Niezgadzam się z większością Waszych opinii na temat uczelni prywatnych.
Ja studiuję na takiej i na prawdę łatwo nie jest (KA). Wykładowców mamy z AGH-u, Politechniki, AON-u, UW... itd., którzy mają swoje wymagania.
Za samo czesne nie przepuszczają ludzi...
A szczerze mówiąc papierek magistra praktycznie z każdej uczelni w dzisiejszych czasach jest g***o wart. Magistrów jest mnóstwo... najczęściej politologów, absolwentów europeistyki, turystyki i rekreacji... co to za kierunki w ogóle. Powedzmy sobie szczerze, że w dzisiejszych czasach nie jest ważne gdzie się uczysz, ale jakie masz znajomości, osobowość, ambicje i wiedze. Od tego zależy wszystko.
Z czasem wyjdzie czy na studiach się uczyłeś, czy studiowałeś... a studiować można wszędzie nawet na szanowanym powszechnie UW.

ja studiowałam w Collegium Civitas i wcale się nie opierdszielałam. poza tym świetna kadra więc polecam

A ja jestem na WSFiZ w wawie i bardzo sobie chwalę ta uczelnie. Tyle sie nasluchalam o niepanstwowych uczelniach, ze idac tu z panstwowej wlasnie, mialam mieszane uczucia. Namowily mnie kolezanki, ktore koncza tu psychologie. Ja w tym roku koncze zarządzanie i moge polecic ta szkole :)

Jakiś czas temu kończyłam prywatną uczelnię, która naprawdę trzymała wysoki poziom, jeśli twierdzisz, że to tylko nauka za kasę mylisz się. Ja mam przeciwne doświadczenia. Drugi stopień robiłam na UAMie i poziom był niższy niż w tamtej prywatnej... polecam także z tych warszawskich WSPTWP: bardzo dobra kadra i wyposażenie uczelni.

Nie będę oceniał ludzi po rodzaju uczelni, dopóki z nimi nie porozmawiam. Da mi to jakiś zarys inteligencji i poglądów.

Prywatne szkoly to sciema... tzn nic nie robisz i zaliczasz...

Mylisz się i to bardzo. Jak wybierałem prywatną szkołę też tak myślałem i na to liczyłem, a okazało się być na tym samym jak nie wyższym poziomie niż uniwersytet w tym mieście ;/

No ale oczywiście zdarzają się szkoły prywatne gdzie jest tzw. kasa za papier. Jednak zazwyczaj każdy wie w mieście co to za szkoła i nikt cię nie przyjmie - żadnych korzyści z takich studiów.

Muszę skończyć tą szkołę i odetchnąć robiąc już lajtowo mgr na uniwerku.

o jakiej szkole mowisz i w jakim miescie ?

Bo uczlenie uczleni nie równa. Mi się na przykład bardzo podoba na Vistuli, że ją mnóstwo wykładów i spotkań otwartych po angielsku. Nie znam uczelni państwowej, która byle robiła w kontekscie międzynarodowym. Można poćwiczyć język, bo nie każdy ma taka możliwość na co dzień i spotkać gości z zagranicy o innym niż nasze polskie spojrzeniu.
_______________________________
 
Be my Baby