acha
tak samo jak śmieszą mnie ludzie, ktorzy w towarzystwie przedstawiają swoje babki jako "to jest moja PRZYJACIÓŁKA, Agata.." przykładowo
no po prostu LOL
przyjaciółka, z która wczoraj, tydzien temu i codziennie od roku omawiaja w łózku podczas seksu dzielo Kopernika "O obrotach ciał.." zapewne
wiecie, rozumicie..jak to przyjaciele
rozpierdala mnie taka "poprawność" u facetów
oczywiscie- bez obrazy, nic osobistego panowie
stwierdzam jedynie zaistnienie takiego faktu
Nie wytłumaczę o co biega...Wy macie swoje zdanie a ja wiem jak jest u nas...też jest to dziwne bo np. nie wyobrażam sobie takiego czegoś z innym facetem...
Fakt że czasami mówił..ale tak bez jakiegoś cisnienia ze jest np. troche zazdrosny i po cholere ja się spotykam z tym frajerem (tu miał na mysli mojego faceta)...czasem i ja byłam zazdrosna ze poszedł na impreze sam...ale to takie zazdrości jak w przyjaźni..
Własnie zaraz przychodzi do mnie ..jeszcze z takim drugim kumplem i robimy sobie posiadówe z browarami
No ja sama nie potrafie wytłumaczyc dlaczego takie relacje sa miedzy nami mozliwe...może to o ta róznice wieku tez chodzi?
_______________________________
Bóg dał - Bóg wziął...a kto daje i odbiera...!
"czasem i ja byłam zazdrosna ze poszedł na impreze sam...ale to takie zazdrości jak w przyjaźni.."
może jestem dziwny, ale jeśli byś była moją kobietą, to takie coś by nie przeszło
za dużo bym myślał
taki już jestem
_______________________________
zielony
Na moje oko chodzi o to, ze on by chcial, ale skoro nie moze, to tak jak jest to tez jest fajnie. Bo jakby mial wybor/mozliwosci to pewno by bylo inaczej.