*******isz, masz dobra genetyke i nie mow ze nie. Widac po sile. Ja naprzyklad chyba nigdy w zyciu nie przekrocze 80kg dobrej jakosciowo masy bez koksow, wiec trzeba bedzie sie kluc
w związku z tym, że doszedłem do wniosku, że rośnięcie to tylko kwestia systematycznego treningu i jedzenia trochę więcej... PLAN "90KG DO KOŃCA LIPCA I W CHVJ SIŁY" UWAŻAM ZA ROZPOCZĘTY
ZAMIERZAM
* OSTRO ĆWICZYĆ
* JEŚĆ OD CHVJA WSZYSTKIEGO
* SPAĆ DUŻO
* UNIKAĆ PICIA/JARANIA WYCZYNOWEGO
UTRUDNIENIA
* CHCĘ W MIĘDZYCZASIE BIEGAĆ
* NIE MAM DIETY I SUPLI
* JESTEM KVRWA LENIWY
CELE GŁÓWNE
* ZWIĘKSZYĆ MASĘ DO 90KG
* POPRAWIĆ KONDYCJĘ
* ZWIĘKSZYĆ SIŁĘ WE WSZYSTKICH ĆWICZENIACH
NA KONIEC WRZUCĘ ZDJĘCIA.
DO WYPISEK BĘDĘ DOŁĄCZAŁ CZASEM JAKĄŚ FAJNĄ DUPCIĘ, ABY ZWIĘKSZYĆ OGLĄDALNOŚĆ MOICH ZMAGAŃ (DUPCIĘ NIEKONIECZNIE ZAWSZE JAKO CZĘŚĆ CIAŁA).
____________
18.06.10
1. Podciąganie nadchwytem na drążku 13kg 12/12/12
2. Przysiady 10/8/6 106kg, 108kg, 110kg
3. Wyciskanie na płaskiej 10/8/6 86kg, 88kg, 90kg
4. Martwy ciąg 10/8/6 117kg, 119kg, 121kg
5. Wyciskanie sztangi z wysokości głowy 12/10/8 68kg, 70kg, 72kg
6. Francuskie wyciskanie 12/10 44kg
7. Uginanie ramion 12/10 49kg
dziś nawet zjadłem sobie taki typowo kulturystyczny posiłek :
[edit] o kvrwa, ale się nawpjerdalałem dzisiaj, jutro muszę być z 0,5kg cięższy, no po prostu nie ma chvja. byleby zeszły te zakwasy, abym mógł pocisnąć sobie dobry trening. od kiedy odkryłem jak się poprawnie robi martwy ciąg, to mam o wiele większą ochotę na siłownię .
20.06.10
1. Podciąganie nadchwytem na drążku 15kg 12/12/10
2. Przysiady 10/8/6 108kg, 110kg, 112kg
3. Wyciskanie na płaskiej 10/8/6 87kg, 89kg, 91kg
4. Martwy ciąg 10/8/5 119kg, 121kg, 123kg
5. Wyciskanie sztangi z wysokości głowy 12/10/8 69kg, 71kg, 73kg
6. Francuskie wyciskanie 12/10 45kg
7. Uginanie ramion 12/10 50kg
słaby trening - nie czułem się silniejszy niż przedwczoraj. ale to przez brak formy i wolniejszą regenerację. wskoczenie na obroty to kwestia kilku treningów jeszcze.
poza tym poprawiłem technikę w mc, ale i tak mam z nim problem. grzbiet ma siłę, aby podnieść ciężar, ale często uchwyt po prostu nie wytrzymuje. jeśli czuję, że nie utrzymam ciężaru, to podświadomie nie chcę spuścić sztangi i nie dokańczam dobrze powtórzenia.
chwytam sztangę podchwytem - może zastosować chwyt mieszany? ale chvj wie, czy dam radę zrobić nim serię, skoro nigdy tego nie próbowałem.
no, o taki mi chodziło. chociaż taki chwyt i paski zarezerwowane są raczej dla grubszych ciężarów, więc trochę mi głupio . spróbuję pojutrze chwytem mieszanym, zobaczymy jak wejdzie.
22.06.10
1. Podciąganie nadchwytem na drążku 15kg 12/12/11
2. Przysiady 10/8/6 110kg, 112kg, 114kg
3. Wyciskanie na płaskiej 10/8/6 88kg, 90kg, 92kg
4. Martwy ciąg 10/8/5 120kg, 122kg, 124kg
5. Wyciskanie sztangi z wysokości głowy 12/10/8 70kg, 72kg, 74kg
6. Francuskie wyciskanie 12/10 46kg
7. Uginanie ramion 12/10 50kg
naly, jak cię kiedyś spotkam, to masz piwo . ten chwyt mieszany rzeczywiście działa i nie miałem żadnych problemów z wytaczającą się z dłoni sztangą.
swoją drogą, znowu utknąłem na tych 15kg w podciąganiu. progres to zapewne kwestia czasu, ale zastanawia mnie jedno - mój wynik w tym ćwiczeniu jest w porządku, czy raczej słaby? obciążenie dodaję w sumie od niedawna, bo wcześniej długi okres po prostu podciągałem się w stałej liczbie powtórzeń.