Witam, ostatnio w szkole wyczailem nowa dziewczyne. Jest swietna, bardoz mi zalezy na niej wiec wymyslilem podryw: co dzien daje jej liscik w ktorym sie znajduje teksik typu: ''Slicznie dzis wygladasz'' albo '' uwielbiam patrzec w twe pieknne zielone oczna. mmm sa naprawde super'' itp. lisciki sa oczywiscie nie podpisane. po tygodniu napisze'' dosyc z tymi tajemnicami, jesli chcesz mnei poznac przyjdz tu i tu o tej i o tej bede czekal;)'' przyjde z roza potem zaprosze na kawe czy cos w tym stylu. Jak myslicie czy to dobry pomysl?? bo 2 dnia dziewczyna juz mniej entuzjazmu okazala dostajac liscik ktory przekazala jej moja kolezanka. ;/
Jeśli nie chcesz tego spjerdolić to podbij do niej osobiście na przerwie i to z tekstem, w którym kpisz ze swoich poprzednich żałosnych podejść w stylu:
- Dobra, było śmiesznie, pewnie się ubawiłaś, a teraz chcę cię już poznać. - uśmiech i to ona reaguje w tym momencie.
Zmieniony przez - Lunar w dniu 2011-01-25 19:59:43
_______________________________
"Pieprzyć to ja się chcę z tysiącem kobiet, ale kochać tylko z tobą."
[www.alterkino.org] - kino ludzi myślących
Duży plus za to, że biernie, bo biernie, ale działasz, bo niektórzy tutaj "podrywacze" nawet na takie coś by się nie odważyli. Dałeś krok do przodu wysyłając liścik jeden, ale dałeś krok wysyłając jej drugi. Trzecim musisz być ty sam, zagadujący bajerką, no chyba, że twarz robiąca negatywne pierwsze wrażenie, to będzie nie za ciekawie.