"We Wrocławiu rozwydrzeni, bezmyślni kibole, zwani przez niektórych polityków "patriotami", demonstrują publicznie fanatyczny antysemityzm i rasizm" - głosi oświadczenie organizacji żydowskich.
Tylko czy aby na pewno? Czy przypadkiem nie jesteśmy świadkami paranoi, gdzie samo wypowiedzenie słowa "Żyd" czy uchowaj boże "ty Żydzie" jest już przejawem antysemityzmu i zasługuje na cykl artykułów śledczych w "GW", wzmocnionych autorytetem wybitnych znawców z "Nigdy Więcej" czy innej kampanii przeciwtamczemuś? Czy jak powiem do dziecka "przestań sępić cukierki jak Rumun", albo do żony "przestań cyganić" to jestem już ksenofobem i rasistą, winnym wszystkich cierpień narodu rumuńskiego tudzież całej ekonomicznej biedy Cyganów? Czy każdy Amerykanin, opowiadający dowcipy o głupich Polakach jest automatycznie polakożercą, trzymającym w lodówce konserwy mięsne z polaczków? Itp. itd. przykłady można mnożyć.
Czy stowarzyszenie kibiców WKS ma w swoim statucie zapisane, iż jego członkami z mocy paragrafu nie mogą być Żydzi? Czy w młynie Śląska lub przy zapisach na wyjazdy wymaga się od zainteresowanych świadectwa bierzmowania albo przepytuje z "Ojcze Nasz"? Czy Romek i jego ziomkowie obchodzą uroczyście i ostentacyjnie urodziny Hessa? Studiują "Mein Kampf" czy inne faszystowskie księgi "mądrości"? Bo jeśli tak, to wtedy rzeczywiście, zgadzam się, wówczas są antysemitami i rasistami i zasługują na ukaranie zgodnie z prawem. A jeśli nie, to podobnie jak zdecydowana większość ludzi w Polsce i na świecie, posługują się po prostu pewnymi utartymi stereotypami i kalkami znaczeniowymi, których bynajmniej sami nie wymyślili.
"Że czerwona armia ta pójdzie cała do pieca" śpiewane na różnych stadionach i to bynajmnej nie od wczoraj, nie tylko we Wrocławiu, jest może pieśnią głupią, może intelektualnie niezaawansowaną, pewnie subtelną inaczej, ale wyraża wyłącznie niechęć lub nienawiść do kibiców Widzewa. Słowa "Lech to są ****y z krainy kwitnącej bulwy" są świadectwem tego, że wyśpiewujący te klasyczne rymy niespecjalnie nas lubią, ale nie są przecież wezwaniem do masowej eksterminacji upraw ziemniaków na terenie Wielkopolski lub gdziekolwiek! Czy z wrzuty "Pogoń śledzie syfem jedzie" wynika, że należy zakazać Szwedom jedzenia ich ulubionego przysmaku, czyli śmierdzących zielonych śledzi zakopanych na okres leżakowania w ziemi? Itp. itd. przykłady można mnożyć.
Śląsk stał się dla salonu, warszawki i rozlicznych usłużnych mądrali kolejnym czarnym bohaterem, podobnie jak my w ubiegłym roku. To żaden problem znaleźć kolejnego Adama z Leszna czy Ziutę z Częstochowy, po to tylko aby wlepić kolejne zakazy i kary. Co dowodzi jedynie tego, że nasz protest, chociaż tak bolesny dla nas samych, w obecnej sytuacji jest jedynym sensownym rozwiązaniem. Amen.
z chęcią poskakałbym po łbie tego barana wyżej <yes>
_______________________________
" 666 nagich kobiet stoi w kręgu każda z nich trzyma martwy płód na ręku "
Dalej Niemcy z zeszłego tygodnia i inne europejskie znane areny. I to niech bedzie dowod na to, ze ultras nie zginie i na to, ze w Polsce wyglada to niestety bardzo słabo dzieki Słonce Peru.
Szwajcaria, kraj trzeciego swiata, gdzies miedzy Mongolia a Chinami.
Roma
Derby Austrii (to tam gdzie wszystko jest na odwrót)
Francja (płn Afryka, miejsce stacjonowania polskich misjonarzy)