nie ma co porównywać jak kiedyś zielsko miało 5-6% thc to sie to paliło jak papierosy a dzisiaj masz odmiany 15% i w górę
_______________________________
 
woroczu, wybieram cie!

No niby tak...ale i tak chcialbym wiedziec ile kosztowalo to cudo :D
_______________________________
 
[email protected]

Zapraszam na maila :)

Wszystko zalezy od regionu.

Co ja moge napisac:

Zawsze 30zl.

Kiedys bylo po 30zl za paczke zapalek wypelniona baką ( 1980-2000)

Po 2000 30zl za 0.9-1,2g

stopniowo ilosc zaczela spadac i nic dziwnego ze wzgledu na inflacje - teraz potrafi byc duzo mniej typu 0.6

Nie odnotowalem zeby ziolo teraz bylo szczegolnie mocniejsze.

Zmieniony przez - DomPas w dniu 2013-11-23 22:35:18

Kiedyś to pamiętam jak cieżko było dostać dragi w małych miejscowościach, jak ktoś był student, albo miał rodzine w dużym mieście to przywoził na weekend odpcje, się czekało i tydzień

Teraz to nie do pomyslenia


Kiedyś chyba też tak nie uprawiali konopi jak teraz... nie bylo tylu sklepow z nasionami i neta... no i dilerow nie bylo tylu, Jeszcze z 10 lat temu jak był diler to byl konkretny co gonil 0.5kg lub 1kg na msc, a nie jak teraz 10g na msc bo konkurencja duzą
_______________________________
 
[email protected]

Zapraszam na maila :)

teraz się porobiło.
50/30
te za 30 to zazwyczaj strzelające i twardniejące gówno od wietnamców.
Jeszcze 5 lat temu, było tylko za 30, 0.5 za 20 bo nikomu nie chciało się biegać z półką za 15

Jeszcze z 10 lat temu jak był diler to byl konkretny co gonil 0.5kg lub 1kg na msc, a nie jak teraz 10g na msc bo konkurencja duzą


1kg na miecha? przecież to tyle co nic.

1kg na miecha? przecież to tyle co nic.

Brałem pod uwagę małych dilów...nie tych z WW albo KRK
_______________________________
 
[email protected]

Zapraszam na maila :)

kiedyś 25/g, teraz 30

g =/= 1.0 tylko 0.8
_______________________________
 
[zalukaj.tv/polecony,2698050/] <- KLIK

Pamiętam czasy z przed denominacji złotówki,gdy kupowało się tak jak wspominał ktoś wcześniej,w pudełku od zapałek.
Nazywało sie to "wagonik" i kosztowało 200.000zł,czyli ok.2-3g za 20zł.
Trzeba było się wówczas nieźle napocić żeby coś ogarnąć,nie było tel. komórkowych i trzeba było znać kumpla znajomego jego brata szwagra kuzyna...
Krótko przed 2000 rokiem cena ustabilizowała się na poziomie 20-30zł za g i 90-130zł za 5g.
Jednak wtedy też diametralnie zmieniła się jakość "materiału".Coraz częściej trafiały się "wyje#@i"...pomoczone czymś,posypane,albo coś czego nie można nazwać nawet gównem.
I tak było do mniej-więcej października zeszłego roku,gdy nagle wszystkich po***@#o i ceny poszybowały do poziomu 30-55zł za g i 150-250 za 5g.Do tego jakość wcale nie uległa poprawie,równie często można dostać gówno i trzeba się pilnować.
Myślę że wpływ na taki stan rzeczy ma popyt...palą wszyscy.Lekarze,inżynierowie,kierowcy a nawet policjanci.Za duży popyt,zbyt wielu chce zarobić,zbyt wielu chce przyciąć na każdym jednym gramie.

trzeba czekac az wejdzie inne prawo i ceny poleca na leb na szyje lub zakupic sprzet za tysiaka i sadzic w domu co tez jest opcja ktora polecam