i potem byłem głodny
A tak na serio moze i sa tacy ludzie którzy wkrecają wszystkim(nie wiem po co) że nic nie jedzą siedzą w pustelni i podjadają tam coś ukradkiem choćby w niewielkich ilosciach
z całym szacunkiem grundman ale insomnia to nie fzn tam bys dostał worek sogów i znawcą z miejsca byś został
_______________________________
oj tam oj tam sialalala
kozbi Twój temat o hiperwentylacji też iście tematycznie zgodny z FZN
Ja znam istote założeń niejedzenia, ale raczej nie mam ochoty ozstawać niejedzącym. Po prostu staram się poznać istote danej sprawy, zanim się wypowiem. Niejedzenie przez dwa dni nazwya się postem, a posty czy głodówki oczyszczające to coś innego.
Ale nie gadajmy tu o niejedzeniu tylko o oddechu holotropowym, zgodnie z przenzaczeniem wątku
Chociaż dział do tematu o niejedzeniu jak najbardziej odpowiedni , bowiem największym uzależnieniem ludzkości jest jedzenie.
_______________________________
Namaste!