ale zazwyczaj jest tak, ze jesli jestem z dziewczyna to jej imie tez mi sie zaczyna podobac, mimo ze wczesniej sie nie podobało tak wiec moge tez dozucic : Żaneta
_______________________________
"Carpe diem, quam minimum credula postero"
"jakies takie szczeiscie mam ze jak trafiam na anie to zawsze super jest dziewucha:
A to ciekawe, w moim przypadku wręcz przeciwnie - od wszystkich Ań, na które w życiu trafiałem dostawałem po dupie (nawet w pewnym sensie dosłownie, bo raz istotnie dostałem, tyle, że po pysku, ale to jakoś z 13 lat miałem )
...co za ironia...
_______________________________
Do czytających moje posty,których zmyli nick: JESTEM FACETEM! Więc nie podbijać do mnie panowie %-)
---------------------
Zawsze się znajdzie odpowiednia filozofia do braku odwagi - Albert Camus
a za mna od zawsze chodza dziewczyny z imionami zaczynajacymi sie na litere A, kilka ostatnich to Anita, Agata, Agnieszka, a teraz Ania...moje imie tez sie zaczyna na A, troche dziwne