Witam serdecznie.
Jaram tak zwany majeranek leczniczy sporadycznie , kilka razy w roku od przypadku do przypadku.
Ostatnio odwiedzi³em znajomych na drugim koñcu Polski , skoñczyli Akademiê Górniczo Hutnicz± w Krakowie, ja studiowa³em w Lublinie to kontakt by³ rzadki. No i po piciu w knajpach , kontynowali¶my imprezê w mieszkaniu.
No i kolega mi pokaza³ takiego jak on to nazwa³ bogosa. Wyglada³o to jak kaczka w szpitalu. On sam chwali³ siê , ¿e dopiero nauczy³ siê z tego korzystaæ , a próbowa³ miesi±c. strasznie siê podnieca³. Tylko by³o co minutê bogos i bogos. Jakby siê zaci±³. Powtarza³ siê chyba z osiemna¶cie razy. Mnie to bawi³o , ¿e on tak siê tym podnieca. Go¶ciu dwoje dzieci, na stanowisku , i podnieca siê g³upim bogosem.
Ja tam móg³bym w ogóle nie jaraæ, lepiej siê napiæ, no ale jak raz na pare miesiêcy jara³em , to z fifki , albo takie ¿ointy jak te bletki kupuj± i skrêcaj±. A nic nie wiedzia³em o tym ca³ym bogosie.
I ca³kiem ca³kiem, nie powiem. Wody tam nala³ czy ki chvj. I nawet fajnie.
Czy to inaczej kopie ni¿ ¿ointy? Czy op³aca siê jaraæ z bogosa?
U mnie to bardziej z ciekawo¶ci , bo jaranie mog³oby mi nie istnieæ, no ale jak by nie by³o jest po nim ca³kiem ¶miesznie.
Pozdrawiam
Zbyszek
|