Cześć. Jako, że mam ostatnio trochę rzeczy do sprzedania chciałbym się poradzić w spornej kwestii.
A mianowicie sprzedałem oryginalny futerał s view na Samsunga galaxy S5. Wszyatko pięknie ładnie a tu się okazuje, że dziunia ma wersje neo, która jest inna i ten futerał nie spasi. Przed zakupem oczywiście nie wspomniała o tym fakcie. Teraz wielki ból dupy, że m8 go odeśle i mam jej pokryć koszta wysyłki.
Z mojej strony chyba raczej nie ma mojej winy. Widziały gały co brały. Wstawiłem wyraźne zdjęcia na których widać dokładnie jaki to jest futerał wszystkie styki itp. Nie mam zamiaru przepychać się nią. Potrzebuje konkretny argument a najlepiej ustęp prawny traktujący o takiej sytuacji. Ja wyzłałem produkt 100% zgodny ze zdjęciami, oraz opisem. Nie mam zamiaru płacić za kogoś głupotę, bo sobie nie umie sprawdzić. A w ogłoszeniu nie było s5 neo, tylko s5! Pomóżcie panowie zrobić kulturalny szachmat.
______________________________
Chłopaczki z Polkowic już Pojechali
Napisz, że jej roszczenie jest bezzasadne i tyle. Nie wprowadziłeś jej w błąd, była świadoma co kupuje (no chyba, że było inaczej, ale z Twojej relacji nie sposób tego wywnioskować).
Karnie nikt tego nie ruszy, a cywilnie... wątpię, że będzie jej się chciało skierować pozew do Sądu (nie mówiąc już o tym, że jej szanse są mizerne).
_______________________________
De Oppresso Liber
zapoznaj się z treścią art. 556 z indeksem 1 kc
a w szczegolnosci
par 1 pkt 3
"Nie nadaje się do celu, o któym kupujący poinformował sprzedawcę przy zawarciu umowy, a a sprzedawca nie zgłosił zastrzeżenia co do takiego jej przeznaczenia"
Zmieniony przez - SteStifler w dniu 2016-08-31 07:54:09
_______________________________
Noblesse oblige
Jeżeli nie sprzedawałeś tego jako firma i wszystko było tak jak piszesz wcześniej czyli zgodność opisu i zdjęć ze stanem faktycznym to se Karyna morze żądać zwrotu. Zawsze możesz powiedzieć, że nie masz pewności, że nie porysowała etui tipsami próbując wepchnąć w niego swojego fona elo.
Teraz wielki ból dupy, że m8 go odeśle i mam jej pokryć koszta wysyłki
Jeszcze się nie spotkałem z czymś takim żeby sprzedawca zwracał komuś koszty wysyłki. Chyba, że są też tacy naiwni sprzedawcy
Dziękuje wszystkim za odpowiedzi- uspokoiliście mnie. Choć też tak zakładałem- ale znając nasze momentami mocno popieprzone prawo wolałem mieć pewność na 100%.
Dzizas po raz kolejny nie mogę wyjśc z podziwu jak ludzie potrafią być głupi. Nawet na zdjęciach w ogłoszeniu jest na tyle wyraźna naklejka z nazwą kodową modelu, a jak jest się głupią Karyną to się pyta czy aby na pewno. No ale nic nie ma co strzępić ryja na takie ameby.
No i stało się- Karyna zgłasza sprawę na policję
Zmieniony przez - saikolank w dniu 2016-09-06 11:31:26
_______________________________
Chłopaczki z Polkowic już Pojechali
Napisałem Karynie dosadnie co o tym sądzę. Ale chyba ktoś ją ogarnął, bo psiurscy mi jeszcze na chatę na wjechali
_______________________________
Chłopaczki z Polkowic już Pojechali