Dawno nie byłam na grzybach
Kiedyś z babcią chodziłam często, ale to było wieki temu

Niedawno byłem i z pół wiaderka podgrzybków znalazłem, nic innego u mnie już nie ma.
A jak był wysyp to nie miałem czasu chodzić;/

w tym roku w sumie to bylem może ze 2 razy, zawsze brakuje czasu
_______________________________
 
"... nie dziękuj, powiem Ci szczerze, pierwszy bym strzaskał pałkę na Twej głowie,
gdyby nie dziatek pacierze..."

Potrzebujesz fotografa ? --->[mietekmalek.com/]

Aż okulary z wrażenia spadły
Byłem kilka razy w tym roku, zawsze coś sie uzbierało. Najczesciej to kozaki i podgrzybki.
Może sie jeszcze wybiore.

Ja byłem też tylko ze 4 razy (nie licząc jakichś takich spacerów za opieńkami). Mam 3 słoiki suszonych podgrzybków i borowików, słój kiszonych rydzów i ok. 20 małych słoiczków marynowanych rydzyków (także w pomidorach). Mam nadal niedosyt.

I to już ostatnie w tym roku grzybobranie! 15.11.2012r (!) Rydze (Mleczaje Późnojesienne) już przerośnięte i zamarznięte ale jeszcze trochę się uzbierało.

Preskaler. Ja u mojej w okolicach Suchej Besk. wraz z nią to po cztery reklamówki rydzy zebraliśmy. Tylko to trzeba wejść pod iglaki, my czołgaliśmy się pod jakimiś dużymi już choinkami sztucznie nasadzonymi gdzie nikt nie wchodzi bo kto chciałby mieć na sobie tyle igieł i nawet w kieszeniach. Jak ktoś nie wierzy w taką ilość to wrzucić moge fotki

Są jeszcze opinki?

Zmieniony przez - matand w dniu 2012-11-16 14:23:44
_______________________________
 
Gdy puścisz 3-4 utworki nieznane, ludzie uciekają na małą salę...
wszyscy mówia nie nie, ja nie słucham disco-polo,
a znają słowa. Ja sie pytam skąd?

Opinki jeszcze w sobotę zbierałem i było tego trochę. Wrzuć foty, lubię grzyby oglądać a zwłaszcza zebrane własnoręcznie
_______________________________
 
Silence is the scammer's best friend; knowledge is the scammer's worst enemy.

Nawet bym nie wiedziała, że te grzyby ze zdj są jadalne

Znam tylko prawdziwki, podgrzybki, maślaki, siniaki, zajączki i kurki, ale tych ostatnich raczej mało u mnie
Kozaki też nieraz się znajdą, ale na sos wolę ww.
Kocham grzyby

"matand"
- Wielokrotnie zbierałem ogromne ilości rydzów pod świerkami, czołgając się wprost po ziemi. Było to z 10 lat temu. Teraz świerki wyrosły i już nie ma tyle grzybów pod nimi. Poza tym, było tego roku bardzo mało opadów i rydze spotkać można tylko wzdłuż potoków oraz w jeżynach porastających podmokłe tereny. Jako ciekawostkę grzybową podam pewien fakt, który wystąpił na Ukrainie. Otóż przy drodze spotkać tam można ludzi sprzedających, ni mniej ni więcej tylko... te nasze czerwone "Muchomory". Wbrew powszechnej opinii te grzyby można jeść i są b. smaczne. Trzeba je tylko odpowiednio przyrządzić. Wiele grzybów ma różne nazwy w różnych regionach Polski. Nie znam "Siniaków"! Czy to może "Borowik Ceglastopory" zwany też regionalnie "Podcieczą" ("Pociec"). To świetny grzyb, niedoceniany a nawet uważany za trującego przez niektórych i nazywany fałszywie "Szatanem". "Szatan" ("Borowik Szatański") rzeczywiście istnieje ale występuje b. rzadko i jest pod ścisłą ochroną. Można sobie w "Wiki" porównać te dwa grzyby. Opieniek już nie ma. Widziałem jeszcze 10 dni temu ale nie do zbierania bo strasznie przerośnięte i już z blaszkami brązowymi. Bardzo je lubię ale muszą być młode. Miesiąc temu już były przerośnięte.