Szukam jakiegos forum, gdzie mozna porozmawiac na ciekawe tematy :). Pierwsza rzecza, ktora mnie nurtuje jest: Czy trudno osiagnac sukces?
Wiec opisze generalnie siebie, mam 20 lat, na razie jestem na etapie odkrywania siebie, wiem, ze interesuje sie muzyka, ale nie na tyle, ze odkrywam ciagle jakichs nowych wykonawcow, tylko po prostu muzyka daje mi swietne doznania, dlatego codziennie jej slucham. Ja osobiscie chce: Miec swoja wytwornie, zostac producentem muzycznym, grac w zespole (Gram na perkusji 10 lat) oraz tworzyc muzyke elektroniczna. Na razie stawiam na znajomosci, chce poznawac mnostwo ciekawych i interesujacych ludzi. Niedawno przyjechalem do uk, nie znam tutaj nikogo prawie. Poznalem tylko dwie osoby, Dana oraz Bena, ktory jest gitarzysta oraz pisze teksty. Interesuje sie on duzo filozofia, kosmosem oraz religiami (Jest ateista, tak jak ja, ostatnio sie dowiedzialem od niego ze jestem ateista). Uczy mnie on dobrze angielskiego, moze tez mnie nauczyc gry na gitarze, teorii muzyki i opowiedziec cos ciekawego :). Ostatnio mi powiedzial, ze nie powinno sie mowic: Boga nie ma tylko, its likely that theres no god :D. Nie wiem jak to na polski przetlumaczyc.
Ja powiem, ze dla mnie praca nie jest kluczem do szczescia. OStatnio siedze caly czas w domu, w internecie. Chce pisac recenzje swoich ulubionych plyt i moze restauracji ktore odwiedze w UK. Ale nie potrafie, ostatnio poznalem interesujaca kolezanke na jednym forum, ktora mi moze pomoze w napisaniu pierwszej recenzji :P.
A moje pytanie, czy trudno osiagnac sukces? Czy ma znaczenie ciezka praca? Jak wyglada droga do sukcesu? Np nie rozumiem jak np Nicki Minaj mogla wejsc na szczyt, ktora w wieku 16 lat byla w ciazy... Albo Kanye West, ktorego fanowie nie wiedza kim jest Paul McCartney, i mysla, ze to poczatkujacy artysta, ktoremu Kanye pomaga xD. Albo na portalach celebryckich, slawni ludzie tacy jak Natalia Siwiec albo jakis Rafal Maslak. Oni sa nikim przeciez :D
Od siebie dodam, ze w zyciu wazne jest to, jakich ludzi poznalismy. Mysle, ze samemu mozna niczego nie zrobic, a spotkac odpowiednia osobe i zrobic cos wielkiego. Tak np bylo w wypadku Steve Jobsa, ktory jest dla mnie wielkim czlowiekiem (byl).
A wy jakis sukces osiagneliscie? Co robicie w zyciu? Czy jestescie zadowoleni ze swojego zycia? Odnalezliscie szczescie?
Niedawnoprzyjechalem do uk, nie znam tutaj nikogo prawie. Poznalem tylko dwie osoby, Dana oraz Bena, ktory jest gitarzysta oraz pisze teksty. Interesuje sie on duzo filozofia, kosmosem oraz religiami (Jest ateista, tak jak ja, ostatnio sie dowiedzialem od niego ze jestem ateista). Uczy mnie on dobrze angielskiego, moze tez mnie nauczyc gry na gitarze, teorii muzyki i opowiedziec cos ciekawego :). Ostatnio mi powiedzial, ze nie powinno sie mowic: Boga nie ma tylko, its likely that theres no god :D. Nie wiem jak to na polski przetlumaczyc.
Ja myślę, że Dan po prostu chce, żebyś się zajął jego Benem i tak to się pewnie skończy
_______________________________
AD ANCALES, PLEBES!!!! EGO SUM BARON!!!
Veni, Vidi, Banni!%-)
Mafia znających łacinę%-)Baron wszystkich działów%-)
Rada Jedenastu i Inso 2009
Np nie rozumiem jak np Nicki Minaj mogla wejsc na szczyt, ktora w wieku 16 lat byla w ciazy... Albo Kanye West, ktorego fanowie nie wiedza kim jest Paul McCartney, i mysla, ze to poczatkujacy artysta, ktoremu Kanye pomaga xD. Albo na portalach celebryckich, slawni ludzie tacy jak Natalia Siwiec albo jakis Rafal Maslak. Oni sa nikim przeciez :D
To sa kurvie ómysłowe, idole Sebków, Adich i Klaudii manikurzystek. Tylko Grisza Perelman wskaze Ci droge:
P.S.
Z muzyki tylko opera wloska.
_______________________________
Architekci to sobie w wielkiej płycie mogli najwyżej wzorek tynku wymyślić.
To był konstrukcyjnie obliczony prefabrykat, tym się zajmowali inżynierowie budowlani,
za PRL-u po specjalistycznych kierunkach.
Czemu nic nei osiągne? Chociaz osiągnąć coś albo dojść do czegoś to moim zdaniem pojęcie względne... Dla jednego dojściem do czegoś może być dostać kontrakt w fabryce w pracy, a dla jednego mieć jakieś wysokie stanowisko w firmie, a jeszcze dla innego robienie to czego się lubi i czerpanie z tego neizłej kasy. Ja sam nie wiem co to znaczy dojść do czegoś albo coś osiągnąć. Jeśli nagle stwierdze: Osiągnąłem coś, to znaczy, że więcej już osiągać nie potrzebuje, bo wszedłem na szczyt? Troche ograniczające podejście moim zdaniem :)
_______________________________
punktwidzeniafilipa.blogspot.co.uk
Osiągnąć sukces tzn. osiągnąć cel, który zgodny jest z:
a) moimi wartościami
b) moimi ambicjami
Wartości są pierwszorzędne i kształtują ambicje, a gdy się to rozumie, wtedy ambicja staje się synonimem technicznego celu.
Wówczas człowiek nie definiuje innych jako ambitnych lub nie, bo zakłada różnorodność wartości; nawet wobec siebie nie musi używać tego słowa jako przymiotnika, bo lepiej w takim kontekście brzmi "zmotywowany".
Dla bezideowych konformistów i koniunkturalistów "sukces" i "ambicja" są zdefiniowane kolektywnie, tzn. im więcej ludzi coś poważa, tym bardziej wyznacza to, co można uważać za sukces i kogo uważać za ambitnego.
W każdym z nas jest oczywiście potrzeba wspólnoty, ale w przypadku człowieka ideowego i z wartościami, realizuje się ona przez to, że inni też postrzegają mój sukces jako sukces, bo podzielają te same wartości. Nie musi być ich wielu.
W świecie rozdartym pozornymi sprzecznościami i w którym wpaja się nam nieuchronny dualizm, niewątpliwym i obiektywnym sukcesem (choć dla wielu niedostrzegalnym) jest potwierdzenie swoim życiem, że można te rzekome sprzeczności pogodzić. Dlatego też każdorazowo największym sukcesem jest fakt, kiedy człowiek żyjąc zgodnie ze sobą, swoją naturą, predyspozycjami i preferencjami, jednocześnie zgarnia na tym zyski materialne, za które (tu kolejny przykład synchronizacji) nie tylko konsumuje, ale też inwestuje (nie tylko w biznesy, ale też w ludzi).
_______________________________
Diabeł zakrył mi oczy ogonem.