"Jako ciekawostkę powiem wam że skonczyłem KIERUNEK ZAMAWIANY na Politechnice tj. inżynierie sanitarną. mądre głowy wydumały że będzie zapotrzebowanie na inzynierów sanitarnych 5lat później, a co jest? DUPA, ZERO, NULL."
Jak się kończy taką prestiżową uczelnię jak Politechnika Białostocka (pewnie jeszcze zaocznie), to trudno się dziwić, a jeszcze jak zostałes na tym swoim biednym, pyerdolonym Podlasiu gdzie oprócz puszcz i łatwych dziewczyn nic nie ma, to już w ogóle
Jak się kończy taką prestiżową uczelnię jak Politechnika Białostocka
skąd wiesz, że skończył Politechnike Białostocką?
ok Don teraz doczytałem, że jednak skończył PB
a poza tym jeżeli szedł trybem kierunku zamawianego to nie mógł studiować zaocznie
Zmieniony przez - Lynn66666 w dniu 2015-05-03 23:00:30
_______________________________
"Uwielbiam ten reżim treningowy i dietetyczny,
gdy ciało się zmienia podczas przygotowań do zawodów."
po pierwsze przyjacielu to nie słuchaj takiego człowieka jak Lynn666, bo on skończył turystyke i rekreacje albo coś podobnego i narzeka, że studia są do niczego i nie ma pracy, że się nie liczą itp.
zależy jaki kierunek i co studiujesz, idź na to, na co będzie zapotrzebowanie, albo jest obecnie, nie idź na to co lubisz. Ja np. lubię leżeć na wyrze i się opi3rdalać i co? i mam to studiować ?
tylko nie jakieś wydziwnione kierunki...
To zależy od człowieka, jak ktoś jest mameja to z niczym sobie nie poradzi, ja podejrzewam, że jakbym studiował turystyke albo coś podobnego to bym robotę jakąś dorwał w zawodzie %)
Oczywiście po studiach większe możliwości mam, niż po technikum albo liceum, dlatego studiuję.
U mnie na roku to z około 90 % ludzi jest po technikum, kilka osób z LO, a reszta odpadła, albo nie wiedzieli ocb, albo im się nie chciało, albo im się znudziło, albo za trudne, i bardzo dużo ludzi w tym było po LO.
erossi, z tego co wiem, to na Podlasiu jest taka muka z isiowcami - dużo osób po inżynierce tam przeszło na magisterkę np. na PW i potem się jakoś odnalazło
ja jako dumny już tuż tuż prawie absolwent nie narzekam na bezrobocie