Z góry przepraszam je¶li by³ ju¿ takie temat ale przejrza³em forum i nie widzia³em. Chcê siê zapisaæ na dodatkowy kurs jakiego¶ nowego jêzyka obcego i zastanawiam siê co bêdzie najlepszym wyborem. Biegle mówiê po angielsku i dogaduje siê w miarê po niemiecku. Teraz my¶lê o w³oskim bo jest podobno ³atwy lub hiszpañskim. Ale czy te jêzyki mi siê przydadz±? Mo¿e nie warto i¶æ na ³atwiznê i spróbowaæ z francuskim ?
______________________________
¯ycie jest jak pude³ko czekoladek...
Ale do czego maj± ci siê przydaæ?
IMO z tych trzech najprzydatniejszy by³by hiszpañski,ale je¶li bierzesz pod uwagê równie¿ inne jêzyki,to mo¿e co¶ ze skandynawii?
Hiszpañski niby jest przyjemny, ale wcale nie taki prosty, zw³aszcza je¶li chodzi o pe³ne zrozumienie nativów, którzy mówi± z kosmiczn± prêdko¶ci± i wieloma dialektami, czêsto zupe³nie niezrozumia³ymi. Plus wg mnie jest zupe³nie nieprzydatny, chyba ¿e do wyrwania latiny ewentualnie robienia narkobiznesów z Kolumbijczykami. Na Twoim miejscu zamiast zaczynaæ nowy jêzyk szlifowa³bym ten niemiecki, który teraz jest najbardziej u¿ytecznym jêzykiem po angielskim (chocia¿ to te¿ zale¿y na jakim etapie ¿ycia jeste¶ i jakie masz plany).
Hiszpanski wchodzi tak, ze po tygodniu z audiobookami synergy spanish, bylem w stanie rozmawiac z hiszpanskimi stolikami. Wiadomo, ze powoli i bez kwiecistego slownictwa, ale i tak szok. Podobno ciut trudniej jest przy czasach przeszlych, ale nie wiem bo odpuscilem go ze wzgledu na brak przydatnosci (a zaklad wygralem, wiec nie bylo potrzeby ).
Zostalbym tak jak Ci radzi pieve, przy szlifowaniu niemieckiego. Potencjal uzycia ogromny, chyba ze celujesz globalnie to i hiszpanski nie zaszkodzi (w koncu drugi po angielskim jakoby%) ).
_______________________________
cz³owiek o IQ ok. 453 razy wiêkszym od g±siennicy
Rozmowa z kim¶, kto wie, ¿e rozmawia nie z nativem i stara siê mówiæ wyra¼nie jest rzeczywi¶cie spoko, ale gdy przyjdzie do ogl±dania filmów czy udzia³u w naturalnej konwersacji Hiszpanów lub nie daj bo¿e latynosów to ju¿ nie jest tak fajnie Ja mam w³a¶nie z tym najwiêkszy problem, choæ potrafiê praktycznie biegle czytaæ, do¶æ dobrze pisaæ i swobodnie rozmawiaæ z kim¶ kto nie wypluwa 10 s³ów na sekundê. Choæ my¶lê, ¿e idzie siê szybko przyzwyczaiæ, tylko trzeba mieæ kontakt z jêzykiem (i to nie w postaci lekcji).
Zale¿y z kim gadasz, z kim¶ z Kraju Basków czy z Madrytu raczej nie powinno byæ problemu (chyba ¿e trafisz akurat na jaki¶ robolski be³kot), jak nie ma siê za bardzo os³uchania w jêzyku to najgorzej wchodzi hiszpañski w Andaluzji, bo to jest taki lekki be³kot z po³ykaniem koñcówek i generalnie po³owy wyrazu Kwestia przyzwyczajenia, trochê siê posiedzi w¶ród Hiszpanów i szybko siê za³apie, z ksi±¿ek to ja bym nie mia³ cierpliwo¶ci - nawet ze wzglêdu na ten czas przesz³y, tych odmian jest du¿o i trzeba siê po prostu os³uchaæ, tak trochê na czuja stosowaæ i bêdzie dobrze
Hiszpañski na takim ¶rednim poziomie w Polsce nie wiele siê przyda je¶li chodzi o pracê, chyba ¿e zna siê go naprawdê bardzo dobrze to mo¿na próbowaæ w tym szeroko pojêtym outsourcingu - czyli call center/jacy¶ tam tzw. specjali¶ci od customer service/ us³ugi ksiêgowo-finansowe itd. Sza³u nie ma, ale mo¿liwo¶ci i tak jest o wieleeeee wiêcej ni¿ jeszcze kilka lat temu.
Zmieniony przez - kulawy92 w dniu 2014-08-13 11:30:35