W sobotę leciałem 2x300 km autostradą, tempomat na 180 km/h, spalanie chwilowe około 8,5 litra na 100 km, na oponach 19' 245 szerokości (akurat Insignią).
Pamiętam jak miałem passata b6 z 2,0 turbobenzyniakiem, w takich warunkach poszłoby z 14 na setkę lekko

Także może Tomek najpierw trochę praktyki, a później dopiero twórz teorie


Zmieniony przez - Neptas w dniu 2016-05-23 19:40:14

Nie pacz na spalanie chwilowe tylko średnie bo przy prędkości 100km/h komputer pokaże 3 l/100km a średnie wychodzi 8
_______________________________
 
Auto z silnikiem diesla a kierowca pizda

Nom, zrobiłem około 650 km (z czego 600 km do autostrada na tempomacie na 180 km/h) i wlałem do pełna niecałe 51 litrów.

Nigdy mi w trasie 1,9 TDi wiecej niz 5,3l nie spalil, a trasy po 4-6 tys km.
_______________________________
 
Architekci to sobie w wielkiej płycie mogli najwyżej wzorek tynku wymyślić.
To był konstrukcyjnie obliczony prefabrykat, tym się zajmowali inżynierowie budowlani,
za PRL-u po specjalistycznych kierunkach.

To mi po trasie przy 100km/h Astra spala 7 litrów LPG co odpowiada 6 litrom benzyny
_______________________________
 
Auto z silnikiem diesla a kierowca pizda

Przy 100km licznikowe to 4l pali. Zreszta jakbym bez bagaznika w trase pojechal, wozac butle? Mialem juz 2x gaz i to jest rozwiazanie dobre wylacznie dla biednych ludzi. Z dostawczaka zaraz sprzedalem, a ze sportowego zdjalem instalacje.
Jak mi na benzynie 19 litrow palil, to na gazie 23-25l gazu + conajmniej 5-6 benzyny nim sie rozgrzal. Moze na wsi przy duzych trasach to by mialo sens, w miescie to sie prawie wogole nie przelaczal, a instalacja kosztowala 8000.

Zmieniony przez - seba5700_2 w dniu 2016-05-23 21:53:21
_______________________________
 
Architekci to sobie w wielkiej płycie mogli najwyżej wzorek tynku wymyślić.
To był konstrukcyjnie obliczony prefabrykat, tym się zajmowali inżynierowie budowlani,
za PRL-u po specjalistycznych kierunkach.

Coś jak Neptas . Z benzyny nawet turbobenzyny trudnoby było o taką jazdę i takie spalanie, jak ropą. I tyle co napisał by spaliło benzyny.

Z gazem więcej. chwalę sobie gaz ale na takie małe odcinki do pracy i raz tu podskoczyć, co weekend ze sto kilometrów w dwie strony, czyli 200 kilometrów tygodniowo. Jak masz już pokonać taki odcinek jak 100km w jedną strone przecinając wojewodztwa to az prosi się o ropę. bo to co spędzisz w miastach podczas takiej trasie to wtedy nie wchodzi w rachunek nawet. Nie mówie że gazem nie zajedziesz, bo tez zajedziesz ale nie ten moment, nie to spalanie juz. Chyba ze masz 200 koni w gazie ale wtedy bedzie ci paliło gazu 17 litrów, więc zysku nie ma.
_______________________________
 
Gdy puścisz 3-4 utworki nieznane, ludzie uciekają na małą salę...
wszyscy mówia nie nie, ja nie słucham disco-polo,
a znają słowa. Ja sie pytam skąd?

Pamiętam, że koleżki Vectra C (edit: albo Omega MV6 to była, nie pamiętam już w sumie) 3,2 benzyna przy licznikowych 200 km/h spalała w/g kompa 22 litry chyba
Co prawda LPG po 1,6 zł więc dla mnie takie rozwiązanie jest jak najbardziej ok, ale dochodzą inne minusy o których wspomniał Seba - brak bagażnika i tankowanie co 150 km przy takim smoku. Ogólnie - bez sensu.

Zmieniony przez - Neptas w dniu 2016-05-23 22:21:13

Mialem juz 2x gaz i to jest rozwiazanie dobre wylacznie dla biednych ludzi

Seba miałeś gaz i chwalisz się tym że byłeś biedny?

Jak mi na benzynie 19 litrow palil, to na gazie 23-25l gazu + conajmniej 5-6 benzyny nim sie rozgrzal. Moze na wsi przy duzych trasach to by mialo sens, w miescie to sie prawie wogole nie przelaczal, a instalacja kosztowala 8000.

Co za auto miałeś z jakim silnikiem że ci tyle paliło?


Zmieniony przez - Thomy20 w dniu 2016-05-23 23:13:42
_______________________________
 
Auto z silnikiem diesla a kierowca pizda

Ja nie wiem czy jeszcze kiedyś kupię diesla, benzyniaki dzisiaj są coraz lepsze. Toledo mi pali 7-10l benzyny - przy takim spalaniu nie ma nawet sensu gazu zakładać jak się dużo nie jeździ.
_______________________________
 
[http://www.w201w124.com/forum/] - zapraszam