Z tym dziewictwem to tak jak z pracą dla kobiet. Wymagamy ładnej zaraz po studiach ale z 10 letnim doświadczeniem w branży. < hehee

Dziewice to tylko udręka - sam nigdy nie zaliczyłem dziewicy (zawsze pociągały mnie starsze i doswiadczone kobiety) ale zaliczyłem panienke, którą wcześniejszy gość przeleciał chyba tylko ze 2 razy. Toż to męczarnia, jak zaproponowałem oral to się tak na mnie popatrzyła, że mi się wszystkiego odechciało i nie za bardzo skumała o co mi chodzi. A poza tym kłoda w łóżku.
I wiedze, że tylko starsi forumowicze mają zdroworozsadkowe podejście do tematu. Bo jak czytam młodych to nie wiem płakać czy śmiać się.


To chyba raczej temperamentu sprawa, jak dziewuszka zamknięta w sobie, to ile razy by się nie kochała, zawsze będzie sobie leżeć...kwestia charakteru, czasami religii, wychowania....

Wiadomo, że jeśli chodzi o zwykłe "stukanie" to wbijać, czy jest dziewicą/prawiczkiem, ale jeśli chodzi o "coś więcej" to chyba powinno mieć to jakieś znaczenie....dla mnie ma, acz nie jest to najważniejsze
_______________________________
 
Don't touch too much...

Czy to jest aż taki ważne czy jest dziewicą czy nie? Jeśli ją kochasz to powinieneś kochać taką ona jest.A nawet najbardziej porządnej i cnotliwej kobiecie może się to zdarzyć.

Można kochać na zabój, co nie znaczy, że nic nie ma prawa nam w tej osobie przeszkadzać. Dlatego napisałam, że ma to znaczenie, ale nie tak duże. Chociaż fajnie by było gdyby....ale ...ale .....dość już mnie tutaj....
_______________________________
 
Don't touch too much...

hehe wjedni piszą że wolą dziewice inni że nie. Dla mnie nie ma znaczenia czy ta osoba jest nią czy nie.Miłość nie wybiera.Dziewice są niczym skarby,których w tym świecie ciężko odnaleźć, ale z drugiej strony te skarby nigdy nie pozwalają się do siebie zbliżyć,ani ciałem, ani sercem...

jestem gejem

Nitroo. bawisz się w romantyka?

oraz do tematu - jakoś nie specjalnie zależy mi żeby się przespać z dziewicą, lepsze są doświadczone. A jesli autorowi tak bardzo zalezy na dziewicy to chyba ma 16 lat i jest trochę nie ten tego w tych sprawach
_______________________________
 

robie swoje, ryzyko jest Moje.

ludzie niepijący są zupełnie inni niż ja %-)

dla mnie jest to bardzo istetna rzecz.No ale niestety pierwsza osoba którą kochałem była już "przedziurawiona" , ale to długa historia....a tak wogule to juz i tak mało wazne...bo juz jej niekocham no i ona mnie też (a niedługo jade na divy )

A mi to wsumie wisi,chociaz bym wolal,zeby nie byla jakos bardzo doswiadczona.Ma to takie sobie znaczenie jednak.
Niechcialbym tylko laski,ktora byla "ogolnodostepna"

To ja się zastanawiam kiedy jakaś kobieta założy temat - czy wam też zależy żeby twój chłopak był prawiczkiem.

Wymagacie od dziewczyn (wolicie aby były), żeby były dziewicami a czy sami jesteście bez skazy, czy sami trzymacie wacki swoje na uwięzi i czekacie na ta jedyną ukochaną ??????

Koło 30 wam przejdzie, w moim wieku dziewicami są tylko brzydkie kaszaloty (zresztą każda zmora i tak znajdzie swego amatora) lub mające problemy z głową kobiety. Hihi ja jakbym chciał mieć dziewice to musiałbym sie z jakąś licealistką umwawiać (a dzieci nie lubie) więc ja już niestety nie zaznam tej jedynej prawdziwej miłości
_______________________________
 
Praca to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu

Kobieta, która jęczy w nocy nie warczy w dzień