tiburion. oglądałem niedawno takiego, ale srebrnego. 2.0 140km bodajże, 2005 r. finalnie wybrałem co innego ;P
_______________________________
I <3 D&B & green tea.
--------------------
Andromedaa: dziekuje :)
DOMIN111: 2.7 V6 GT , jedyny sluszny, 2.0 bym nie kupil bo ani nie jezdzi, ani nie brzmi. Sportowy samochod to moze nie jest ale mruczaca V6 w polaczeniu z filtrem K&N daje piekny dzwiek, od 3 tys obdrotow jest petarda Pojezdze do wakacji albo jeszcze z rok i kupie cos normalnego, bo to wsyztsko fajnie ale jednak 13 w miecie, 10 na trasie
_______________________________
Mój Dziennik --> [http://www.sfd.pl/temat475805/]
To zakładaj gaz i śmigaj, dobra sekwencja i nawet nie odczujesz różnicy Chyba że jesteś pesymistycznie do gazu nastawiony, ale z tego co widzę to sam piszesz że samochód nie musi być tylko do zapyerdalania
W zyciu nie zagazuje samochodu. Jak mnie nie bedzie stac na jazde to sobie kupie diesla albo bede mniej jezdzil
_______________________________
Mój Dziennik --> [http://www.sfd.pl/temat475805/]