Autor |
"Brudny sex" |
|
bf_stan
|
|
od zawsze zyly wsrod nas dziewice orleanskie
nie wiem Aniu jaki ma z tym zwiazek Joanna D'Arc
_______________________________
⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔
 ⇔⇔Z⇔⇔Ł⇔⇔O⇔⇔
⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔
|
 |
|
|
LukRecJa
|
|
|
|
NO_LIMITS
|
|
|
|
oses32
|
| Wysłana - 7 lipiec 2007 22:55 Usunięta przez LukRecJa za naruszenie Pkt1 regulaminu forum. | [zgłoszenie naruszenia] |
| |
|
|
NO_LIMITS
|
| Wysłana - 7 lipiec 2007 23:05 Usunięta przez LukRecJa za naruszenie Pkt1 regulaminu forum. | [zgłoszenie naruszenia] |
| |
|
|
rolx
|
|
hymm... tak wlasciwie to ciezko powiedziec jednoznacznie czy nie masz racji, na pewno kazdy odbiera to indywidualnie i ciezko uogolnic co mozna, a czego nie wolno :) niemniej jednak cos madrego jest w Twojej wypowiedzi...
z jednym musze sie zgodzic - i to w 100%:
Dzisiejsze kobiety sa okropne.
pozdr. |
 |
|
|
lucas761
|
|
przeczytałem pierwszego posta w tym temacie i zwątpiłem. Jak można mieć takie po***ane poglady
_______________________________
h |
Znawca -
 |
|
|
Boss-man
|
|
|
|
Dżizus
|
|
czytając poziom wypowiedzi w tym poście oraz w :
[http://www.insomnia.pl/Aseksualizm-t160468-s14.html]
jestem trochę zażenowany --> sami specjaliści, którzy lepiej wiedzą co komu jest potrzebne a pewnie nie ruchali ruski rok, o znajomości podstaw teorii seksuologii oraz minimalnej zdolności empatii nawet nie wspomnę.
Co gorsza genialny poziom wypowiedzi dotyczy również specjalistów w dziale, którzy IMHO powinni nieco pomyśleć zanim będą po kimś jechać jak po kaczym gównie.
Wg Starowicza oraz Wisłockiej (przepraszam za przywołanie tych zgredów, rozumiem że większość osób tutaj woli wiedzę z Cosmo czy Bravo) seks jest po to by wzmacniać więź z drugim człowiekiem oraz dla przyjemnośći. Wszelkimi "niepatologicznymi" formami kontaktów/układów seksualnych są kontakty pomiędzy świadomymi dorosłymi ludźmi na które obydwoje (lub więcej) wyrażają zgodę. Każdy człowiek ma prawo do swojego temperamentu seksualnego, częstotliwości współżycia, ulubionych form seksu, pozycji, fetyszy itp. itd.
Także natalia28 ma prawo do akceptowania bądź nieakceptowania niektórych form seksu, takie samo prawo ma również jej partner. Jeżeli współżycie seksualne sprawia sprawia jej i jej partnerowi satysfakcję to jest to sytuacja poprawna z pkt. widzenia seksuologicznego - tak samo jak sytuacja w której koleżanka X zaspokaja swojego partnera oralnie z połykiem i sprawia to obydwojgu satysfakcję. Natomiast sytuacja w której natalia robiłaby swojemu partnerowi fellatio (dla fanów Bravo tłumaczę - robiłaby loda, chapała dzidę) zmuszając się do tego z powodów pozaseksualnych byłaby patologią z pkt. widzenia seksuologicznego choć na pewno zyskałaby poklask wśród wielu z Was.
Reasumując, natalia ma prawo do swoich zachowań seksualnych (także do nieakceptowania pewnych zachowań) tak samo jak każdy z Nas. To że ktoś uprawia seks raz na tydzień góra w 5 pozycjach, nie czyni jego życia seksualnego mniej wartościowym niż tego, kto robi to 5 razy dziennie, w 30 pozycjach; z fellatio, cumshotem, per rectum oraz kajdankami i pejczami.
Tolerancja niech obowiązuje w obydwie strony.
ps. starałem się pisać w miarę na chłodno, mam nadzieje ze mi sie udało i że nikt nie poczuł się obrażony.
ps2. proszę uważnie przeczytać posta i zastanowić się co miałem na myśli zanim zaczniecie do mnie na******lać
Zmieniony przez - Dżizus w dniu 2007-07-10 17:21:57
Zmieniony przez - Dżizus w dniu 2007-07-10 17:22:34
_______________________________
skumulowałem w sobie całą energię i zaj***** mu z całej siły
bramkarz jednej z łódzkich dyskotek |
Znawca -
 |
|
|
ewab
|
|
Dżizus oczywiście masz rację...która działa także w druga strone...wiec skoro natalia ma prawo do akceptowania bądź nie pewnych poglądów/zachowań sexualnych- tak samo i my mamy prawo do nie akceptowania jej poglądów/zachowań...
tylko,że wg mnie sprawa tak na prawdę wychodzi daleko poza sferę samej seksualności...opiera się także na tolerancji, otwartości na inność i właśnie umiejętności akceptacji tej odmienności...
Natali mogłaby powiedzieć...okey - nie odpowiadają mi takie formy aktywności sexsualnej i podac właściwe sobie argumenty dlaczego tak się dzieje...ale i przy okazji nadmienić ze mimo iż nie rozumie i nie zgadza się z osobami preferującymi ten rodzaj zabawy to jest w stanie zaakceptować taki stan rzeczy....ale nie ona zwyczajnie obrzuca nas inwektywami, wyraza się bardzo niepochlebnie...
I tu sie ujawniaja jej moherowe zapatrywania...
Natalia ma prawo do wyrazania swoich pogladów...ale jeżeli zaczyna w nich gardzić innymi tylko dlatego ze nie są tacy jak ona...to nie zasługuje na akceptację!!!
_______________________________
Bóg dał - Bóg wziął...a kto daje i odbiera...!
|
Znawca -
 |
|