Czesc, jestem z dziewczyna prawie rok i oboje mamy w okolicach 19 lat.
ostatnio kiedy wczesniej wrocilem z szkoly a moja dziewczyna o tym nie wiedziala (nie mieszkam z nią) postanowilem zalogować sie na jej konto w nk (znam jej login i hasło a ona o tym wie) poniewaz sam nie zakladam konta na tym wiecznie nie dzialajacym portalu...
no wiec co ja tu widze w wiadomosciach odebranych i wychodzacych, pisała sobie z gosciem ktory startuje do niej, ale ona dała mu ostatnio kosza i mowila mi o tym gosciu ze do niej startuje a ja nie przejmowalem sie tym zbytnio bo chłopak jest mlodszy od mojej dziewczyny o trzy lata.
wywnioskowalem z tych wiadomosci ktore tam spotkalem ze ten gosciu prawi komplementy mojej dziewczynie o ona na to ze dziekuje za miłe słówka itp...
dodam jeszcze ze ten chlopak wie ze ona jest ze mną.
data tych wiadpmosci była z przed wczoraj a ona nic mi o tym zdarzeniu nie powiedziala.
wiec chcialbym sie zapytac ukrywanie faktu ze utrzymuje sie kontakty z innymi chlopakami jest w pewnym sensie zdradą czy tylko nie mówieniu wszystkiego tylko dlatego zeby nie potrzebnie zaczynać kłótnie?
No to jak dala mu kosza to sie czy martwisz?Lepiej wez z nk dane tego kolezki i pogadaj sobie z nim.
_______________________________
w deche jestem
albo w dwie dechy
Ale co w tym było zdrada?
To ze dostała te wiadomosci?
Przeciez ani sie z nim nie umówiła ani nic.
Przesadzasz.
_______________________________
stateczna żona swojego męża%-)
wiem ze to nie zdrada ale to pewien krok do zdrady skoro ukrywa kontakty z koleszkami, skoro jej sie pyatm jak tam marcinek? cos do ciebie pisał? a ona na to ze nic a tu zagladam na jej szkrynka odbiorcza w naszej klasie a tu pełno wiadomosci od tego frajera marcinka.
w jej telefonie tez kiedys znalazlem pewne wiadomosci ktore daly mi wiele do myslenia...
byc moze macie racje ze przesadzam... ale wedlug mnie zachowuje sie nie fair