Nawet w gównianej Insigni nie słychać silnika w środku, że nie wspomnę o A6
Także znaczenie ma to żadne. Jeśli już o hałasy chodzi, to pierwsze dochodzą do uszu opony (245 szerokości musi trochę szumieć) - przy około 150 km/h mam w środku ~70 dB.

Poza tym podstawowa przewaga jest taka, że 2.0cdti/3,0 TDI małym kosztem da się dłubnąć na odpowiednio ~200/300 KM

Proszę cię jak można lubić odgłos diesla skoro ci się podoba odgłos diesla co do przebiegu diesli to kto zrobi 700tys.km chyba 4,pokolenia
_______________________________
 
Auto z silnikiem diesla a kierowca pizda

U mnie szum jak na morzu. Chinole szumio okrutnie...

Próby wytłumaczenia czegokolwiek Tomkowi odbywają się na zasadzie: "gadaj z dupą to Cię osra", podziwiam co niektórych, że mają tyle samozaparcia, żeby toczyć tą guwnoburzę już 25 stron. Tak ograniczonemu człowieczkowi NIE DA się pewnych rzeczy wytłumaczyć.

Diesel szumi normalnie mnie rozwaliliście. Jak klekot można nazwać szumem?
_______________________________
 
Auto z silnikiem diesla a kierowca pizda

Ty się chłopie zatrzymałeś na latach 1985 - 1990, tak można wywnioskować z Twoich wypowiedzi o dieslach.

Bo w tamtych latach diesle były naprawdę ekonomiczne bo gdy benzyna kosztowała 3zł ropa kosztowała 2zł diesle były bezawaryjne bo niemiało się co zepsuć. A dzisiaj? Diesel droższy w zakupuie, droższy w naprawach, dużo możliwych rzeczy które mogą się zepsuć A cena ON prawie w cenie benzyny.
_______________________________
 
Auto z silnikiem diesla a kierowca pizda

Bądź mężczyzną.

Myślisz, ze Rambo wolalby gonić helikopter koniem, zamiast ciezarowka diselem, bo by sie bał że mu się popsuje???

Co za pokolenie. Masakra...
_______________________________
 
Architekci to sobie w wielkiej płycie mogli najwyżej wzorek tynku wymyślić.
To był konstrukcyjnie obliczony prefabrykat, tym się zajmowali inżynierowie budowlani,
za PRL-u po specjalistycznych kierunkach.

Przyznaj sie, ze sie poprostu boisz diesli, bo maja bardziej niepokojacy odglos silnika i wydzielaja karcerogenne spaliny.
_______________________________
 
Architekci to sobie w wielkiej płycie mogli najwyżej wzorek tynku wymyślić.
To był konstrukcyjnie obliczony prefabrykat, tym się zajmowali inżynierowie budowlani,
za PRL-u po specjalistycznych kierunkach.

TEO najtrafniej podsumował ten temat