pewnie na poczatku pooszczedzasz, ale pozniej stwierdzisz jak kazdy kto dluzej siedzi, ze nie warto i trzeba tez pozyc...i sie okaze jak u mnie w ktoryms momencie, ze jakos nie ma juz za bardzo z czego oszczedzac...dobrze, ze bonusa daja co pol roku

Zmieniony przez - RzEzNiKoZ w dniu 2011-12-06 16:40:05

jakbyscie pracowali w Polsce to byscie nie mieli dylematu pt. oszczedzac czy nie
Rzeznik to juz nie odkladasz na emeryturke w PL?
_______________________________
 
It's a tough world. Be tougher.

przerwalem jakos w lipcu i na razie dopinam budzet...trafily sie nieprzewidziane wydatki Od stycznia wracam do odkladania dla siebie, zony i malej co nieco.

No i musze zorganizowac pare tysi chyba do kwietnia, bo zona znalazla biznespartnera i przedszkole planuja wystartowac...na razie szukaja lokalizacji

No ja wam powiem , że jak się już "zagnieżdżę" w NOR to myślę nad rozkręceniem jakiegoś biznesiku, muszę rozkminić jak tam jest z importem/eksportem i jakie cła na co są. Myślę że można tam nieźle zarobić przy ich cenach ...
_______________________________
 
"Only the deads will see the end of war"
MODERATOR MILITARIÓW od 2007 :-)
INSOMNIA 2013

oo to miner jakas spole zalozymy i z IRL bede Ci paczki slal z guinessem

Pany ja powaznie mysle nad importem do NOR, tylko musze obczaić tutejsze przepisy.

Do Polandii chyba się spieszył nie bede z powrotem, coraz lepsze pomysły mają te klauny u władzy:
[biznes.interia.pl/media/news/masz-w-domu-prad-wiec-zaplacisz-abonament-rtv,1730890]
_______________________________
 
"Only the deads will see the end of war"
MODERATOR MILITARIÓW od 2007 :-)
INSOMNIA 2013

minner załóż piekarnie tam będziemy Ci mąkę przemycać
_______________________________
 
"Jestem ubogim czlowiekiem moim skarbem sa rece gotowe...i czyste serce"

Minner, uczyłeś się gdzies norweskiego, czy jedziesz na pałę?

Chcę sie pouczyć tego języka, ale bardzo ciężko znaleźć szkołę, a co dopiero jakieś opinie o tychże.

Jesteś w stanie coś polecić?

Uczyłem się norweskiego ponad pół roku we Wrocławiu u Wojtka Bolanowskiego (naprawdę polecam!), koszt to 20 zł za godzinę. Facet normalnie ma firmę i wystawia nawet FVAT jak potrzebujesz, on sam w Norwegii mieszkał coś ok. 20 lat i pracował tam na uniwerku jakimś. Ogólnie norweski nie jest trudny jak miałeś styczność z angielskim , wg mnie to taka mieszanka angielskiego z niemieckim, gramatyka dosyć prosta jak w angielskim.

Na pałę nie jadę, mam podpisany kontrakt. Ale w firmie w której mam pracować norweski nie jest wymagany, jest to firma z ekipą międzynarodową i językiem obowiązującym jest j.angielski.
_______________________________
 
"Only the deads will see the end of war"
MODERATOR MILITARIÓW od 2007 :-)
INSOMNIA 2013

[money.cnn.com/2011/12/07/technology/buffett_first_solar/]