FORUM INSOMNIA
zabawa imprezy problemy przemyślenia seks

∑ temat został odczytany 4754 razy ¬
 
ROZRYWKA | Prawo i Ekonomia
Co banki ukrywają w biznesie wynajomowania mieszkań? 
[powiadom znajomego]    
Autor "Co banki ukrywają w biznesie wynajomowania mieszkań?"   
 
Culturva
 Wysłana - 4 marzec 2018 22:00        | zgłoś naruszenie regulaminu

Sprawdź swoje BMI

Nadchodzący niż demograficzny...

W banksterce siedzą sprytni i bardzo inteligentni ludzie zapamiętajcie to, chociaż to typowy truizm. Bank to firma (nie żadna instytucja jak policja czy sąd) w której większość z nas jest KLIENTAMI i celem jak każdej firmy jest zarabianie pieniędzy , a zarabia się na klientach czyli nas... Przejdźmy jednak do sedna sprawy...



Jeżeli interesujesz się tematyką finansów to zapewne natknąłeś się na pojęcia jak przychody pasywne, wolność finansowa, Sławek Muturi, kupowanie mieszkań na kredyt w celu wynajmu .

- Wow! Eureka! Co za genialny plan! Wezmę w banku kredyt na 3 mieszkania i najemcy będą mi go spłacać. Nic nie będę musiał prawie robić, a kasa sama będzie wpadać! Jakie to proste, że też na to wcześniej nie wpadłem...

Banki lubią golić naiwnych frajerów...

Pamiętacie Szwajcara? A dokładnie to franka szwajcarskiego? W poprzedniej dekadzie banki masowo promowały kredyty w obcej walucie najczęściej od Helwetów. Celem była klasa średnia i oczywiście jakby trudno się było domyślić ta niezwykle stabilna waluta z biegiem czasu, ba! a dokładnie to jednego dnia pamiętnego 15 stycznia 2015 roku skoczyła do nawet powyżej magicznych 5 zł...




Pomijając już fakt, że cały rynek Forex oszalał, to nie jeden naciągnięty "frankowicz" dostał szoku.

Od kilku lat w internecie i nie tylko panuje olbrzymia moda na wzięcie kredytu w banku na mieszkanie w celu jego wynajmowania komuś by iż ta osoba spłacała Twój kredyt. Genialny plan na wolność finansową nie ma co ukrywać!
"Marketingowcy, eksperci, inwestorzy, bankowcy" (nie bez powodu w cudzysłowie) na lewo i prawo mielą językiem o bezpiecznym stabilnym biznesie, przychodach pasywnych, wolności finansowej.

Wszystko wzięło się prawdopodobnie zza wielkiej wody od Pana Roberta Kiyosaki autora książki o dwóch ojcach (o inwestowaniu w nieruchomości tak naprawdę, bo ktoś pomyśli jeszcze, że to jakaś homo książka dla środowiska LGBT) jak "Bogaty Ojciec, Biedny Ojciec" (przeczytajcie opinie - SZOK!). Niestety treść książki została prawdopodobnie zmyślona i Pan Robert nie dorobił się na żadnych nieruchomościach tylko na sprzedaży książki, szkoleniach motywacyjnych i całej reszcie swojej otoczki jako guru biznesu pasywnego.

Firma Roberta Kiyosakiego ogłosiła bankructwo!

Tak jak już nie raz pisałem - Polska jest 100 lat za murzynami czyli za ukochaną Ameryką i u nas od kilku lat promuje się niestety dość mocno tego typu biznes, a raczej cholernie wielkie ryzyko.

Mieszkań coraz więcej, a ludzi coraz mniej...

Tu nie trzeba znać się na wielkiej matematyce, skomplikowanych obliczeniach - wystarczy prosta algebra z klas 1-3 podstawówki, kojarzenie faktów i podstawowy przedsiębiorczości. Polska ma potężny kryzys demograficzny , a to oznacza, że ludzi przede wszystkim młodych będzie coraz mniej - mniej klientów chętnych do wynajmowania, a przecież buduje się coraz więcej mieszkań więc z logicznego punktu widzenia konkurencja na rynku będzie większa przez co ceny mieszkań jak i najmu będą musiały spadać, a wzięty kredyt na wiele lat nie zniknie . Tak oto tym sposobem niektóre z niespłaconych mieszkań zostaną zlicytowane w aukcjach komorniczych i przejęte przez zapewne banki.

Do tego osobiście uważam, że jest to dość marny biznes wiązać się kredytem z bankiem na zapewne ponad dekadę, dwie bądź nawet trzy, by za np. 20 lat mieć mieszkanie już oficjalnie "swoje" w 20 letnim bloku.
Czekać dwie dekady by mieć te 500-1000 zł z najmu co miesiąc już na czysto po spłacie to jest ten super biznes? A najemców i to konkretnych wcale tak łatwo nie znaleźć. Jeszcze wlicz remont co 7-10 lat... Świat usłany różany nie jest , a cudownych biznesów promowanych przez banki nie oczekuj. Nie bądź frajer pompka!

Źródło: [http://www.culturva.pl/2018/02/co-banki-ukrywaja-w-biznesie.html
______________________________
 
Culturva - Stop Thinking

 
ohayo
 Wysłana - 5 marzec 2018 12:05      [zgłoszenie naruszenia]

aha
_______________________________
 
Zadne pieniadze nie wynagrodza rodzicom blamazu, gdy syn ujawnia sie jako informatyk.

Znawca -
 
Pshym
 Wysłana - 5 marzec 2018 12:46      [zgłoszenie naruszenia]

Myślałem całe życie, że banki to instytucje pomagające zarabiać swoim klientom.

Dzięki, że otworzyłeś mi oczy
_______________________________
 
Szlachta nie pracuje.

 
mlkv
 Wysłana - 5 marzec 2018 19:19      [zgłoszenie naruszenia]

Reklamy na forum są płatne.

Proszę o zmianę podpisu do północy.
_______________________________
 
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"

Ekspert -
 
Culturva
 Wysłana - 6 marzec 2018 00:48      [zgłoszenie naruszenia]

Niestety chciałem edytować, ale już nie można bo ktoś odpowiedział. Przepraszam w takim razie za mini link. Spam to jest ostatnia rzecz jaką bym robił w życiu.
_______________________________
 
Culturva - Stop Thinking

 
mlkv
 Wysłana - 6 marzec 2018 01:04      [zgłoszenie naruszenia]

Nie chodzi o treść posta, chodzi o treść podpisu który masz - reklamę jakiejś strony - usuń ją i nie będzie problemu.
_______________________________
 
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"

Ekspert -
 
seba5700_2
KAPITAN BOMBA
 Wysłana - 6 marzec 2018 06:20       [zgłoszenie naruszenia]

Wzial ktos pod uwage naplyw emigrantow chociazby z Ukrainy oraz to, ze w tej chwili na Polaka przypada 27 m2 mieszkania, a na takiego Dunczyka, Luksemburczyka 55, Islandczyka 69, czyli przy zachowaniu populacj mozemy dobudowac spokojnie drugie tyle co jest, czyli jakis miliard m2?

Przy obecnym tempie budowania potrzeba na to blisko 100 lat, tylko ile lokali wypadnie przez 100 lat z obiegu przez degradacje, opuszczanie wsi przez chłopstwo? Kolejne pol miliarda m2?

Zmieniony przez - seba5700_2 w dniu 2018-03-06 06:31:05
_______________________________
 
Architekci to sobie w wielkiej płycie mogli najwyżej wzorek tynku wymyślić.
To był konstrukcyjnie obliczony prefabrykat, tym się zajmowali inżynierowie budowlani,
za PRL-u po specjalistycznych kierunkach.

[Powiadom mnie, jeśli ktoś odpowie na ten artykuł.]



 
Przegląd tygodnia

Co banki ukrywają w biznesie wynajomowania mieszkań?