"doszedłem do wniosku, że nie chce mi się w te mono i ogólnie suple bawić, żal kasy, side effects (spompowane do ostrego bólu łydki przy chodzeniu, częsty szczoch, nerki pewnie odczuwają)."
Japjerdolę, freak - jakbyś byl półtora metra niższy to miałbyś potencjał na kulturystę
a co w tym takiego dziwnego te 50kg?
Februs wez sie kvrwa porzadnie za cwiczenie bo mimo iz jestes silny to masz taka motywacje jak ostatnia ****a. Spompowanie lydek od chodzenia na mono ->
50 kg na bicka na prostej przy dobrej technice dla mnie to bardzo dobry wyczyn chciałbym zobaczyc to na filmie z techniką jego i chylę czoła ;] , bo 50 kg jak dobrze zabujam to i ja wezme ale to jest > , mono tak nie pompuje to raz , a dwa łydki łatwo dotyrac i spompowac bez żadnych supli taki mięsień łatwo go zkatowac do palenia.
no nie wiem czym było to spowodowane, ale naprawdę czasami ledwo chodziłem. wstawałem rano, brałem kretę, potem szedłem do szkoły te 3km, szybkie tempo powodowało, że po niedługim czasie strasznie nakvrwiały mnie mięśnie piszczelowe i inne trochę też. nawet nie wiecie jakie to przeje.bane uczucie, zwłaszcza, gdy gdzieś trzeba dojść na czas. palenie po pewnym czasie zamienia się w prymitywny ból towarzyszący łydce przy każdym kroku. niemal łzawiłem i miałem ochotę krzyczeć "KVRWAAAA" . nie, serio, takie marsze to zdecydowanie nieprzyjemne i ciężkie przeżycia.
_______________________________
[http://www.insomnia.pl/Februs_%2F_dziennik_%2F_nie_warto_wchodzi%C4%87_%2F-t637537.html]
februs miales szanse zeby cie mono dobrze pjerdolnelo to ja zmarnowales, sam widziales ze dobiles do 42 w lapie z tym twoim chvjowym cwiczeniem i zarciem, jakbys sie przylozyl mysle ze spokojnie 43 by bylo, a tobie sie nie chce poprostu
Z biegiem czasu kreatyna przestaje tak dobrze dzialac i jest chvj
xif, jeśli to prawda, to dobrze wiedzieć, bo pewnie ten aspekt zje.bałem . kvrwa, o najlepsze i praktyczne rady zawsze najciężej .
no naly, spier.doliłem, ale coś tam jednak mi dało, bo odbudowałem siłę i pchnąłem ją do przodu, a teraz stale trzyma się na wyższym poziomie o czym świadczy fakt, że wcale tak bardzo ciężary nie spadają mimo przerw. mogłoby być i więcej niż te 43, bo 42 szybko wpadło, no ale trudno, przecież jeszcze jest czas, a jeden cykl tak bardzo chyba nie uodparnia na mono, więc spoko.
dziś znowu sobie popływałem na basenie. szkoda tylko, że nie mam żadnej techniki i kaleczę dwa najprostsze style . spróbuję się trochę doedukować w tym zakresie i za tydzień podejmę próby skorygowania błędów w moim sposobie pływania.
wczoraj nie byłem na siłowni, bo primo kvrwa nie zeszły jeszcze zakwasy, secundo kvrwa w piątek chlałem podejrzane specyfiki i na drugi dzień czułem się jak wielbłąd na autostradzie.