"Najpierw piszesz, ze jest przyjazn, ale przeradza sie zazwyczaj w cos wiekszego,"
a mógłbyś zacytować, w ktorym momencie napisalam, że "jest" ?
bo jakoś nie mogę sie doszukać tego..
i nie staraj się budować argumentów na zasadzie własnych dopowiedzeń
do skadinąd nieswojego tekstu,
ktory wg autora (JA ) wyraża coś dokładnie odwrotnego niż Ty sugerujesz..
A to, że mija się jego wymowa z Twoją opinia na dany temat, to też żaden powód żeby imputować mi brak konsekwencji w rozumowaniu- klasyczne odwracanie kota ogonem
no, chyba że znajdziesz ten fragment, w którym rzekomo tak twierdzę, jak mi zarzucasz..inaczej jestes niepoważny, ot i wszystko
miareczka
nie traktuje wlasnie mie jak kolo zapasowe nie chce nawet za duzo gadac ze mna tylko dlatego zeby byc wporzadku dla swojego faceta (w niedziele widzalem sie z nia 1 raz od kilku miesiecy pomimo ze mieszka z 5km odemnie)
Na lodzie na pewno nie zostanie bo tamten facet jej nie zostawi i ona o tym wie (jest jego 1 laska w zyciu a ma prawie 30 lat)
ja też szczerze wątpie w obiektywne istnienie "przyjaźni" między-płciowej..
niestety, ale z moich obserwacji i z autopsji
zwykle tak jest, że ktoś prędzej czy pozniej po prostu "pęka" (choc to moze zle określenie)
w skutek czego cały fundament zaczyna się chwiać..
w takim razie fundament czego ? predzej czy pozniej pęka bedac wczesniej na stopie przyjazni chyba raczej, co ? ojoj
_______________________________
Sześć cylindrów mnie napedza , a w chacie głód i nedza.
Dużo gazu i sprzęgło od razu
Zamiast krwi etylina, zamiast serca turbina.
przyjaźni nie ma, jest tylko dobre koleżeństwo, a jeśli chodzi o tzw "przyjaźń" między facetem a kobietą to prędzej czy później skończy się to w łóżku.
_______________________________
a jak przyjazn mesko-meska, badz damsko-damska skonczy sie w lozku, to tez mozna uznac, iz nie ma przyjazni posrod osobnikow tej samej płci ?
Przyjaciele nie moga sie dupcyć ? ale kolega z kolezanka juz moga ?
_______________________________
Sześć cylindrów mnie napedza , a w chacie głód i nedza.
Dużo gazu i sprzęgło od razu
Zamiast krwi etylina, zamiast serca turbina.
jeśli kobieta pójdzie do łożka z facetem-przyjacielem, to raczej kogoś więło na coś więcej niż tzw"przyjaźń" znasz kogoś kto opiera przyjaźń na seksie? bo ja nie i raczej jest to niemożliwe.
_______________________________
ano FUNDAMENT jakiejkolwiek relacji, która wg prostej analogii jesteśmy w stanie przyjąć za "przyjaźń",
a która tak naprawdę okazuje się być w 99% przypadków ułomnym okresleniem -"łatką" uzupelniającym luke w naszym słowniku, aby móc nazwac jakos, ogarnąć na potrzeby języka taki układ
stąd w wypowiedzi mojej te wszystkie znaki zapytania, cudzyslowy i łokurvy, puszczanie oczka..
kumasz pan to? czy dalej jak krowie na rowie trzeba?
i nie ojojój,
znaczy nie jąkaj się
a jak przyjazn mesko-meska, badz damsko-damska skonczy sie w lozku, to tez mozna uznac, iz nie ma przyjazni posrod osobnikow tej samej płci ?
Taki uklad przewaznie psuje to, ze ktoras strona zaczyna odczuwac cos wiecej. Bo skoro jestes jej bratnia dusza i do tego jeszcze wam w lozku wspaniale, to ty jestes juz w sumie jej facet. Wtedy to juz nie przyjazn, a zwiazek. Tu wchodza w gre zbyt silne mocje, zeby zachowac warunki przyjazni.
a moze ktos mial po prostu ochote ? czemu od razu zakladasz opieranie przyjazni na seksie ? Jak ty w ogole postrzegasz przyjazn ?
_______________________________
Sześć cylindrów mnie napedza , a w chacie głód i nedza.
Dużo gazu i sprzęgło od razu
Zamiast krwi etylina, zamiast serca turbina.
czemu od razu zakladacie, ze kazda przyjazn skonczy sie w lozku i ze w kazdym przypadku ktos sie zakocha ? Generalizujecie. To tak, jakby napisac, ze w Polsce nie ma bezrobocia, bo to przeciez tylko 15 % ...
_______________________________
Sześć cylindrów mnie napedza , a w chacie głód i nedza.
Dużo gazu i sprzęgło od razu
Zamiast krwi etylina, zamiast serca turbina.