WITAM
Mam pytanie,mianowicie:
*Czy w Wojsku Polskim są jednostki ,które nie są podporządkowane NATO (Chodzi o to ,że nie muszą jeździć na misje) i działają tylko na Terenie Polski?
Całkowicie mylisz pojęcia, na terenie Polski są polskie jednostki "międzynarodowe" NATO np. 3.Batalion Łączności NATO w Bydgoszczy.
Reszta naszych jednostek wojskowych faktycznie nie jest podległa pod NATO w czasie pokoju, są one po prostu "polskie", na ich bazie co najwyżej formowane są komponenty międzynarodowych jednostek NATO.
Co do wyjazdów na misje to generalnie zawsze jest dużo chętnych tak że raczej ludzie się o te wyjazdy "starają", więc jak ktoś nie chce jechać to wątpie by go ktoś zmusił i wytypował.
_______________________________
"Only the deads will see the end of war"
MODERATOR MILITARIÓW od 2007 :-)
INSOMNIA 2013
No to wiadomo , jakieś Składy Materiałowe, Instytuty, Kompanie Radiotechniczne, ogólnie mówiąc maleńkie jednostki.
_______________________________
"Only the deads will see the end of war"
MODERATOR MILITARIÓW od 2007 :-)
INSOMNIA 2013
A jak Ci ktoś powie, że nie, a za rok i tak ich wyślą to co zrobisz?
Albo idziesz do wojska z myślą, że Ci odstrzelą rękę/nogę, albo szukasz innej pracy.
Nawet na poligonie możesz zostać kaleką. Chyba źle szukasz pracy.
Co do wyjazdów na misje to generalnie zawsze jest dużo chętnych tak że raczej ludzie się o te wyjazdy "starają", więc jak ktoś nie chce jechać to wątpie by go ktoś zmusił i wytypował.
Z tym się nie zgodzę. Jest rozkaz i ludzie jadą. Oczywiście można odmówić, ale potem można nie dostać przedłużenia kontraktu. Oczywiście nikt nie powie tego wprost.
Zmieniony przez - Enriir w dniu 2012-11-02 20:15:58
Enriir przeważnie przed "typowaniem" ludzi do misji robi się po prostu listę osób chętnych, i przeważnie chętnych jest więcej niż potrzeba.
_______________________________
"Only the deads will see the end of war"
MODERATOR MILITARIÓW od 2007 :-)
INSOMNIA 2013
Przeważnie, to słowo klucz. A dwa, to tak jak pisałem. Nie zgłosisz się na "ochotnika" na listę chętnych, to potem możesz mieć problemy. Wiec ta lista chętnych, jest listą chętnych tylko z nazwy.
Dokładnie lista chętnych to duże uproszczenie.Jak jesteś np.strzelcem i twój etat odpowiada wymaganiom na wyjazd jedziesz i już. a jak odmówisz to konkrety dowódca ci powie ok szukaj sobie etatu w innych JW bo ja cię spuszczę z stąd bo nie potrzebuje takich żołnierzy krótki kaszel.....
Sorki chłopaki ale pisząc się do wojska podpisywaliście napewno kwit że w razie potrzeby wyjedziecie na misję...
To jest wojsko a nie przedszkole, gdzie pewnie co niektórzy by chcieli odbębnić od 730 do 1530 i do domciu.
_______________________________
"Only the deads will see the end of war"
MODERATOR MILITARIÓW od 2007 :-)
INSOMNIA 2013
Ja sobie zdaje z tego sprawę, po prostu piszę jak jest. Najwidoczniej autor tematu myślał, że wojsko to tylko bieganie po lesie albo siedzenie na tyłku.