okłady zalecam (na dupsko )
Dlaczego tak sądzę - no taka bojowa jestes.. na dodatek, tak łatwo konczysz związki (jak np ten opisany tutaj)... być moze masz w tym wprawdę... wyczuwam pewien profesjonalizm działania
_______________________________
 
Sons Of The Gods Today We Shall Die
Open Valhalla's Door
Let The Battle Begin With Swords In The Wind
Hail Gods Of War

wierz mi, nie potzebne mi sa oklady. I dalej drazenie, Vlad co ty chcsz udowodnic? Przypadek opisany tutaj juz sie skonczyl, tego nie ma, FINITO i co mam rozpaczac, ale po co, jak ja nie czuje takiej potrzeby?

I jedno pytanko. Trwalbys w zwiazku, ktory by ci nie odpowiadal czy raz dwa bys sie ulotnil? &

Wydaje mi się, że Twoja postawa, takie niby lekkie podejscie do tematu, jest tarczą ochronną, którą stworzył Twoj umysł, niezbędną, by nie ogarnęła Cie czarna rozpacz...
I czy bym trwał - oczywiście, że nie, ale wydaje mi się, że taki wariant nie miał miejsca w Twoim przypadku...
_______________________________
 
Sons Of The Gods Today We Shall Die
Open Valhalla's Door
Let The Battle Begin With Swords In The Wind
Hail Gods Of War

trwac w zwiazku ktory jest juz tylko przyzwyczajeniem to dla ciebie koszmar? Chyba za duzo naczytalas sie super romantycznych ksiazek gdzie milosc zawsze triumfuje i trwa na wieki... Trzeba zejsc na ziemie Jakby sie chcialo zyc ciagle w zwiazku gdzie sa "uczucia" to trzeba by zmienia partnerow co 1-2 lata.. A jezeli przyzwyczai sie juz czlowiek do drugiej osoby i zyje sie przyjemnie i bez zwady to po co kombinowac?.. Te wszystkie milostki etc to domena mlodych ludzi.. wg mnie potem to zaczyna tracic znaczenie i potrzeba czegos innego.. wlasnie osoby z ktora potrafimy zyc, w ktorej mamy oparcie etc..

Vlad, ale dlaczego ty ciagle mi cos zarzucasz, oceniasz itd najwyrazniejbardzo interesuje cie moja skromna osoba . Jesli chodzi o przzwyczajenie, jak najbardziej jesli komus to odpowiada, tylo ze nasluchalam sie chyba za duzo skarg od malzenstw ktore twierdza, zejakos tak nudno..

No bo ludziom brak polotu i pomyslu na dalsze zycie :-/ Nie potrafia zachowac cos z mlodzienczych lat, tych chwili szalenstwa.. i potem kurna ze nuda w zwiazku..

A i zauwazyliscie cos ciekawego? Waszaguru zmienila stosunek do Vlada.. i to mocno.. juz nawet nie naskakuje na niego ale zarzuca mu ze jest ciekawy jej osoby.. kolejna ktora najpierw mowi ze Vlad pieprzy glupoty jak potluczony a potem pada jego ofiara

Malevin - w realu bywa to jeszcze bardziej wyraźne

tylo ze nasluchalam sie chyba za duzo skarg od malzenstw ktore twierdza, zejakos tak nudno

Bo życie jest nudne!!
Ale to taka pozytywna nuda...
To się nazywa dorosłość...
Jesli komus to nie odpowiada, to musi zostac mozykiem rockowym lub kims w tym stylu...
A wlasnie baby, czy faceci chcą ciągłych stymulacji, ktorych partner im dać juz nie moze... i potem mamy efekty takie a nie inne...
Czyli np nasza guru, która zmienia facetów, niczym rękawiczki
_______________________________
 
Sons Of The Gods Today We Shall Die
Open Valhalla's Door
Let The Battle Begin With Swords In The Wind
Hail Gods Of War

zycie wcale nie musi być nudne Almighty Vlad
_______________________________
 
"Ten kraj jest jak psychodeliczny lot..."

Ysa... doskonale wiesz o jaki rodzaj nudy mi chodzi...

Ale te popieprzone kreatywno-asertywne szczury, szukające ciągłych stymulacji i silniejszych bodźców... wychowane na lasujących mózgi kursach i szkoleniach motywacyjnych, nie pojmują pewnych prawideł rządzących codziennością
_______________________________
 
Sons Of The Gods Today We Shall Die
Open Valhalla's Door
Let The Battle Begin With Swords In The Wind
Hail Gods Of War