Według rankingu państwem najstabilniejszym i zarazem najlepszym do życia jest Finlandia. Państwo to z wynikiem 18,7 pkt. zostało absolutnym zwycięzcą rankingu. Wskaźniki ekonomiczne określają, iż kraj ten jest obecnie najlepszym miejscem do prowadzenia biznesu - zwłaszcza małego i średniego - na świecie!
Na drugim miejscu w rankingu znalazła się Szwecja z wynikiem 21,4 pkt. Warto wspomnieć, że i w tym kraju sytuacja się pogorszyła w stosunku do 2013 r. Co ciekawe, wskaźnik nierówności ekonomicznych i dystrybucji dochodów w Szwecji jest niższy o 2 pkt., czyli lepszy niż fiński! Jeśli chodzi o inwestowanie w Szwecji, nieco gorszy od fińskiego jest jedynie system poboru podatków i ich wysokość.
Trzecie miejsce w FSI 2014 zajmuje Dania ze wskaźnikiem 22,8 pkt. Ze względu na to, iż czwarte miejsce zajmuje Norwegia, Skandynawia według FSI jest wymarzonym miejscem do życia.
Państwa najmniej zagrożone FSI 2014
Kraj Punktacja łączna Miejsce
Finlandia 18,7 178
Szwecja 21,4 177
Dania 22,8 176
Norwegia 23,0 175
Szwajcaria 23,3 174
Nowa Zelandia 24,1 173
Luksemburg 24,6 172
Islandia 25,9 171
Irlandia 26,1 170
Australia 26,3 169
Źródło: FSI 2014
______________________________
"Only the deads will see the end of war"
MODERATOR MILITARIÓW od 2007 :-)
INSOMNIA 2013
Nie wiem czemu nie ma USA, może niekoniecznie NY czy L.A. ale jest ( było? ) naprawdę sporo miejsc ( Dallas, Floryda, x miast w Midweście ) gdzie mając dobrą robotę ( inżynier, informatyk, etc. ) możliwości nabywcze są całkiem spore, a kredyt w miarę dostępny i nie za drogi.
Z "lepszych" czasów pamiętam USA, przedmieścia, przed każdym domem min. 2 samochody, zmieniane co kilka lat, chałupy po 300k dolków sztuka ( z drewna ), a potrafili tam mieszkać ludzie z zawodu Ona pielęgniarka On nauczyciel.
Ludzie z "lepszymi zawodami" to niejednokrotnie mieszkali w chałupach po milion dolców sztuka, łódka na letnie wypady zacumowana w niedalekiej przystani i takie tam.
Ehehehe, Polska będzie do takiego poziomu szlusować jeszcze 50 lat.
_______________________________
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
No ja myślę że US to już nie taki raj. Zbytni syf się tam zrobił.
Tutaj w Norwegii pielęgniarka lub nauczyciel to potrafi zarabiać 2 razy tyle co ja
A jak ktoś zdecyduje się mieszkać na północy to już w ogóle są kokosy bo tam są ulgi podatkowe i inne "zachęty" by tam mieszkać.
_______________________________
"Only the deads will see the end of war"
MODERATOR MILITARIÓW od 2007 :-)
INSOMNIA 2013
Zgadza się, że w USA sporo, sporo ludzi jechało kompletnie na kredycie i w momencie kiedy się to źródło dochodu z pracy skończyło ( bo kryzys i zwalniają pierwszy raz od 10 lat ) to u niektórych nie było za różowo.
Ale myślę że to nadal jest w dużej mierze, jeśli bierzesz pod uwagę sytuację taką że przyjeżdżasz z niewielką kasą Sam z fachem/edukacją w ręku lub nawet uczyć się na jakimś stypendium i zostać , pewnego rodzaju "raj".
Pomijam aspekty takie jak tęsknota za domem, etc.
Po prostu niewiele jest innych państw które tak wyznają "wolność Tomku w Swoim domku" i które dają ( dawały? - kryzys ) w takiej sytuacji szansę na budowanie życia, przyszłości i majątku.
Zresztą jest to nadal państwo w ogromnym stopniu przyjazne robieniu biznesu, bo jak spojrzysz jakie tam są "bankruptcy laws" to w porównaniu z Polską szczęka na ziemi, nie wyszło Ci w biznesie - chvj ogłaszasz upadłość, jedną dla firmy, drugą dla Siebie, parę ( no momentami chyba 3 ) lat mija - już masz wszystko wyzerowane i startujesz od nowa.
Hipoteka na domu to samo - normalką w niektórych stanach USA było że ludzie którzy "przesadzili' z kredytem odsyłali do banku klucze i "deed" do domu - i cześć, teraz to Twój problem kochany banku.
Weź to porównaj z Polską lub nawet z Europą.
Jak x już lat temu tłumaczyłem Amerykaninowi który rozważał zakup mieszkania na inwestycję w Polsce ( pod wynajem ) że jak weźmie kredyt w Polskim banku to jest osobiście odpowiedzialny jeśli rynek się rymsknie i mieszkanie będzie "under the water" to kvrwa nie rozumiał w ogóle konceptu. "Jak to, przecież bank ma hipotekę, to jak będzie ze Mnie egzekwował, problem banku, niech zaczeka parę lat to rynek się wróci"
Zresztą patrzę po ludziach i np. Mój dawny dobry koleżka z którym intelektualnie staliśmy bardzo podobnie za dzieciaka, a który mając do wyboru Izrael i Stany wybrał Stany obecnie ( w Twoją branżę poszedł ) - założyciel start-up'u w Dolinie Krzemowej.
Zebranie kapitału startowego na poziomie chyba 1 dużej bańki dolarów - nie było problemu, kilka miechów szukali, porównaj z Polską --> podłoga i sufit. Z Europą - podobnie.
Jak tej Jego firmie wyjdzie 1/2 prognoz które Sobie założyli to do końca życia będzie kursował między plażą w Santa Monica a domem w Bel-Air, a pracował chyba jak Mu się dziwki, koks i lambo znudzą.
W Europie raczej dużo trudniej wykonalna opcja.
Oczywiście z punktu widzenia Polski to problemem największym w USA jest legalny pobyt, ale w Twojej profesji akurat to jest łatwe do obejścia.
Zmieniony przez - mlkv w dniu 2014-07-16 20:35:21
_______________________________
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
"]rynek się rymsknie i mieszkanie będzie "under the water" to kvrwa nie rozumiał w ogóle konceptu. "Jak to, przecież bank ma hipotekę, to jak będzie ze Mnie egzekwował, problem banku, niech zaczeka parę lat to rynek się wróci"
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, jeśli wartość rynkowa nieruchomości spadnie i będzie niższa niż zaciągnięty kredyt hipoteczny to bank będzie jeszcze coś od nas chciał?
Wiadomo że większość kredytów nie jest teraz udzielane na 100% wartości, no ale jakby faktycznie jakiś kryzys był to ceny mogłyby polecieć.
bardziej już brałbym pod uwagę takie coś, choc generalnie z duzym przymrożeniem oka podchodzę do takich i temu podobnych rankingów.
_______________________________
.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, jeśli wartość rynkowa nieruchomości spadnie i będzie niższa niż zaciągnięty kredyt hipoteczny to bank będzie jeszcze coś od nas chciał?
Wiadomo że większość kredytów nie jest teraz udzielane na 100% wartości, no ale jakby faktycznie jakiś kryzys był to ceny mogłyby polecieć.
Naprawdę czytajcie te umowy z bankami w PL, nie boli.
Wyjaśniam.
W Polsce najczęściej stosowanym modelem kredytu hipotecznego na zakup mieszkania, jest kredyt zabezpieczony hipoteką ( to akurat standard ) gdzie jednak jest on personalnym zobowiązaniem biorącego kredyt.
W takiej sytuacji bank kiedy mieszkanie np. z racji na kryzys jest mniej warte niż hipoteka na nim założona, jest w uprzywilejowanej pozycji, bo może np. na chybcika sprzedać to mieszkanie, a "resztę" dobrać sobie prowadząc egzekucję z innych składników majątku dłużnika, np. zarobków, oszczędności czy czego tam.
W skrócie w PL bank > klient.
W USA w Stanach w których to sprawdzałem kiedyś oferowano kredyty mieszkaniowe takie standardowe zabezpieczone wyłącznie hipoteką, nie będące personalną obligacją biorącego.
Czyli w razie czego odsyłamy klucze do banku, akt własności do banku, dziękuje.
Czy był to efekt stosownych zapisów tamtejszych ustaw czy praktyka banków wywołana większą konkurencją na rynku - pytaj Mnie a Ja Ciebie.
Czy tak jest teraz - nie wiem, ale nawet jak nie jest to w wielu stanach "personal bankruptcy laws" są takie że się z takiego tematu w parę lat wykręcisz.
Ja emigruję do Finlandii już w sierpniu
Oczywiście zdam relację , co i jak tam funkcjonuje tak jak to zrobił @miner w przypadku Norwegii
Czekamy i powodzenia.
Zmieniony przez - mlkv w dniu 2014-07-16 23:15:35
_______________________________
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Gdyby ktos chcial zobaczyc cala liste, to znajduje sie tutaj:
[ffp.statesindex.org/]
Polska pomiedzy Malta i Chile. Chile lepsze.
_______________________________
Lepsze jest wrogiem dobrego!
Kościół NIE jest po to by pomagać biednym - jest po to aby pomagać w ich zbawieniu!
Co do samej czołówki rankingu to niby wszystko się zgadza - chociaż ta Finlandia jako pierwsza to jest nawet ciekawe. Nie mają jakiegoś zawrotnego PKB, zarobki niezłe ale bez przesady, ale jest państwo opiekuńcze, do tego chyba dość cywilizowana mentalność tych Finów + ogólny porządek i spokój w kraju no i wychodzi im to wszystko całkiem nieźle
Tylko ta pozycja Polski zaraz obok Włoch i Hiszpanii trochę mnie dziwi, nawet uwzględniając że oni mają gospodarczo gorszy okres, to jednak różnice w PKB czy nawet sile nabywczej są ciągle znaczne, do tego niby podobna jakość public services - czyli np. infrastruktura, służba zdrowia ?! Tak samo ten wskaźnik ''group grievance'' dotyczący dyskryminacji czy jakichś konfliktów religijnych - skąd oni wzięli takie wartości, że Polska w tym wychodzi dużo lepiej
Trzeba by się bardziej w te wskaźniki zagłębić, bo widzę że taki np. Cypr jest obok Ukrainy, a raczej standard życia czy ogólne perspektywy mają trochę odmienne
No bo u nas konfliktów religijnych zbytnio nie ma, bo naród etnicznie jest spójny i religijnie i narodowościowo.
A w takiej Hiszpanii masz całkiem sporo musli i innej mieszanki do tego i pewnie tam trochę iskrzy czasami.
_______________________________
"Only the deads will see the end of war"
MODERATOR MILITARIÓW od 2007 :-)
INSOMNIA 2013