hej "nowy "witam serdecznie ....
a co do dlugosci stosunku... 7 minut.. hehe to jakis krotkodystansowiec buhehe jak do tej pory nie natrafilam na takiego ale tez nie liczylam czasu trwania tak owego stosunku... ale zdecyyyydowanie dluzej(sogal na dziendobry)
Liczy sie jakosc a nie dlugosc jesli chodzi o czas trwania stosunku. Jesli ktos sadzi inaczej... hmm chyba nie ma zielonego pojecia o seksie.
_______________________________
Były moderator Polityki i Seksu
No jo, chyba lepiej sie kochac 10 min i miec orgazm niz 1,5 h i go nie miec
_______________________________
Nie piszczie do mnie nic na PW bo nie sprawdzam tego maila.