Gdzie na wakacje na poczatku maja, budzet 2000, max maxow 2500 z wydatkami.
z gory skreslam egipt, tunezje, turcje
nastawienie glownie na piekne plaze, okolice, zeby mozna bylo sie gdzies przejsc jakis klub tez, ale nie party life jak ibiza, bo z dziewczyna jade
niekoniecznie biuro podrozy, myslalem nawet o organizacji wyjazdu samemu, ktos jakies doswiadczenia ma? Booking.com zeby zarezerwowac hostel, ryanair przelot (jezeli europa), ile mniej wiecej sie zaoszczedzi?
jeżeli maj to spokojnie wsiadasz w auto i Chorwacja, może Włochy? nawet może się opłacać tani samolot i wypożyczenia auta na miejscu (najczęściej tanie lotniska są na zadupiach)
mniej wtedy ludzi, więc i ceny mniejsze, zarówno kwater jak i na mieście
ale musisz się liczyć z tym że może być mniej imprez itp
Auto niestety odpada
Wlochy dobry pomysl, ale boje sie troche o pogode, bo maj to jeszcze moze byc loteria jezeli chodzi o temperatury, a lubie dupe wygrzac zmarzne w zime
w miare tanio da sie ogarnac kanary, teneryfe, majorke (ta sama wysokosc geograficzna co wlochy mniej wiecej, pewnie podobna temperatura)
myslalem tez o grecji np corfu
ktos jakies doswiadczenia ma o wymienionych miejscach?
cejrowski gadal, ze za 2,5k to mozna na dominikane, ale nie wiem gdzie on cos takiego widzial, chyba wplaw i mieszkajac na plazy w szalasie
może i wychodzi to trochę drożej
ale pomyśl sobie tak, wszystko masz zorganizowane, dowiozą cie na miejsce zwiedzania, a później do hotelu, to ogromny plus
samemu ciężko na początku to ogarnąć
_______________________________
Hmmm... Malevin, z biurami podróży bym uważała. Zwłaszcza, po tym co się niedawno działo. Kilka splajtowało i ludzie musieli wracać z wakacji. Tutaj o tym przeczytasz - [praca.eniro.pl/blog/jesli-wyjazd-to-na-wlasna-reke] Wolę załatwiać wyjazdy we własnym zakresie - dojazdy i hotele. Nie chciałabym czekać cały rok na wycieczkę, a później musieć wracać w trakcie. To musi być straszne przeżycie :((