Cześć i czołem.
Wzbraniałem się przed tym tematem, aby się zadłużać, ale nie mam wyjścia.
Potrzebuje kasę na remont mojego klasyka, oraz zakup auta terenowego. Budżet jaki przewiduje na zabawę to jakieś 25k zł maks.
Ziomek brał kredyt w banku spółdzielczym czy jakoś tak i nie narzeka.
Proszę o podpowiedzi.
______________________________
Chłopaczki z Polkowic już Pojechali
Nigdy nie brałem kredytu a gdybym musiał to pierwsze co robie ide do banku w którym mam konto tam ustalam Całkowity Koszt Kredytu
(Pytaj o procent "RRSO" Rzeczywista roczna stopa oprocentowania)
Na koszt kredytu składa sie oprocentowanie , prowizja i ubezpieczenie kredytu. Zatrudnij "wujka Google "Jak wziąć tani kredyt gotówkowy" i poszukaj ofert lepszych od oferowanych Ci w banku.
Bierz bank gdzie masz konto od lat, raz że po historii zobacza ze jestes wiarygodny i dostaniesz niższy % ado tego zazwyczaj za posiadanie innych produktów niż kredyt banki obniżają %. No i roboty mniej, znasz system bankowy itp itd.
Dziękuje za rady. Byłem w Eurobanku, gdzie mam konto i generalnie przy 30k zł i 48 ratach wyliczyli mi koszta kredytu w przedziale 10-12k zł. Czy to rozsądne koszty dla takiego kredytu?
_______________________________
Chłopaczki z Polkowic już Pojechali
Brać kredyt na auto , co za przegryw . Nie stać mnie , to sobie odpuszczam . No tak ale polskie" zastaw się a postaw się " wiecznie żywe . Myślałeś o tym że Twoja sytuacja życiowa może ulec pogorszeniu w danym czasie i możesz potrzebować pieniędzy , które utopisz w samochodzie ?
Facet pierdoły Piszesz! Zobacz że gość poszedł do banku("inteligentny" mogł na przykład
forumowiczowi to zlecić!). "Ustalił" że koszt kredytu 30 tys (choć on twierdzi że 30 K)
na cztery lata to "około" 10-12 tys. Czyli jak "około" to może mogło byc tez 9 a może 13 tys.
Nie podał stopy oprocentowania kredytu nie podał jaka prowizja nie podał czy wymagane
jest ubezpieczenie natomiast pyta "czy to rozsądne koszta?". W oparciu o takie dane
wypada chyba tylko rzucić monetą i odpisać "około" tak lub nie. Jednak to chyba prawda
że człowiek od małpy pochodzi.
To kwestia podejscia do zycia. Ja bym nigddy nie wzial kredytu konsumpcyjnego, bo dla mnie oznacza to, ze za 4 lata ktos mi zabierze 12 tyś z mojej pensji za darmo. Myslę, ze gdybym brał kredyty, a nie brałem nawet pracując w okolicach 2 tyś zł, to w tej chwili, w wielu 40 lat, miałbym kilkaset tyś oszczędności mniej.
_______________________________
Architekci to sobie w wielkiej płycie mogli najwyżej wzorek tynku wymyślić.
To był konstrukcyjnie obliczony prefabrykat, tym się zajmowali inżynierowie budowlani,
za PRL-u po specjalistycznych kierunkach.
Polecam Mbank. Pięć lat temu brałem tam 32000zł na dwa lata, i oddałem 36000zł. Teraz jak dzwonią z jakimiś propozycjami, to można dostać taki kredyt nawet taniej.
Seba, wiem, że trollujesz, ale moim zdaniem kredyty opłacają się jeżeli ktoś planuje inwestycje, rozwój. Często pomysł jest teraz, a pieniądze np będą za rok. A za rok plan już może być nieaktualny.
Totalnie jestem przeciwny kredytom na przyjemności- szybki sposób na problemy
Zmieniony przez - Desertdog w dniu 2017-01-23 17:52:33
_______________________________
"I'd rather be judged by twelve, than carried by six..."
I o to chodziło. Kredyt miał być poniekąd na przyjemności.
Kwestia była taka, że mogłem kupić auto za 10k zł, realnie dołożyłbym do niego kolejne 10k zł, aby było full do jazdy. A była to fura, która w jednym kawałku zaczynała się od kwoty 28k zł. Także tak do końca to nie byłby idiotyzm. Ale autko sprzątnięte i póki co odeszła mi ochota na zadłużanie się.
I potwierdzam nigdy pożyczki nie brałem- jedynie jakieś tam raty.
Ale żeby kupić coś grubszego to chyba nie mam wyjścia. Bo przy zarobkach 4-5k zł ciężko mi w rok odłożyć 10k zł
_______________________________
Chłopaczki z Polkowic już Pojechali
Polecam Mbank. Pięć lat temu brałem tam 32000zł na dwa lata, i oddałem 36000zł.
A możesz jeszcze napisać w czym mBank jest lepszy od innych banków?
Czy jest to oprocentowanie prowizja czy może nie wymaga ubezpieczenia?
A co odpowiesz autorowi tematu jeśli zapyta skąd wynika pewność że coś co było
dobre 5 lat temu jest najlepsze dzisiaj? Jak rozwiejesz jego wątpliwości?
TEGO FORUM JUŻ NIC NIE URATUJE!