Sytuacja międzynarodowa nie była jeszcze tak napięta jak dzisiaj. Retoryka która dzisiaj jest stosowana, jest ostrzejsza niż za czasów zimnej wojny. Boję się że komuś puszczą nerwy i to wszystko pierdyknie - myślę że to tylko kwestia czasu.
Korea Północna groziła USA, że nie chcą wojny, ale się jej nie boją i są gotowi zarówna na konwencjonalną jak i jądrową. Przedstawiciele Rosyjscy zagrozili inicjalizacją erupcji wulkanu Yellowstone, przy pomocy bomby jądrowej. Rosja zagrozila też, wojną jądrową jeżeli USA nie przestanie wzmacniać militarnie krajów bałtyckich.
Kolejna wojna światowa jest bliska, wrzucajcie tutaj informacje jak i wasze własne przemyślenia.
Myślę że, nadszedł czas byśmy myśleli o opuszczeniu Europy.
Zmieniony przez - Ambient w dniu 2015-04-05 13:14:18
Zmieniony przez - Ambient w dniu 2015-04-05 13:15:19
Myślę że, nadszedł czas byśmy myśleli o opuszczeniu Europy
Jak to będzie wojna nuklearna to raczej tej planety .
Poza tym Putina nikt nie zrozumie, ale jest jeden dość istotny szkopuł - ma dzieci w tej że europie, wiec instynkt rodzicielski powinien skłaniać go do bardziej rozważnych decyzji.
Choć generalnie ludzkość to gatunek upadły, wiec pewnie wcześniej czy później ktoś coś odwali i wrócimy do jaskini tak gdzie nasze miejsce jak przystało na zwierzeta
Zmieniony przez - Pitrekkk w dniu 2015-04-05 14:28:35
_______________________________
.
Wojna nuklearna nie zatrzyma ludzkości. Oczywiście lepiej jest jej uniknąć (wojny, nie ludzkości ).
_______________________________
Se til helvete og kom dere vekk. Det er ikke en bikkje, det er en slags ting! Det imiterer en bikkje, det er ikke virkel
Widze, ze teraz straszenie Putinem na topie.
_______________________________
Architekci to sobie w wielkiej płycie mogli najwyżej wzorek tynku wymyślić.
To był konstrukcyjnie obliczony prefabrykat, tym się zajmowali inżynierowie budowlani,
za PRL-u po specjalistycznych kierunkach.
Wojna na Ukrainie: Rosja wzmacnia siły wojskowe w Doniecku
Do Doniecka przybyła grupa sześciuset rosyjskich wojskowych. Poinformował o tym ukraiński sztab generalny.
Według zastępcy głównodowodzącego operacją antyterrorystyczną Walentyna Fedyczewa, żołnierze przybyli z Buriacji (znajdującej się w Syberii Wschodniej - przyp. red.). Ich obecność ma być jednym z elementów wzmacniania rosyjskiej obecności w Doniecku.
W mieście znajdują się oddziały specjalne z Rosji, a na obrzeżach wyrzutnie rakiet, które mają służyć do prowokacyjnych ostrzałów Doniecka i okolic. Do dostaw broni Rosjanie wykorzystują wyremontowany przez bojówkarzy węzeł kolejowy w Debalcewe.
Sztab poinformował też, że w pierwszej połowie nocy ukraińskie siły były ostrzeliwane 14 razy, głównie z broni strzeleckiej. Wykorzystywali też moździerze o kalibrze 120 milimetrów, które powinny zostać wycofane zgodnie z porozumieniami mińskimi. Atakowano, między innymi, Piaski pod Donieckiem i Szyrokine pod Mariupolem.
Ukraina, po której przetoczyła się wojna
Rano separatyści zaczęli ostrzeliwać ukraińskie siły w tym ostatnim rejonie. Wojskowi twierdzą, że bojówkarze coraz częściej prowadzą tam zwiad za pomocą samolotów bezzałogowych.
Czy wybuchnie III wojna światowa? W USA alarmują: Wystarczy, że Putin...
Czy konflikt na Ukrainie może rozwinąć się w III wojnę światową, w czasie której mocarstwa użyją swych rakiet z głowicami atomowymi? Owszem. Opiniotwórczy The Huffington Post pisze, że jeden ze scenariuszy eskalacji wojny na Krymie zakłada właśnie odpalenie bomb jądrowych. Sytuacja jest na tyle napięta, że wystarczy, aby komuś puściły nerwy. Zobacz, co wieszczą Amerykanie. To prawdziwa groza!
Już raz, w 1995 r. nerwy puściły Rosjanom. Mało osób o tym wie, ale wówczas o tym, czy nad Europą ma się unosić śmiercionośny, radioaktywny grzyb decydowały minuty... Bory Jelcyc został poinformowany, że rosyjskie radary wykryły pocisk zdolny do przenoszenia ładunków atomowych.
Jelcyn był już proszony o uruchamianie specjalnych procedur, zezwalających na jądrowy kontratak. Jedynie zimna krew prezydenta Rosji uchroniła Europę przed kataklizmem. Wszystko okazało się błędem sprzętu, zawiodły radary, które źle zinterpretowały wystrzelenie z Norwegii rakiety służącej badaniom naukowym.
Teraz sytuacja jest o wiele poważniejsza. Gdyby doszło do podobnej pomyłki, trudno stwierdzić, czy Władymir Putin lub Barack Obama zachowaliby się równie trzeźwo, co Jelcyn. Sytuacja jest nawet poważniejsza niż kryzys z zeszłego roku, gdy Stany Zjednoczone i Rosja spierały się o ewentualną interwencję w Syrii (Rosja była absolutnie przeciwna interwencji w Syrii, choć w kraju tym już 10 mln osób potrzebuje pomocy humanitarnej, giną dziesiątki tysięcy ludzi, a wśród ofiar są bezbronne dzieci).
W zeszłym roku, Rosja ponownie źle zinterpretował próby rakietowe obcego państwa. Tym razem Izraela, który chciał w ten sposób przestraszyć reżim w Syrii. Rosyjski radar znowu podniósł błędnie atomowy alert, a Putin uznał to za rozpoczęcie działań militarnych USA i Izraela na terenie Syrii. Całe szczęście szybko wyjaśniono tę pomyłkę. Niestety, tak źle jak dziś jeszcze nie było.
Jak pisze The Huffington Post emocje wokół wojny na Krymie można byłoby ostudzić za pomocą obniżenia alertów wojennych. Jednak ani USA, ani Rosja nie chcą tego robić. Utrzymują wysokie alerty, co powoduje, że w przypadku błędnego zinterpretowania działań militarnych obcego państwa, szybciej podejmuje się decyzje o ewentualnym kontrataku.
The Huffington Post przypomina, że oba mocarstwa posiadają olbrzymi potencjał nuklearny. USA i Rosja posiadają w sumie 16,7 tys. głowic. To wystarczy, by unicestwić naszą planetę.
Pocieszające jednak jest też to, że Huffington Post wieszczy, iż możliwy jest także pokojowy rozwój wydarzeń, dzięki czemu świat uniknie kataklizmu.
Fakt.pl
Zmieniony przez - Ambient w dniu 2015-04-06 18:07:00
Zmieniony przez - Ambient w dniu 2015-04-06 18:07:19