Tylko że w szkołach na w-f'ie dziewczyny nie chcą ćwiczyć...
no właśnie ciekawe dlaczego ?
_______________________________
Żyjemy nie tak, jak chcemy, lecz tak, jak potrafimy. Demokryt z Abdery (ok. 460 - 370 p.n.e.)
Mam watpliwa przyjamnosc zdajsie po wtorkowym wf naszych panow wchodzic po nich do szatni - uwierz mi ze sie tam wytrzymac nie da
A co do tego dlaczego nie chca cwiczyc
uno - nie chce nam sie przebierac 10 tysiecy razy
secundo - zawsze sie jednak czlowiek spoci, a prysznice u nas w szkole wygladaja jak komory gazowe
tetrio - te wf sa naprawde malo iunteresujace jezeli nie mozemy pograc w koszykowke czy ponawalac pilka siatkowa w sciane (przynajmniej dla mnie)
ja pikole a co cwiczenia na wfie maja do naszego stanu psycho-fizycznego.. smieszne laski nie cwicza na wfie i maja grube tylki buhahahah a to dobre
sama aktywnosc na wfie to kropla w morzu..
pamietajmy, ze czlowiek to zwierze
_______________________________
milosc nie istnieje, trzeba robic melange i sie nie przyzwyczajac, nie?
jaaaa. ja to zawsze ostatnia z boiska schodziłam. napieprzałam w siatę i ręczną od podstawówki, a w LO doszła koszykówkalol
gdyby nie to, że zaczęłam palić i poznałam chłopaka-diabła wcielonego, to pewnie grałabym w jakiejś drugoligowej drużynie w ręczną.
dziewczyny nie chca cwiczyc na w-fie bo kurde tipsy sie polamia a swiezo zakladane (tak powiedziale kolezanka mojego brata)
_______________________________
"z frajera mezczyzny nie zrobisz"