Piękny post Maciek, przyjacielu
Domówki w pewnym wieku to beznadziejna opcja. Oczywiście nikt nic nie powie, ale człowiek samemu się dziwnie w końcu czuje w towarzystwie, gdzie każdy kogoś ma, a on nie. To już dużo lepszą opcją jest klub/pub niż zamknięte grono
Na kobiety trzeba brać poprawkę i mieć naprawdę solidny dystans. Tak dobrze przeanalizować to większość młodszych (tak do 25 roku) szuka cwaniaczka aby się fajnie zabawić, a później przychodzi smutna rzeczywistość i okazuje się, że życie wcale nie jest takie piękne gdy chce się mieć dzieci, kupić mieszkanie, czy wybudować dom. Wszystko taka gra pozorów, na pokaz i do czasu
Też prawda, ale są laski (pewnie mniejszość), które nie mają potrzeby się mocno "wyszaleć" i wolą jednak stabilne związki już od młodszych lat, a nie tylko na starość. A w przypadku "szalejących" fakt, że tykający zegar jest dla nich bolesny i w końcu wymagania się obniżają, i raczej ciągnie do czegoś stałego, to po prostu taka kolej rzeczy, coś normalnego, oczywistego.
Zmieniony przez - karbonara w dniu 2014-06-09 09:58:34