że tak powiem ahahahahahaha

co tutaj ma sie niby uszkodzic i jak?
przeplywomierz sie rozczelni, turbosprezarka sie przegrzeje?

Nie, ECU dostanie błąd z każdego czujnika po kolei (wartości poza zakresem) -> tryb awaryjny, obroty do 2,5 k rpm i wyłączone sterowanie turbosprężarką. W pierwszym scenariuszu auto trafi do elektromechanika na diagnozę i kasowanie błędów, żeby dało się jeździć, to równa się 100-200 zł.

Gorsza opcja, to ta, kiedy akurat wyprzedzasz dwa tiry w szeregu, pod delikatne wzniesienie, a zza niego z naprzeciwka pojawiają się już górne halogeny zestawu z 25'cioma tonami gruzu na naczepie Gaz w podłogę i HÓÓÓj, overboost, odcięcie turbiny, spadek mocy i kilkusekundowa konsternacja

Uyebanie boost sensora (dla Tomka i reszty mędrców: wygląda jak włos w obudowie wpuszczonej w dolot, zwykle z niebieską naklejką, produkcji Boscha) smołą z EGR'u mieszającego spaliny ze "świeżym" powietrzem w złych proporcjach nie jest specjalnie trudne.
Turbiny ze zmienną geometrią się zapiekają, jeśli nie pracują w pełnym zakresie, jednak de facto nie wydaje mi się, żeby to mogło się wydarzyć w związku z brudnym filtrem powietrza bez przesady

Tak czy siak warto oszczędzić te 30 zł na filtrze

Moj filtr kn zalozylem pewnie jakies 30kkm i od tej pory tylko go dwa razy czyscilem. Dzisiaj zamowilem zestaw czyszczacy i nasaczajacy, polecam kosztuje wiecej niz papierowy ale wychodzi taniej.
_______________________________
 
Polakom gratulujemy ceny benzyny


<%-)CHORY PASTOR HALELUJA%-)>

neptas ty opisujesz jakiś drogowy armagedon a nie problem związany z filtrem
_______________________________
 
Auto z silnikiem diesla a kierowca pizda

Jasne że armagedon i skrajne przypadki, ale śledzę ostatnio fora motoryzacyjne związane z oplem/audi i co drugi wątek z tematem "tryb awaryjny nie wiadomo dlaczego" kończy się właśnie wymianą filtrów i czyszczeniem czujników/EGR.
Moim zdaniem najlepiej zaczynać od rzeczy najtańszych w wymianie, żeby oszczędzić sobie (czy też zminimalizować ryzyko) wymiany rzeczy droższych

Neptas nie szkoda Ci pary, żeby trollom tłumaczyć od podstaw zasady działania silnika i osprzętu? Przecież taka wiedza kosztuje . Za takie właśnie postępowanie później taki jeleń płaci grube siano w serwisie albo u mechanika.

Hakelbery, też taki stosuję i korzyści są wymierne, ale czy uważasz, że Tomi jest w stanie wydać jednorazowo na filtr KN około 300 zł i później będzie go poprawnie użytkował? Taki filtr w rękach takiego speca to w prostej linii remont silnika po 15 tyś km

Zmieniony przez - T_E_O w dniu 2016-05-13 09:06:19

Po co mam montować jakiś KN za 300zł jak mogę kupić za 20zł i regenerując go mogę wymieniać co 30tys.km i wyjdzie taniej niż KN
_______________________________
 
Auto z silnikiem diesla a kierowca pizda

tene egr to nie da rady juz zaslepiac? bo to taka ekologia, ze za to auto więcej spali. i tu niby dopalamy spaliny, zmiejszamy azotany, ale z drugiej strony więcej spalamy psujemy silnik.

a ja obstawiam dalej ze co drugą wymiane oleju/ czy co dwa lata wystarczy se filter zmienić. dla ekstremalnych miłośników spryskać olejem jak do filtrów jak przy quadach( moje wczesniejsze linki w tym temacie)


a kabinowy to tam h.uj dla mnie raz na cztery lata chyba ze auto uzywane i smierdzi no to od razu
zresztą ja bardzo po kims sie brzydze i jak kupie auto to tapicerka cała do prania z obiciem a kierownice spyrytusem przemywam i lewarek
_______________________________
 
Gdy puścisz 3-4 utworki nieznane, ludzie uciekają na małą salę...
wszyscy mówia nie nie, ja nie słucham disco-polo,
a znają słowa. Ja sie pytam skąd?

tene egr to nie da rady juz zaslepiac?

W większości aut da radę

a kabinowy to tam h.uj dla mnie raz na cztery lata chyba ze auto uzywane i smierdzi no to od razu

Kiedyś jak miałem Lanosa fabrycznie bez filtra kabinowego to też dawało radę, tyle że po parkowaniu pod drzewami/iglakami potrafiło yebnąć śmieciami w twarz z kratek

Kiedyś jeździłem cinquecento tam nie miałem żadnego filtra kabinowego i żyje
_______________________________
 
Auto z silnikiem diesla a kierowca pizda