spotkałem kiedyś człowieka na remizie, który oddal nerke siostrze. Siostra go potem oszukała z mieszkaniem po babce. Uważam, że to głupi pomysł.

Na takiego człowieka mowi sie "złotowa" i ta choroba jest niewyleczalna

no szkoda mi go było, że on jest i bez nerki i mieszkania po babce, ale przynajmniej ma siostre! : \

Zmieniony przez - Akonia w dniu 2008-02-23 23:26:57

Ej, od kogo dostałem "-"
_______________________________
 

Sam oddawałem tylko raz. Nie ze swojej winy, leżałem w szpitalu, a po tym pół roku nie wolno. Teraz mam zamiar ponownie odwiedzić krwiodawstwo, a potem kolejny i kolejny.
_______________________________
 
h

Dziś byłem oddać krew po raz kolejny. Wyjątkowo nie było kolejek. Wszystko ekstra. Czekoladki dostałem, kase za droge dostałem i kolejna pieczątka w legitce. No i najważniejsze. Świadomość ze być moze moja krew komuś pomoże
_______________________________
 
h

czyli co ile można oddawać krew?

byłem raz jakiś miesiąc-dwa temu,
chętnie poszedł bym znowu oddać,
tylko że musze opracować jakiś system tj. np. iść 3 razy później przerwa, później znów ze 2 razy, później z 5
tzn. nie chce wprowadzić regularności w oddawaniu bo mi sie organizm przyzwyczaji i później jak nie oddam to mi żyły rozsadzi

Adrian
mezczyzni moga oddac krew nie czesciej jak 6 razy w roku z przerwa nie mniejsza niz 8 tygodni

eee szkoda ze ja nie moge

i macie po sogu Panowie , bo jak ja bylam oddawac to jeden śmiałek stracil przytomnosc jak zobaczyl igłe

Zmieniony przez - butt3rfly w dniu 2008-02-27 16:51:40
_______________________________
 
"Myślę, że jesteś niezła dupa i chcesz mnie bardzo"
dziwki już tu sąąąąąąąąąąą!!!
"metaforyczny chuj"

czyli myśle, że jak oddam ze 3-4 razy na rok to mnie to jakoś szczególnie nie uzależni

ja tam sie igieł nie boje, pani tylko mówiła żebym lżej piłeczke ściskał bo napieprzałem, aż mi sie przedramie spompowało