciebie leci, bo zaprasza cię na winko to może oznaczać, że nie traktuje swojego obecnego chłopaka poważnie.
podoba ci się ona? a idź na to winko co tam
_______________________________
Chcesz spytać o moje emocje?
Zostały w drugich spodniach.