Nie ukrywam, że jeśli dojdę do wniosku, że Bóg nie istnieje, to będzie to dla mnie wielkim ciosem, chyba największym w całym moim życiu
Tak Ci sie wydaje, poniewaz w tej chwili w niego wierzysz, jezeli przestaniesz, wszystko to przestanie miec dla Ciebie jakiekolwiek znaczenie, wiec nie odczujesz tego jako jakis cios. Stwierdzisz poprostu, ze zaczales obserwowac bardziej realna wersje swiata. Jedyne co zmienilo sie tak naprawde w tym momencie w moim zyciu, to, to ze przestalem sie bac smierci i zaczalem bardziej doceniac radosc kazdego dnia. Wszystko co mnie czeka, czeka mnie tu i teraz, nie znam wspanialszych bytow od mojej rodziny, przyjaciol czy innych ludzi. Realny swiat stal sie bardziej wazny. Smierci sie nie boje, poniewaz nie wiaze sie z zadnym strachem czy cierpieniem, nie bedzie niepewnosci sadu, cytujac pewna popularna postac "nie bedzie niczego", wiec nie zdam sobie nawet sprawy z tego faktu...
Jeśli istnieje, to wynagrodzi, jednak to takie stawianie wszystkiego na jedną kartę - bo co jeśli naprawdę nie istnieje
jesli żarliwie wierzysz to raczej nie myslisz w tych kategoriach - da, nie da, a jesli da to co?
patrząc na to jak ludzie postrzegają niebo mozna by wyciągnąc takie proste wnioski : a moze w niebie będą niezłe dupy na kazde zawołanie i mnóstwo szmalu (ciekawe po co?), albo bedzie tam jedna wielka impreza i mnówsto przyjaciół i miłości wokoło...
Wiemwiem... to straszne uproszczenie, ale chodzi mi o to że mysląc w tych katergoriach wiara jest "płaska"
a moze będzie tam jedna wielka długa msza i wieczne uwielbianie doskonałości Boga... (prózność?)
cholera wie... niebo i piekło to abstrakcyjny temat...
dla tych prawdziwie wierzacych obiecane jest niebo, dla niewierzących i grzeszników podobno - piekło... mimo że Bóg jest miłością...
ja tez nie do końca to rozumiem..
ale
tak głosi akurat system o którym mówimy czyli Chrzescijaństwo.
Wiara = wolna wola
a wolna wola to prawie jak to mówi Jurek Owsiak "Róbta co chceta"
Szybkim obaleniem tezy, że Ci którzy wierzą pójdą do nieba jest to, że na świecie chrześcijaństwo to nie jedyna religia.. co z murzynami.. chinolami.. prawosławiem.. oni od razu mają iść do piekła?
_______________________________
Darmowa rada: jeżeli właśnie skończyłeś szkołę średnią - kup bilet i w
[...] w niego wierzysz, jezeli przestaniesz [...] Stwierdzisz poprostu, ze zaczales obserwowac bardziej realna wersje swiata. .
A mi się wydaje że ze względu na stopień komplikacji i mnogość wzajemnych powiązań bardziej realna/racjonalna jest wiara w to ,że wszechświat został stworzony a nie powstał na skutek niesamowitego zbiegu okoliczności.
Szybkim obaleniem tezy, że Ci którzy wierzą pójdą do nieba jest to, że na świecie chrześcijaństwo to nie jedyna religia.. co z murzynami.. chinolami.. prawosławiem.. oni od razu mają iść do piekła?
Nie, idziesz do piekła jeśli np.:świadomie odrzucasz Boga a jak go nie znasz to nie możesz odrzucić,co nie?
Tak wolna wola tylko zakazujaca samodzielnego myslenia
Zofia Kossak-Szczucka napisała kiedyś:"Każdy komuś lub czemuś służy a prawdziwa wolność to sztuka wybierania swego pana.".
mi się wydaje że ze względu na stopień komplikacji i mnogość wzajemnych powiązań bardziej realna/racjonalna jest wiara w to ,że wszechświat został stworzony a nie powstał na skutek niesamowitego zbiegu okoliczności.
Ja pisalem o osobistym odczuciu w takim momecie, jakby nie operujac na wartosciach bezwzglednych osobistej racji lub jej braku.